Ucieczka przed „Belką” wciąż możliwa

Od lipca zapłacimy podatek Belki od środków zgromadzonych na lokatach z kapitalizacją dzienną. W dalszym ciągu nie będą podlegały opodatkowaniu środki ulokowane w poliso-lokatach. Z wyliczeń Expandera wynika, że już za 2,5 miesiąca to one będą przynosiły najwyższe odsetki.

Ucieczka przed „Belką” wciąż możliwa
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

16.02.2011 | aktual.: 16.02.2011 15:13

W lipcu zmienią się zasady zaokrąglania podatku od zysków osiąganych m. in. z lokat bankowych. W rezultacie nawet od środków ulokowanych na lokatach z kapitalizacją dzienną będzie naliczany podatek od zysków kapitałowych tzw. „podatek Belki”. Expander przypomina jednak, że wciąż będzie funkcjonował inny, zapomniany w ostatnim czasie, sposób na unikniecie podatku od odsetek. Chodzi o poliso-lokaty zwane też polisami lokacyjnymi.

Te produkty również pozwalają uniknąć podatku, ale na innej podstawie niż lokaty jednodniowe. Jak sama nazwa wskazuje poliso-lokaty są połączeniem lokaty i ubezpieczenia. Choć oferują je banki, to od strony formalnej te produkty są ubezpieczeniem na życie i dożycie. Gwarantują wypłatę wpłaconej kwoty powiększonej o odsetki po określonym czasie. Ta wypłata jest świadczeniem ubezpieczeniowym, które w myśl przepisów nie jest opodatkowane.

Z danych zebranych przez Expandera wynika, że poliso-lokaty oferuje obecnie 11 banków.

W większości są to jednak oferty średnio lub długoterminowe. Ofert jest więc znacznie mniej niż antybelkowych lokat. Dodatkowo przynoszą one niższe zyski niż najlepsze jednodniówki. Jednak po wejściu w życie nowych regulacji podatkowych, to właśnie polisy lokacyjne będą przynosiły największe korzyści.

W przypadku okresu 6-miesięcznego najlepszą polisę lokacyjną ofertuje DnB Nord. Oprocentowanie wynosi 4,46%, czyli przynosi ona porównywalne zyski do opodatkowanej lokaty z oprocentowaniem 5,51%. Tymczasem najlepsza lokata z kapitalizacją dzienną na ten sam okres obecnie przynosi wyższe odsetki. Jej procentowanie wynosi bowiem 4,61% (odpowiednik 5,76%). Jednak w momencie, gdy zaczną obowiązywać nowe przepisy sytuacja się zmieni. To poliso-lokata będzie przynosiła wyższy zysk. Po odjęciu podatku posiadacz najlepszej jednodniówki otrzyma bowiem odsetki wynoszące 3,78%. W rezultacie aż 6 z 10 ofert 6-miesięcznych poliso-lokat przyniesie wyższe zyski niż najlepsza lokata jednodniowa. Nie uda nam się znaleźć również lepszej tradycyjnej lokaty.

Obraz
© (fot. Expander)

Zaletą polis lokacyjnych jest także to, że jeśli chcemy ulokować większą kwotę, to nie musimy otwierać kilku takich produktów. Niezależnie od wysokości ulokowanej kwoty podatek i tak nie zostanie naliczony. Tymczasem na lokacie z dzienną kapitalizacją można ulokować maksymalnie ok. 10-15 tys. zł. Przy wyższych kwotach przestaje bowiem działać, funkcjonująca jeszcze przez 2,5 miesiąca, ochrona przed podatkiem.

Polisy lokacyjne mają jednak również wady. Po pierwsze zostało już wspomniane, że ofert jest niewiele, zwłaszcza jeśli chodzi o krótki okres. Po drugie mniej korzystny jest system gwarancji. Lokaty są bowiem objęte Bankowym Funduszem Gwarancyjnym. W przypadku upadłości banku zapewnia on zwrot 100% środków pod warunkiem, że nie przekraczają one 100 tys. euro. Tymczasem poliso-lokaty są objęte Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym, który w przypadku upadłości ubezpieczyciela zwróci tylko 50% i nie więcej niż 30 tys. euro.

Jarosław Sadowski
Analityk firmy Expander

polisabankilokata
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)