Trudny rok

Rok 2009
może okazać się trudny dla całego sektora ubezpieczeniowego w Polsce - widoczna
w kraju recesja
nie pozostanie
bez wpływu na wydatki asekuracyjne.

Trudny rok
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

18.05.2009 | aktual.: 13.10.2009 13:22

O ile w ubezpieczeniach majątkowych oczekiwać można większej stabilizacji, to w ubezpieczeniach życiowych słabszy popyt może być również okazją do większych przetasowań, jeśli chodzi o pozycję rynkową poszczególnych firm. To przyszłość - poniżej przedstawiamy wyniki za 2008 r. Dane pochodzą z ankiet przysłanych przez firmy uczestniczące w zestawieniu. Tym razem prezentujemy wyniki 41 podmiotów - 21 z działu I ubezpieczeń życiowych i 20 z działu II, czyli ubezpieczeń majątkowych. Towarzystwa ubezpieczeniowe we wszystkich tabelach uszeregowane zostały według malejącej wielkości sumy bilansowej. Dla kilku towarzystw, które nie podały w ankietach wielkości sumy bilansowej została ona oszacowana jako suma dostępnych pozycji pasywów.

Lider się umacnia

Sektor ubezpieczeń na życie, reprezentowany przez 21 firm uczestniczących w naszym rankingu, zwiększył poziom swojej sumy bilansowej o 6 proc. Tendencje w zakresie wielkości sumy bilansowej wśród uczestników rankingu są bardzo zróżnicowane - podczas gdy jedne towarzystwa notują wzrost, czasami bardzo dynamiczny, inne tylko w ciągu 1 roku potrafią zredukować poziom swoich aktywów o 1/4, a nawet więcej.

Nadal niekwestionowanym liderem rynkowym jest PZU Życie - firma zanotowała w całym 2008 r. tempo wzrostu sumy bilansowej (6,9 proc.) - wyższe od średniej dla sektora. Dynamika jest już trochę niższa niż w poprzednich kwartałach - ok. 7 proc. na koniec II kwartału oraz ponad 12 proc. według danych na koniec września. Na PZU Życie przypada ok. 38 proc. sumy bilansowej sektora. Na pozycji 2. pod względem sumy bilansowej znalazło się Commercial Union. W całym 2008 r. firma zanotowała ponad 12-proc. spadek sumy bilansowej. Na pozycji 3. jest ING, które dzięki ogromnej, ponad 40-proc. dynamice sumy bilansowej nieznacznie wyprzedziło Amplico Life. Amplico utrzymało wzrost sumy bilansowej w tempie około 2 proc., czyli zbliżonym do notowanego w poprzednim kwartale. Obydwie firmy zgromadziły ponad 8 mld zł aktywów każda, co daje im istotną przewagę pod względem wielkości nad następnymi uczestnikami naszego rankingu. Jak się okaże dalej, wielkość ta często nie wykazuje bezpośredniej korelacji do skali działania
prowadzonej na bieżąco, której miernikiem są przychody. Na kolejnych 2 miejscach mamy AEGON i Allianz, które znacząco ograniczyły skalę prowadzonej na naszym rynku działalności mierzoną wielkością sumy bilansowej. Na pozycjach 7. i 8. znalazły się TUnŻ Warta i TUnŻ Europa dzięki ponaddwukrotnemu wzrostowi sumy aktywów.

Ogólna suma aktywów, którymi rozporządzają prezentowane w naszym zestawieniu firmy ubezpieczeniowe sprzedające polisy na życie zwiększyła się w okresie XII 2007-XII 2008 o 6 proc., osiągając ponad 82 mld zł. Jest to mniej niż na koniec poprzedniego kwartału, kiedy było to 13,8 proc. na kwartał.

Dominującą pozycję w strukturze aktywów zajmują różnego rodzaju lokaty, na ogólną kwotę 54 mld zł - praktycznie wszyscy uczestnicy rankingu uzyskali wzrost tej pozycji, a przeciętnie przekroczył on 30 proc. Wartość kapitałów własnych wzrosła o ok. 1,5 proc., do poziomu 11,1 mld zł. Nie bez wpływu na niski wzrost kapitałów pozostaje ich zmniejszenie o ponad 1 mld zł przez lidera PZU Życie. Spadły również kapitały drugiego w stawce Commercial Union. Tendencje spadkowe pod względem wielkości kapitałów notowane były również w kilku mniejszych towarzystwach, pozostałe wykazują tendencje wzrostowe. Sytuacja, w której główni gracze rywalizujący o wyższe udziały rynkowe zwiększają kapitały własne jest korzystna, gdyż przy obecnej sytuacji na rynku finansowym na świecie firmy muszą szczególnie dbać o swój wizerunek mierzony również poziomem kapitałów własnych. Rezerwy techniczno-ubezpieczeniowe sumarycznie wzrosły - o 7,7 proc., osiągając niemal 66 mld zł. Minimalnie szybciej, bo o 10 proc. zwiększył się poziom
aktywów na pokrycie tych rezerw, które przekraczają poziom rezerw o około 7 mld zł. Wskaźnik pokrycia rezerw techniczno-ubezpieczeniowych aktywami we wszystkich towarzystwach kształtował się na koniec IV kwartału 2008 r. na poziomie ponad 100 proc. Druga z miar wypłacalności - pokrycie marginesu wypłacalności środkami własnymi, również dla wszystkich kształtowała się na poziomie ponad 100 proc.

Biorąc jako punkt odniesienia dynamikę przychodów, w skład których wchodzą: składki brutto, przychody z lokat i pozostałe przychody techniczne obraz sektora ubezpieczeń na życie podąża do przodu w tempie bolidu Formuły I. Wzrost poziomu przychodów o ponad 1/4 należy uznać za bardzo wysoki. Jak zwracaliśmy już uwagę wcześniej, znaczna w tym zasługa PZU Życie, które niemal podwoiło poziom zebranej składki będąc jednocześnie liderem na rynku ubezpieczeń na życie. Gdybyśmy brali pod uwagę tylko dynamikę przychodów oraz ich głównej składowej, czyli zebranej składki, to można mówić o dwóch przeciwstawnych tendencjach na rynku - z jednej strony podmioty notujące dynamiczny wzrost przychodów, z drugiej pokaźna grupa podmiotów oddaje pole notując spadki wielkości przychodów i składki. Pokaźnemu 48-proc. wzrostowi składki towarzyszył w 2008 r. ponad 83-proc. wzrost wielkości wypłaconych odszkodowań - tu również nie bez wpływu PZU Życie, a z drugiej jednak strony wzrost poziomu wypłaconych odszkodowań był niemal
powszechny. W rezultacie takiego rozwoju wypadków wynik techniczny zmniejszył się o mniej niż 1 proc. - a dodatni wynik finansowy brutto i netto o niemal 1/4. Obraz struktury zbieranej składki podany został w tabeli 2b - brak na tej liście towarzystw, które nie podały danych - są w tej grupie m.in. PZU Życie, Warta i kilka innych podmiotów.

Ogólny obraz w segmencie ubezpieczeń na życie jest nadal pozytywny - rynek jeszcze rośnie, chociaż pamiętajmy, że jest to wynik całego roku, a nie ostatnich kwartałów, kiedy kryzys finansowy dał się we znaki ze zwielokrotnioną siłą. Przed sektorem ubezpieczeń na życie staje obecnie ogromne wyzwanie - jak poradzi sobie z pogorszeniem koniunktury gospodarczej i mniejszą skłonnością do wydatków. Testem prawdy będzie to, co się będzie działo w bieżącym roku, kiedy to od samego początku wszyscy działają w trudniejszych warunkach obniżenia tempa wzrostu gospodarczego i spadku zaufania do sektora finansowego.

Robią swoje

Firmy zajmujące się ubezpieczaniem majątku w mniejszym stopniu odczuwają wahania koniunktury w porównaniu do towarzystw działu I, czyli ubezpieczeń na życie.

Wzrost aktywów towarzystw majątkowych w 2008 r. przekroczył 11 proc. zwiększając sumę bilansową do ponad 49 mld zł. Liderem tradycyjnie już jest PZU, który prowadzi działalność w skali kilkanaście razy większej niż pozostali uczestnicy zaprezentowani w rankingu. Na miejscu 2. sklasyfikowana została Warta, a pozycje 3. i 4. to Ergo Hestia i Allianz z poziomem aktywów przekraczającym 2 mld zł. Wzrost kapitałów własnych na poziomie 12,2 proc. zapewnia, że w relacji do skali prowadzonej działalności nie spada w towarzystwach zajmujących się ubezpieczeniami majątkowymi kapitalizacja. Wskaźniki bezpieczeństwa firm ubezpieczeniowych kształtują się na poziomie wyższym niż wymagane minimum. Zgodnie z wymogami kształtuje się również drugi wskaźnik - pokrycia środkami własnymi marginesu wypłacalności, który u uczestników naszego rankingu znacząco przekracza wymagane 100 proc. Wyjątkiem jest tu jedynie Cardif.

Poziom przychodów towarzystw ubezpieczeń majątkowych rośnie w tempie silnie skorelowanym do tempa wzrostu zebranej składki. Trochę inaczej wygląda lider zestawienia - PZU, dla którego dynamika przychodów znacząco przekroczyła wzrost składki z powodu bardzo wysokiego przyrostu przychodów z lokat. Towarzystwa, których wyniki prezentujemy notują przeciętną około 10-proc. dynamikę zebranej składki i wypłaconych odszkodowań. W tej sytuacji 10-proc. wzrost kosztów działalności ubezpieczeniowej można uznać za w pełni uzasadniony. Ostatecznie wynik techniczny okazał się o około 1/3 niższy niż w 2007 r. Wynik finansowy brutto zwiększył się natomiast o 52 proc., a netto o 72 proc. - przede wszystkim za sprawą PZU i bardzo wysokich przychodów z lokat. W tabeli 2a prezentujemy dane o strukturze portfela tych towarzystw, które je udostępniły (tradycyjnie już liderzy rynkowi nie przekazują informacji o swojej strukturze portfela ubezpieczeniowego).

Patrząc na sektor ubezpieczeń majątkowych z perspektywy roku 2009 nie należy spodziewać się znaczących zmian. Dynamika rynku zapewne będzie niższa niż jeszcze rok wcześniej, ale można się spodziewać, że nadal będzie dodatnia. Wyniki finansowe są dużą niewiadomą, ale jeśli nie uwzględnimy zdarzeń nietypowych, to mogą one zmniejszyć się (przynajmniej na poziomie wyniku technicznego). Stabilność rynku ubezpieczeń majątkowych ma jednak swoją cenę, a jest nią niemal 2-krotnie niższy niż w ubezpieczeniach na życie poziom przychodów (22 mld wobec 37 mld zł).

Grzegorz Elaniuk

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)