Umiarkowane zwyżki na Wall Street
Nowy tydzień na nowojorskiej giełdzie rozpoczął się od umiarkowanych zwyżek głównych indeksów. Z jednej strony było to odreagowanie po przecenie z ubiegłego tygodnia, z drugiej zaś reakcja na sygnały, że Senat jest coraz bliżej zatwierdzenia Bena Bernankego na drugą kadencję na stanowisku prezesa Rezerwy Federalnej.
25.01.2010 | aktual.: 26.01.2010 05:11
Obecna kadencja Bernankego kończy się w niedzielę. Na Wall Street uchodzi on za gwaranta, że stopy procentowe w USA jeszcze długo pozostaną na niskim poziomie, co sprzyja rynkom finansowym oraz bankom.
Indeks 30 największych amerykańskich spółek Dow Jones Industrial Average (DJIA) zyskał 0,23 proc. (23,88 pkt) i zakończył sesję na poziomie 10196,86 pkt.
Wskaźnik S&P 500 umocnił się o 0,46 proc. (5,02 pkt), do 1096,78 pkt.
Indeks Nasdaq Composite zwyżkował o 0,25 proc. (5,51 pkt) i zamknął sesję na poziomie 2210,80 pkt.
Po tym, jak amerykańskie Stowarzyszenie Pośredników w Handlu Nieruchomościami (NAR) podało, że sprzedaż domów na rynku wtórnym zmniejszyła się w grudniu o 17 proc. w porównaniu z listopadem, DJIA oraz Nasdaq chwilowo znalazły się poniżej piątkowego poziomu zamknięcia. Później odrobiły jednak straty.
Do najsilniej drożejących walorów (2,7 proc.) należały w poniedziałek akcje producenta komputerów, odtwarzaczy muzycznych i telefonów komórkowych Apple, który po sesji opublikował wyniki za IV kwartał 2009 r. Spółka zarobiła w tym okresie netto 3,4 mld dol., o blisko 50 proc. więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.