Upadają firmy produkujące żywność
Na Warmii i Mazurach upada najwięcej firm produkujących żywność. Z rynku zniknęło dotąd 15 spółek. Główną przyczyną są problemy z terminowymi płatnościami kontrahentów. Zaledwie 77 proc. przedsiębiorców płaci za towar na czas.
21.10.2010 | aktual.: 21.10.2010 17:49
Jak wynika z badań Euler Hermes, przeprowadzonych na 2 tys. przedsiębiorstw, aż 23 procent właścicieli firm ma problemy z wyegzekwowaniem płatności za dostarczony towar. Średnia miesięczna suma wystawionych faktur sięga ok. 220 mln złotych. Eksperci wskazują, że „ponadprzeciętna skłonność do opóźnień jest właśnie na północy oraz w południowo-zachodniej części kraju”.
Choć liczba bankructw nie wzrosła drastycznie w porównaniu z ubiegłym rokiem, to jednak kryzys odcisnął swoje piętno na branży spożywczej. Dla porównania warto dodać, że jeszcze przed załamaniem, w 2008 roku, upadło zaledwie 9 przedsiębiorstw.
Województwo warmińsko-mazurskie prezentuje się dość unikalnie na tle upadłości firm w pozostałych regionach kraju. Od początku kryzysu upadały u nas głównie firmy budowlane, dystrybucyjne i produkujące wyroby elektryczne. Dużo rzadziej sprawa upadłości dotyczyła branży żywnościowej.
Pocieszające wnioski płynące z raportu? To, że na Warmii i Mazurach nie zwiększa się liczba firm, które mają problemy z regularnym spłacaniem zobowiązań. Widoczna jest nawet poprawa, bo jeszcze na początku tego roku tylko 60 proc. faktur było opłacone w terminie.
kj