To tylko złudny spokój?
Obserwując wtorkowy handel na walutach można by odnieść wrażenie, że było relatywnie spokojnie. Po południu za dolara płacono 3,4750 zł, a euro oscylowało wokół 4,2050 zł. Na świecie dolar zyskał względem euro i franka, ale stracił chociażby w relacji do brytyjskiego funta (czyżby inwestorzy zakładali jutro lepszy odczyt PKB z Wysp za II kwartał?, czy australijskiego dolara (co można przypisać lepszym danym o PMI z Chin).
24.07.2012 | aktual.: 24.07.2012 17:39
Rentowności hiszpańskich i włoskich obligacji wspięły się dzisiaj na nowe maksima, a grecki premier przyznał, iż spadek dynamiki PKB w II kwartale najprawdopodobniej przekroczy poziom 7 proc. Ale nie było to dużym zaskoczeniem, gdyż na początku lipca jeden z greckich think-tanków prognozował figurę rzędu 9 proc. Niespodzianką nie były też słowa ministra finansów regionu Katalonii, który przyznał w wywiadzie dla BBC, iż prawdopodobieństwo ubiegania się o rządowe wsparcie jest dość duże (chociaż oficjalnie żaden wniosek jeszcze nie wpłynął) – na rynku od weekendu spekuluje się, iż 6 hiszpańskich regionów może mieć problemy (na razie przyznała się do tego Walencja). Zresztą temat problemów hiszpańskich samorządów nie jest czymś nowym i można odnieść wrażenie, iż jest nieco rozdmuchiwany przez rynki. Niemniej spekulanci zaczynają uważniej przyglądać się analogicznej sytuacji we Włoszech – coraz częściej mówi się o nadmiernych wydatkach Sycylii.
Popołudniowy odczyt PMI dla USA był słabszy od prognoz (wstępne szacunki za lipiec pokazały spadek do 51,8 pkt. z 52,5 pkt., wobec oczekiwanych 52 pkt.). To jednak zbyt mało, aby oczekiwać wzrostu spekulacji nt. ewentualności QE3 przed posiedzeniem FOMC zaplanowanym na 31 lipca/1 sierpnia. Niemniej przed nami jeszcze kluczowe dane o PKB za II kwartał, który według szacunków mógł wzrosnąć jedynie o 1,4 proc. wobec 1,9 proc. w poprzednim okresie.
W najbliższych godzinach warto będzie zwrócić uwagę na dane nt. kwartalnej inflacji CPI w Australii o godz. 03:30 (szacunki na II kwartał oscylują wokół 0,6 proc. kw/kw i 1,3 proc. r/r), gdyż mogą one wyraźnie zaważyć na notowaniach AUD. Odczyt wyższy od oczekiwań (oddalający perspektywę kolejnego cięcia stóp przez RBA) mógłby doprowadzić do szybkiego powrotu AUD/USD powyżej 1,0330 i w perspektywie do końca tygodnia próby ataku na ostatnie maksima na 1,0426-1,0443. Prawdopodobieństwo zaistnienia takiego ciągu wydarzeń należy jednak ocenić jako umiarkowane.
Wykres dzienny AUD/USD
Kluczowe wsparcia: 1,0223; 1,0203; 1,0140
Kluczowe opory: 1,2090; 1,0330; 1,0365; 1,0426-43
Idąc dalej w kalendarzu – kluczowy będzie jutrzejszy odczyt indeksu IFO z Niemiec o godz. 10:00. Zwłaszcza w kontekście odnotowanej dzisiaj słabości indeksów PMI. Szacunki zakładają jego spadek w lipcu do 104,7 pkt. ze 105,3 pkt. Niemniej dopiero wyraźnie gorsze dane mogłyby doprowadzić do zejścia EUR/USD poniżej 1,2066. Zwłaszcza, gdyby były połączone z dalszym wzrostem rentowności hiszpańskich i włoskich obligacji. Prawdopodobieństwo zaistnienia takiego ciągu wydarzeń należy ocenić jako duże.
Wykres dzienny EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2130; 1,2144; 1,2157; 1,2225
Kluczowe wsparcia: 1,2080; 1,2066; 1,2000; 1,1930
W najbliższym czasie warto też zwracać uwagę na funta, zwłaszcza w kontekście jutrzejszego odczytu dynamiki PKB za II kwartał o godz. 10:30 – szacunki mówią o spadku o 0,2 proc. kw/kw i 0,3 proc. r/r. Niemniej trudno jest ocenić, czy dane rzeczywiście będą nieco lepsze, na co zdaje się obecnie liczyć część uczestników rynku. W przypadku GBP/USD dzisiejsza zwyżka wygląda na typową korektę spadku rozpoczętego w piątek i szanse na złamanie oporu na 1,5575 i dalej ruch ponad 1,56 są niewielkie. Prawdopodobieństwo zejścia na nowe minima poniżej 1,5484 w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin należy ocenić jako duże.
Wykres dzienny GBP/USD
Kluczowe opory: 1,5545; 1,5575; 1,5600; 1,5680
Kluczowe wsparcia: 1,5500; 1,5485; 1,5465; 1,5420; 1,5385
Opracował:
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ