Trwa ładowanie...

Tusk o wypłacie zawieszonych emerytur: błędy trzeba naprawiać

Instytucjom państwa mogą zdarzać się błędy; ważne jednak, by umieć je naprawiać - tak premier Donald Tusk odniósł się do konieczności zwrócenia pieniędzy odebranych tym, którzy łączyli pobieranie emerytury z pracą zawodową.

Tusk o wypłacie zawieszonych emerytur: błędy trzeba naprawiaćŹródło: PAP/Jacek Turczyk
d44zrh4
d44zrh4

"Gazeta Wyborcza" opisała w piątek konsekwencje wyroku TK z listopada 2012 r. Orzekał on o ustawie z 2011 r., która zawieszała wypłatę świadczeń tym emerytom, którzy pracowali. Po wyroku ZUS ponownie zaczął wypłacać im emerytury. Resort pracy przygotowuje ustawę, która ma doprowadzić do wypłaty - wraz z odsetkami - świadczeń zawieszonych przed wyrokiem TK.

- Błędy czy różnice zdań pomiędzy poszczególnymi instytucjami mogą się zdarzyć, ale ważne jest, żeby demokracja umiała - szczególnie jeśli chodzi o ludzi - naprawiać tego typu sytuacje. W tym przypadku najważniejsze jest, żeby móc szybko i sprawnie wypłacić obywatelom pieniądze - ocenił w piątek Tusk, pytany przez dziennikarzy o sprawę.

Podkreślił, że istota pochodzącej z 2011 r. ustawy nie została zakwestionowana przez TK i nadal będzie obowiązywała. Jak wyjaśnił TK uznał, że osoby, którym nie wypłacano świadczeń emerytalnych w okresie przejściowym, zostały poszkodowane. - Trybunał Konstytucyjny wskazał niekonstytucyjność jednego z rozwiązań w tej ustawie. My przygotowujemy i kończymy prace nad ustawą i w przyszłym roku wszystkie osoby, które zostały poszkodowane, otrzymają zwrot tej należności wraz z odsetkami. Akcję przeprowadzimy sprawnie - zapewnił Tusk.

Pytany o projektowane rozwiązanie, polegające na tym, że poszkodowani będą musieli wystąpić do ZUS, premier zwrócił uwagę, że roszczenia należy udokumentować. - Przygotujemy z ministrem (pracy Władysławem) Kosiniakiem-Kamyszem i prezesem ZUS taką procedurę, żeby ona ułatwiała ludziom, a nie utrudniała zrealizowanie tych uzasadnionych roszczeń - zapewnił.

d44zrh4

Szef rządu ocenił też, że błąd nie jest drogi, bo pieniądze trzeba było wypłacić albo wcześniej, albo teraz, tyle że z odsetkami. - Najważniejsze, żeby państwo potrafiło zrealizować należności, której jest winne obywatelom - to wydaje mi się kluczowe. A oczywiście autor tamtego projektu pewnie ma małego kaca, że nie był doskonały, perfekcyjny. Ale najważniejsze, żeby zadbać o ludzi - mówił.

Emeryci będą mogli odzyskać pieniądze po złożeniu wniosku do ZUS. Będą na to mieli rok od wejścia projektowanych przepisów w życie. Jak podała "GW" razem z odsetkami i uwzględnieniu waloryzacji państwo będzie musiało oddać emerytom ok. 989 mln zł.

d44zrh4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44zrh4