Ubezpieczyciele pracują nad nowymi regułami

Towarzystwa mają jeszcze rok, aby przygotować się do wdrożenia wymogów dotyczących bezpieczeństwa znanych jako Wypłacalność II.

Ubezpieczyciele pracują nad nowymi regułami
Źródło zdjęć: © rp.pl | rp.pl

17.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 10:56

Nowe wymogi zostały opracowane przez Komisję Europejską i powinny zostać wprowadzone w życie od początku 2016 r. Sprawę utrudnia fakt, że Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych nie opublikował jeszcze wszystkich arkuszy sprawozdawczych. Mimo to prace trwają.

- Mamy zespół specjalistów z różnych obszarów, który rozpoznaje wymagania i czuwa nad spójnością realizacji przygotowań w poszczególnych obszarach - tłumaczy Magdalena Dominiak, dyrektor Pionu Ryzyka TU Europa i TU na Życie Europa. - Kluczową kwestią jest oczywiście pierwszy filar, czyli spełnienie wymagań kapitałowych, gdzie poziom naszych przygotowań oceniamy wysoko. Na bieżąco dostosowujemy się także w zakresie pozostałych dwóch filarów.

Duży koszt dla sektora

Małgorzata Dominiak podkreśla, że tak obszerny projekt jest dużym wyzwaniem dla całego sektora, jednak systemy informatyczne TU Europa są przygotowane do obsługi nowych wymagań. - Możemy mówić co najwyżej o pewnych usprawnieniach, które aktualnie rozważamy. Natomiast niezwykle istotną kwestią jest zapewnianie właściwej jakości danych, które są podstawą wyliczeń, a następnie raportowania - zaznacza. - Zmienić się musi natomiast z całą pewnością mentalność, tak, aby wymagania dyrektywy nie były traktowane jako konieczny i kosztowny obowiązek, tylko stanowiły istotną wartość w procesach zarządzania, podejmowania decyzji, a także komunikacji z otoczeniem i regulatorem.

Paweł Golonka, dyrektor departamentu zarządzania ryzykiem w Link4 wyjaśnia, że jego firma inwestowała w narzędzia IT w obszarze raportowania, księgowości oraz w celu zapewnienia odpowiedniej elastyczności procesów przez ostatnie dwa lata. - Rozbudowano lub utworzono nowe zespoły odpowiedzialne za zarządzanie ryzykiem, audyt wewnętrzny i aktuariat.

- W celu dostosowania do dyrektywy wymagane będą jednak kolejne inwestycje, zarówno w pracowników, jak i rozwiązania IT, które zapewnią sprawny przepływ informacji wewnątrz spółki, a także umożliwią efektywne i terminowe raportowanie do organu/ów nadzoru.

Skomplikowane systemy

Wypłacalność II wymaga dostosowania w trzech obszarach: kalkulacji wymogu kapitałowego, audytu wewnętrznego i ryzyka oraz raportowania.

Tomasz Wolanin, menedżer, Accenture sp. z o.o., zaznacza, że w mijającym roku nastąpiło wyraźne przyspieszenie prac przygotowawczych. - Są one już mocno zaawansowane, choć utrudnia je niepewność regulacyjna, wciąż nie wszystkie przepisy zostały przyjęte - wyjaśnia. - Z trzech filarów, na jakie podzielono ogół wymagań, najwięcej pracy czeka zakłady ubezpieczeń w trzecim filarze, czyli tzw. obszarze raportowania. Ma on charakter szczególny, ponieważ jest spoiwem łączącym wszystkie filary i obszary, a co więcej termin przekazania pierwszego raportu do KNF sporządzonego w reżimie Wypłacalność II wyznaczono już na 3 czerwca 2015 r.

Wolanin przypomina przy tym, że Wypłacalność II nakłada nie tylko obowiązek sporządzenia znacznej liczby nowych raportów, ale także wymusza zachowanie określonych standardów w zakresie m.in. jakości danych. Spełnienie tych wymagań bez wykorzystania systemu informatycznego jest niemal niemożliwe. - Niezbędne jest zapewnienie bardzo skutecznej integracji systemów zapewniających przepływ danych pomiędzy systemami produktowymi, poprzez hurtownię danych, a skończywszy na systemie raportowym - ocenia Wolanin.

Artykuł powstał we współpracy z Accenture

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)