Ukryta siła rynku w zachowaniu liczby otwartych pozycji.

Po początkowym niewielkim spadku, FW20Z09 zaczęły relatywnie szybko zyskiwać na wartości, dzienne maksimum ustanowione około godziny 11.00 wyniosło 2 271 pkt, co oznaczało iż grudniowe kontrakty zyskiwały wobec wtorkowego kursu zamknięcia 1,43%. Następna część sesji do około 15.30 charakteryzowała się stosunkowo spokojnym przebiegiem, bez większych wahań kursu. Gwałtowna fala wyprzedaży nastąpiła na 40 minut przed zakończeniem handlu na GPW, FW20Z09 w przeciągu 15 minut straciły prawie 40 pkt. Ostatecznie kurs zamknięcia grudniowych kontraktów terminowych na indeks 20 największych spółek został ustalony na poziomie 2 225 pkt. FW20Z09 w porównaniu do wtorkowego zamknięcia straciły 0,63%, przy wolumenie obrotów wynoszącym 46,7 tys.

Środowa sesja po raz kolejny wypadła w słabych nastrojach. Po raz drugi ukształtowała się czarna świeca, której zamknięcie na minimach wypadło na wsparciu będącym połową białego korpusu z ubiegłego wtorku (2 225 pkt). Spadek kursów grudniowej serii kontraktów terminowych był efektem nieudanego ataku kupujących na połowę wtorkowego czarnego korpusu (2 270 pkt). Jeśli dzisiaj sesja przebiegnie równie słabo, możemy być prawie pewni, że poziom 2 100 pkt, wyznaczający dolne ograniczenie miesięcznej konsolidacji, zostanie ponownie przetestowany. Wskaźniki techniczne sygnalizują słabość rynku, a RSI porusza się w okolicach strefy równowagi rynku. Źle natomiast wygląda sytuacja na Derivative Oscillator, który zasygnalizował ruch spadkowy, a przy aktualnie niskich wartościach ADX, sygnał ten wydaje się być wiarygodny. Bardzo ciekawie wygląda struktura spadków. Otóż, LOP przez kolejną sesję nie potwierdza spadków kursu, pozorną słabość rynku należy odebrać jeszcze w kategorii korekty. Jeśli na dzisiejszym otwarciu
strona popytowa wybroni poziom 2 225 pkt, ponowna zwyżka jest wysoce prawdopodobna.