Trigon DM: Przewalutowanie kredytu w CHF byłoby ogromnym obciążeniem dla banków
Warszawa, 23.01.2015 (ISBnews) - Przewalutowanie kredytu we frankach po kursie z dnia zaciągnięcia pożyczki byłoby dla sektora bankowego poważnym obciążeniem, uważają analitycy Trigon Domu Maklerskiego. Ich zdaniem jednorazowa strata wyniosłaby około 34 mld zł.
23.01.2015 11:59
Przewodniczący KNF Andrzej Jakubiak w wywiadzie dla DGP i radiowej Trójki przedstawił rozwiązanie, w którym możliwe byłoby przewalutowanie kredytu we frankach po kursie z dnia zaciągnięcia pożyczki. Kredytobiorca musiałby jednak pokryć różnicę między poniesionym kosztem kredytu, a tym, który poniósłby, gdyby od początku był to kredyt w złotych.
?Przeprowadzona przez nas symulacja wskazuje, że przy obecnym kursie CHF/PLN na poziomie 4,30 i różnicach w stopach procentowych byłoby to opłacalne dla kredytów zaciągniętych w okresie pomiędzy IV kw.'06, a IV kw.'08. Niestety jednorazowa strata dla sektora bankowego byłaby ogromna i według naszych szacunków wyniosłaby ok. 34 mld zł"- czytamy w raporcie domu maklerskiego.
Ich zdaniem większość banków z dużą ekspozycją na kredyty w CHF wymagałyby dokapitalizowania, którego skala wyniosłaby ok. 9 mld zł, żeby podnieść współczynniki CET1 do 9% w tych bankach.
?Wprowadzenie w życie takiego rozwiązania najbardziej dotknęłoby GNB, którego jednorazowa strata wyniosłaby ok. 2,8 mld zł (59% obecnej kapitalizacji) oraz Millennium (3,9 mld zł, 45% kapitalizacji). Następne w kolejności są mBank (5,4 mld zł, 28%), PKO (8,3 mld zł, 20%) oraz BZ WBK (3,6 mld zł, 11%)" - uważają analitycy.
Zaksięgowanie tak dużych strat negatywnie wpłynęłoby na współczynniki wypłacalności najbardziej dotkniętych banków. Współczynniki CET1 spadłyby poniżej progu 9% dla czterech z nich i wymagane byłoby ich dokapitalizowanie. Szacowane przez analityków spadki współczynników wypłacalności uwzględniają pozytywny efekt częściowego zmniejszenia RWA w związku z obniżeniem wagi ryzyka dla kredytów walutowych po ich przewalutowaniu, podano dalej w raporcie.
?Porównując zmiany kursów banków od ogłoszenia decyzji SNB z szacowanym stosunkiem potencjalnych strat banków do ich kapitalizacji uważamy, że kurs BZ WBK zachowywał się relatywnie zbyt słabo w stosunku do mBanku i PKO BP, a skala wyprzedaży Millennium nie osiągnęła jeszcze maksimum. W porównaniu spadków kursów do szacowanego wpływu potencjalnych strat na kapitały własne, BZ WBK i GNB wyglądają relatywnie zbyt mocno przecenione w porównaniu z mBankiem i Millennium. Dodatkowo, ryzyko emisji w przyszłości w przypadku zmaterializowania się ryzyka politycznego jest najmniejsze w BZ WBK" - uważają analitycy.
(ISBnews)