Uliczny grajek wystawia paragony za datki

Tego jeszcze nie było! Grajek uliczny, który zbiera pieniądze na katowickich ulicach, za każdą wrzuconą do futerału na skrzypce monetę, wydaje paragon! Założył jednoosobową firmę i ma kasę fiskalną.

Obraz

(fot. sxc.hu, zdjęcie nie przedstawia bohatera tekstu)

Władysław Tomczyk, jak przyznaje, pracował w handlu, zbierał złom, był żebrakiem, a teraz gra na skrzypcach. Żyje z datków wrzucanych przez przechodniów. Mężczyzna ma firmę, która zajmuje się „wystawianiem przedstawień artystycznych”. W rozmowie z reporterem „Dziennika Zachodniego” powiedział, że odprowadza podatki i płaci składki do ZUS. Zarobki nietypowego muzyka są bardzo zróżnicowane – wahają się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych dziennie. Mężczyzna najczęściej gra przeboje z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych.

Przechodnie bardzo go lubią. Chętnie wrzucają mu pieniądze. Twierdzą, że Tomczyk jest uczciwy. Nie brakuje bowiem żebraków, którzy udają. Na przykład twierdzą, że z trudem wiążą koniec z końcem, są inwalidami i nie maja pracy, gdy tymczasem pracują na etacie, mają mieszkanie i świetne zdrowie.

- Był tu kiedyś taki facet, który w toalecie się przebierał. Przychodził w koszuli i z teczką, a zakładał na siebie jakieś stare szmaty, teczkę chował do obdartego worka. Brudził sobie nawet dłonie. Siadał na kocu w tunelu, a na tekturze napisał, że ma białaczkę, jest bez pracy i bez renty oraz że samotnie wychowuje troje dzieci. Zapytałam go czy napisał prawdę, bo wygląda na zamożnego. Stwierdził, że mam się odczepić, bo to nie moja sprawa jak on zarabia. A ten ze skrzypcami to przynajmniej uczciwy, nie ściemnia. Sama mu coś tam od czasu do czasu wrzucę – opowiada sprzedawczyni jednego z katowickich kiosków.

Joanna Pogórska, doradca personalny i psycholog twierdzi nawet, że przechodnie wrzucają grajkowi pieniądze właśnie za to że ma firmę – bo szanują go.

- Można powiedzieć, że to pewnego rodzaju chwyt marketingowy. Dziś aż roi się od cwaniaczków, ludzi, którzy na każdym kroku chcieliby oszukać, wymyślają sposoby na zarobki, od których nie musieliby odprowadzać podatków. A tu nagle pojawia się człowiek, który od tego nie ucieka. To budzi sympatię, ludzie wiedzą, że ten grajek jest wiarygodny, a to w biznesie bardzo dużo – uważa Pogórska.

Tylko czy taka działalność, nawet jeśli budzi szacunek, jest opłacalna? Jarosław Tylman, przedsiębiorca z Katowic bardzo w to wątpi. Radzi, jak ulepszyć działalność.

- Pewnie grajek korzysta z ulg, ale za jakiś czas może być ciężko. Gdyby rozszerzył działalność, zatrudnił ludzi, wziął kredyt i zajął się muzykowaniem bardziej profesjonalnie to naprawdę miałoby sens. Mógłby podpisać umowy z restauracjami i grałby w określonych porach przed wejściem do lokali. Mógłby też mieć filie w kilku miastach, mógłby grać na weselach, imprezach okolicznościowych … - wylicza Jarosław Tylman, współwłaściciel wrocławskiej agencji reklamowej Tokyo.

Sam Tomczyk przyznaje, że myśli o rozwoju swojej działalności. „Marzę o większym zespole, ale zatrudnianie pracowników wiąże się z kolejnymi problemami, takimi jak chociażby tworzenie umów, a ja już chyba jestem na to za stary”- powiedział „Dziennikowi Zachodniemu”.

Waldemar Piołun z Gdańska ma zespół muzyczny. Ukończył akademię muzyczną. Przez rok grał w filharmonii na oboju. Ale jak mówi, zarabiał skandalicznie mało. Postanowił zając się czymś bardziej komercyjnym.

- Zacząłem grać na weselach. Zainwestowałem w sprzęt, zatrudniłem jeszcze dwie osoby. Działamy z powodzeniem od 2 lat. Jesteśmy naprawdę dobrzy, ludzie polecają nas swoim znajomym. Możemy z tego utrzymać rodzinę, żyjemy na poziomie. Interes świetnie się kreci. Ale oczywiście coś za coś. Gramy to, co chcą ludzie, czyli tak kiczowatą muzykę jaka tylko istnieje. „Majteczki w kropeczki”, „Jesteś szalona”… – mówi Waldemar Piołun właściciel firmy „Music&Dance”.

(toy)

Wybrane dla Ciebie
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
Ten sprzęt rujnuje rachunki. Zużywa trzy razy więcej prądu niż lodówka
Ten sprzęt rujnuje rachunki. Zużywa trzy razy więcej prądu niż lodówka
Nieopłacalny jak SUV? Oto ile w 3 lata traci na wartości rekordzista
Nieopłacalny jak SUV? Oto ile w 3 lata traci na wartości rekordzista
Podwyżki w Lidlu. Oto ile zarobią kasjerzy w 2026 r.
Podwyżki w Lidlu. Oto ile zarobią kasjerzy w 2026 r.
Niepokojące dane ZUS. Rośnie liczba zwolnień z kodem "C"
Niepokojące dane ZUS. Rośnie liczba zwolnień z kodem "C"
Zablokował dewelopera w Zakopanem. To ma być potężna inwestycja
Zablokował dewelopera w Zakopanem. To ma być potężna inwestycja
Żołnierze dostaną podwyżki. Tyle płaci Wojsko Polskie
Żołnierze dostaną podwyżki. Tyle płaci Wojsko Polskie
To będą pierwsze takie ferie. Rząd poszedł na rękę Polakom
To będą pierwsze takie ferie. Rząd poszedł na rękę Polakom
Czyje dożynki były droższe? Ministerstwo podało kwoty
Czyje dożynki były droższe? Ministerstwo podało kwoty
Sam wybierz i zetnij choinkę. Oto ceny drzewek przed Bożym Narodzeniem
Sam wybierz i zetnij choinkę. Oto ceny drzewek przed Bożym Narodzeniem
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥