Pracownikom Poczty puszczają nerwy. "Nie ma ludzi. To się rozlatuje"

O problemach Poczty Polskiej aż huczy. Pracownicy spółki domagają się pilnych podwyżek pensji, jej nieruchomości wystawione są na sprzedaż. "Tygodnik Podhalański" opisuje sytuacje Poczty m.in. w Poroninie, gdzie pracownicy mówią wprost: nie ma ludzi do pracy.

Z problemami kadrowymi mierzą się podhalańskie oddziały Poczty Polskiej - wynika z informacji tygodnia, który opisuje historie pana Marcina z Poronina. Mężczyzna czekał na ważny list polecony, którego nie otrzymał. Wybrał się do oddziału pocztowego. Tam od pracownicy urzędu usłyszał: "nie ma komu pracować, to już plaga". Kobieta dodała, że jest kolejną osobą, która zgłasza problem.

Podobną historię opowiada mieszkanka Poronina oraz mieszkanka Kościeliska. Obie kobiety zwróciły uwagę na to, że otrzymanie paczki lub listu graniczy z cudem. Jedna z nich usłyszała od poirytowanej pracownicy poczty porażające wyznanie: "mamy totalny burdel, brak ludzi do pracy, to wszystko się rozlatuje". Dziennik zwrócił się do spółki z prośbą o wyjaśnienie tych sytuacji.

Z przykrością przyznajemy, że w ostatnim okresie Urząd Pocztowy Zakopane odnotowuje utrudnienia w bieżącej obsłudze rejonów doręczeń, co spowodowane jest wysoką absencją. Dlatego też okresowo mogą występować problemy z zachowaniem terminowego doręczania przesyłek do adresatów. Zaległości niwelujemy poprzez zmianę organizacji obsługi rejonów i angażowanie pracowników pozostałych służb UP Zakopane - czytamy w odpowiedzi przesłanej do "TP".

Jednak nie tylko Zakopane mierzy się z problemami. "Fakt" otrzymał niedawno wiadomość od mieszkanki podpoznańskiego Przeźmierowa. Tutaj również mieszkańcy skarżą się na notoryczne awiza, które często są przeterminowane lub powtórne.

- Ci ludzie po prostu nie mają czasu pukać do drzwi i roznosić przesyłek, bo tyle ich mają - powiedziała "Faktowi" sołtyska Przeźmierowa, Katarzyna Preyer. "Fakt" zwrócił się do biura prasowego o wyjaśnienie tej sytuacji.

Urząd Pocztowy w Przeźmierowie jest w trakcie wdrażania planu naprawczego, celem przywrócenia właściwej jakości świadczonych usług. Reorganizujemy pracę listonoszy, pozyskujemy nowych pracowników. Klientów, którzy odnotowali spadek jakości świadczonych przez Pocztę usług, najmocniej przepraszamy - czytamy w oświadczeniu.

Poczta Polska walczy z ogromnymi problemami finansowymi, z powodu których Bank Gospodarstwa Krajowego udzielił spółce kredytu na kwotę 300 mln zł. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Poczta Polska na tym nie poprzestanie i już rozmawia o kolejnej pożyczce, tym razem w wysokości 500 mln zł.

Następnie spółka Skarbu Państwa zdecydowała się więc na sprzedaż swoich nieruchomości — informowała na początku września "Rzeczpospolita". Ogółem na sprzedaż wystawiono 48 obiektów, w tym mieszkania i zabudowane działki.

Najważniejszym elementem tej transakcji jest nieruchomość usytuowana przy ul. Worcella w Warszawie. Obiekt o powierzchni blisko 33 tys. mkw. obejmuje magazyny, biura oraz budynki przemysłowe i techniczne. Cena wywoławcza za to miejsce została ustalona na 122 mln zł.

Na stronie Poczty Polskiej możemy znaleźć 469 ofert pracy w całym kraju. 80 ogłoszeń dotyczy pracowników obsługi klienta, a 170 ofert dotyczy roznoszenia paczek i listów oraz ich sortowania. Warto podkreślić, że spora ilość ofert dotyczy części etatu, a także umów na zastępstwo.