"Okropne marnowanie". To zdjęcie pączków wywołało burzę w sieci

W mediach społecznościowych opublikowano fotografie ujawniające skalę marnotrawstwa po tłustym czwartku. Na zapleczu jednego z warszawskich punktów handlowych uwieczniono stosy niesprzedanych pączków.

Ktoś wyrzucił tysiące pączków w Warszawie
Ktoś wyrzucił tysiące pączków w Warszawie
Źródło zdjęć: © Getty Images, X | Klaudia Kowalczyk, Pawel Kacperek

Zdjęcia przedstawiające ogromne ilości kartonów wypełnionych niesprzedanymi pączkami pojawiły się w poniedziałek na warszawskich grupach freeganów, którzy często korzystają z wyrzuconej, ale wciąż pełnowartościowej żywności. Jak podaje zielona.interia.pl, pączki znaleziono w okolicach skrzyżowania ulic Piastów Śląskich i Powstańców Śląskich w Warszawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dubajska czekolada z Thermomiksa. Czy jest tańsza, niż ta ze sklepu?

Stosy pączków pod zakazem składowania śmieci

Według relacji osób związanych z ruchem freeganizmu, pączki wciąż nadawały się do spożycia w poniedziałek, mimo że prawdopodobnie zostały przygotowane na tłusty czwartek.

Fotografie ukazują co najmniej kilka palet z kartonami słodkości, każda po kilkadziesiąt pączków. Internauci spekulują, że mogą pochodzić z pobliskich cukierni, co sugerują napisy na kartonach.

Pod zdjęciami zamieszczonymi w mediach społecznościowych ukazało się wiele komentarzy oburzonych internautów: "Ja tam byłam około 11-tej. Cała góra tych pączków, różne rodzaje. Na pewno nie są zepsute. Aż wstyd, że ktoś wyrzucił, zamiast zawieźć gdzieś dla potrzebujących" – napisał jeden z internautów. "To okropne marnowanie jedzenia, na żywo to jest bardzo smutny widok" – zaznaczył inny.

Boli mnie serce, widząc nasz konsumpcjonizm — to, co zostało po tłustym czwartku, tylko w jednym miejscu w Warszawie. Całe stosy pączków po naszym jednodniowym szaleństwie – dodał kolejny.

Dodatkowo, pączki zostały porzucone pod tabliczką z napisem "Zakaz składowania śmieci". Wiele osób podkreśla, że zamiast wyrzucać jedzenie, można było je przekazać potrzebującym.

Przyjechał po pączki ciężarówką

Przesąd głosi, że w tłusty czwartek trzeba zjeść przynajmniej jednego pączka, aby zapewnić sobie pomyślność w nadchodzącym roku. Jak pisaliśmy w WP Finanse, jeden z klientów z Biedronki potraktował ten zwyczaj bardzo poważnie i odjechał spod sklepu ciężarówką pełną kartonów z pączkami.

Pod filmikiem pojawiło się kilkaset komentarzy. "Na 100 proc. jakiś prywaciarz i będzie sprzedawał po złotówce w swoim sklepie" - spekuluje jeden z internautów. "No ciekawe kto to zje" - zastanawia się kolejny. "Jak odda kartony na makulaturę to jeszcze zarobi" - ironizuje inna osoba.

Niewykluczone, że klient skusił się na promocje, które z okazji tłustego czwartku przygotowała Biedronka. Sieć rozdawała 12 pączków gratis przy zakupach za minimum 149 zł.

pączkitłusty czwartekśmieci

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (12)