Ukraińcy zmieniają rynek najmu. Oferty znikają na pniu
Mieszkania błyskawicznie znikają z oferty. Część właścicieli oferuje nieruchomości za darmo. Uchodźcy szukają często lokali na krótko. Czy nasz rynek jest wystarczająco pojemny? - zastanawia się "Rzeczpospolita".
"Rz" zaznacza, że według szacunków Ukrainę opuści ok. 5 mln osób, którzy schronienia przed wojną będą szukać głównie w Polsce.
Szturm na rynek najmu
- Załóżmy, że trafi do nas połowa wszystkich uchodźców, czyli 2,5 mln. To bardzo dużo – mówi cytowany przez "Rz" Jacek Kusiak, współzałożyciel i prezes ogólnopolskiego Stowarzyszenia Właścicieli Mieszkań na Wynajem "Mieszkanicznik". - Jeśli ok. 500 tys. przyjedzie do Warszawy, stolica powiększy się o ok. 25 proc. Będzie ogromny szturm na rynek najmu - dodaje.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
Pomoc rządu dla uchodźców z Ukrainy? Schetyna: Ten etap się zakończy
Kusiak wskazuje, że w Polsce jest 1 mln właścicieli mieszkań, którzy oferują ok. 2 mln lokali do wynajęcia.
- Pustych jest może 10 proc. - szacuje. - Rynek jest bardzo chłonny, odżył po pandemii. W Warszawie mieszkania stoją puste tydzień-dwa tygodnie – mówi.
O dużym wyzwaniu mówi także Jakub Rybacki, zastępca kierownika zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). - Ostateczna skala migracji jest na razie niemożliwa do oszacowania – zastrzega.
Ceny w górę w dwucyfrowym tempie
Jak podaje "Rz", w Polsce buduje się ok. 200 tys. mieszkań rocznie.
- To zbyt mało, aby zaspokoić potrzeby uchodźców, którzy już pojawili się w kraju. Nie wszyscy będą mieć wystarczające środki na komercyjny wynajem, a tym bardziej na zakup mieszkania. Aby zapewnić dach nad głową uciekającym przed wojną, prawdopodobnie będzie potrzebne skoordynowane działanie państw UE - czytamy.
Zdaniem Jakuba Rybackiego migracja utrzyma wysoki popyt na mieszkania, powiększy się też rynek najmu.
- W takich warunkach ceny nieruchomości będą dalej rosły nawet w dwucyfrowym tempie – przewiduje ekspert PIE.