Tydzień pod znakiem umocnienia złotego

Mijający tydzień przyniósł długo oczekiwaną zmianę sytuacji w notowaniach EUR/PLN. Para ta od ponad półtora miesiąca poruszała się w przedziale 3,9200 – 4,0200.

Tydzień pod znakiem umocnienia złotego
Źródło zdjęć: © TMS Brokers

15.10.2010 18:04

Mijający tydzień przyniósł długo oczekiwaną zmianę sytuacji w notowaniach EUR/PLN. Para ta od ponad półtora miesiąca poruszała się w przedziale 3,9200 – 4,0200.

Jakkolwiek górne ograniczenie konsolidacji zmieniało się w poszczególnych tygodniach swoje położenie, dolna wartość pozostawała bez zmian, stanowiąc bardzo silne wsparcie.

Złoty pozostawał w ostatnich tygodniach stabilny, pomimo bardzo dobrych danych napływających z krajowej gospodarki oraz optymistycznych nastrojów panujących na światowych giełdach. Przed silniejszym umocnieniem polską walutę powstrzymywały jednak obawy inwestorów o kondycję krajowego sektora finansów publicznych. Po ostatnich informacjach o rozbieżnościach w fiskalnych planach rządu i Komisji Europejskiej, na rynku pojawiły się nieoficjalne doniesienia, iż deficyt finansów publicznych w bieżącym roku wyniesie 7,9 proc. PKB, a nie jak wcześniej podano 6,9 proc.

Polska gospodarka dzięki silnym fundamentom uniknęła pogorszenia nastrojów w związku ze słabą kondycją sektora finansów publicznych, jakie mogliśmy obserwować na rynku rumuńskim czy węgierskim. Dobra passa nie będzie jednak trwała wiecznie. Ostatnia fala problemów fiskalnych w Eurolandzie pokazuje bowiem, iż sam dynamiczny wzrost gospodarczy nie wystarczy, by utrzymać zaufanie inwestorów.

W drugiej połowie tygodnia jednak obawy o deficyt tymczasowo zeszły na plan dalszy, a górę wzięły czynniki sprzyjające złotemu. Główne europejskie indeksy giełdowe (w tym WIG-20) przebiły tegoroczne szczyty, co stworzyło szansę na kontynuację wzrostów na parkietach. Ponadto z kraju napłynęły wyższe od oczekiwań dane o inflacji konsumentów CPI za wrzesień. Wyniosła ona 2,5 proc. r/r przy oczekiwaniach na poziomie 2,3 proc. i poprzednim odczycie 2,0 proc. Dane te podbiły oczekiwania uczestników rynku odnośnie podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. W obecnym momencie inwestorzy spodziewają się podwyżki na najbliższym posiedzeniu Rady w październiku.

W efekcie notowania EUR/PLN przebiły dolne ograniczenie konsolidacji i zniżkowały do poziomu 3,8900 – najniższego od kwietnia bieżącego roku. Próba powrotu ponad 3,9200 zakończyła się niepowodzeniem, co daje złotemu szansę na jeszcze kilkugroszowe umocnienie.

Dodatkową presję aprecjacyjną w notowaniach złotego mógł tworzyć popyt na polską walutę zgłaszany przez inwestorów zagranicznych w związku z zakupem pakietu akcji PGE od skarbu państwa. Czynnik ma charakter krótkookresowy, z kolei czynniki wymienione wcześniej powinny wspierać krajową walutę w nieco dłuższej perspektywie.

Dobiega końca piąty z rzędu wzrostowy tydzień w notowaniach EUR/USD. Tym razem wartość euro względem dolara zdołała maksymalnie dotrzeć w okolice 1,4160. Można jednak zauważyć, że skala tygodniowych wzrostów stopniowo maleje. Świadczy to o wyczerpującym się w krótkim terminie potencjale do zwyżki. Sygnały do głębszej korekty spadkowej padną jednak dopiero w momencie, gdy eurodolar spadnie poniżej 10-dniowej wykładniczej średniej ruchomej, która od miesiąca wyznacza tempo wzrostów. Dzisiaj kształtuje się ona nieco powyżej 1,3900. Dopóki kurs nie zejdzie pod jej poziom, bardziej prawdopodobne pozostaną wzrosty.

Przyczyny fundamentalne osłabienia dolara od dłuższego czasu pozostają te same – USD traci na wartości na fali wzrostu oczekiwań uczestników rynku na złagodzenie polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych. Ostatnie wypowiedzi prezesa Fed oraz opublikowane w mijającym tygodniu zapiski z posiedzenia FOMC wskazują, iż amerykańskie władze monetarne ogłoszą podjęcie oczekiwanych działań już na początku listopada. Inwestorzy są tego niemal pewni, co może oznaczać, że taki krok został już w dużej mierze zdyskontowany w notowaniach dolara. Fakt ten prawdopodobnie sprawi, iż w najbliższym czasie nie będziemy już obserwować dynamicznego osłabienia amerykańskiej waluty. Tuż przed listopadowym posiedzeniem FOMC, na którym powinny zapaść oczekiwane decyzje możemy mieć nawet do czynienia z realizacją zysków. Dopóki jednak decyzja ta nie zostanie ogłoszona, pewna presja deprecjacyjna w notowaniach dolara wciąż będzie istnieć. Z danych makro jakie poznaliśmy w tym tygodniu z USA warto wspomnieć o lepszym od prognoz
odczycie dynamiki sprzedaży detalicznej, która wyniosła we wrześniu 0,6 proc. m/m, oczekiwano 0,4 proc. m/m. Z kolei inflacja CPI utrzymała się we wrześniu na dotychczasowym poziomie 1,1 proc. m/m.

W mijającym tygodniu dalsze umocnienie względem dolara kontynuował również jen. Od interwencji walutowej, która miała miejsce w połowie września spadki kursu USD/JPY przybrały na sile. Aprecjacji jena nie są wstanie przeciwstawić się kolejne zapowiedzi japońskich władz, sugerujące dalsze kroki w zakresie walki z tą sytuacją. W tej chwili najbliższym wsparciem pozostaje psychologiczny poziom 80,00 wyznaczony przez 15-letnie minimum.

Joanna Pluta
Michał Fronc
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:TMS Brokers
złotydolarwaluty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)