Urlop - technicznie rzecz biorąc
Bank Danych o Inżynierach w swojej najnowszej sondzie zapytał o to, kiedy inżynierowie ostatni raz byli na urlopie
21.03.2012 | aktual.: 21.03.2012 16:50
Pracodawca nie zawsze jest pozytywnie nastawiony do dłuższych planów urlopowych swoich podwładnych. Zazwyczaj wiążą się one z niedogodnościami dla całej firmy. Szczególnie trudnym okresem są wakacje. Kiedy to na urlop wypoczynkowy decyduje się spora część pracowników w jednym czasie. Poszukiwanie zastępstwa nie jest łatwym zadaniem. W dodatku nie ma gwarancji, że przygotowany plan zadziała i wszystkie zadania zostaną poprawnie zrealizowane. Każdy z nas na pewno doświadczył sytuacji, w której z powodu urlopu jednego pracownika coś poszło nie tak. Komunikacja zawiodła i nie udało się załatwić wszystkiego zgodnie z wcześniej przyjętym planem.
Pracownicy chcąc udowodnić szefowi, że bardzo poważnie traktują swoje obowiązki, nie biorą urlopów. Do tego dochodzi widmo kryzysu gospodarczego, wszechobecny wzrost cen i kosztów życia. Zazwyczaj urlop wiąże się z większymi wydatkami. Po powrocie czeka nas jeszcze trudny czas wdrażania się w codzienny rytm pracy.
Niestety, odkładanie urlopu to oszczędność na krótką metę. Odpoczynek należy się każdemu z nas. Stres i zmęczenie źle wpływają na jakość pracy, zmniejszając naszą wydajność. Długotrwałe unikanie odpoczynku prędzej czy później przyniesie negatywne skutki.
Z sondy przeprowadzonej przez BDI wynika, iż 27,9 proc. ankietowanych przyznało, że od 1,5 roku nie skorzystało z urlopu wypoczynkowego. Przez tak długi okres czasu nawet najbardziej entuzjastyczny, identyfikujący się z firmą pracownik może stracić zapał. Inżynierowie często chcą zostać w pracy, by mieć kontrolę nad wszystkim, poprowadzić swój projekt od początku do końca. Doświadczonego, wdrożonego w swoje obowiązki pracownika trudno jest zastąpić. Szkolenie kogoś nowego, na tak krótki okres jest nieopłacalne. I wiąże się z niedogodnościami. Z drugiej strony, inżynierowie najczęściej w kilkuosobowych zespołach pracują nad poszczególnymi projektami. Być może warto z wyprzedzeniem planować zastępstwa w obrębie takich właśnie zespołów?
Blisko 17 proc. inżynierów rok temu ostatni raz wypoczywało na urlopie. Tutaj można podejrzewać, iż mowa o feriach zimowych. Konkretnie o tych ubiegłorocznych. Należy pamiętać, iż odrębnym przypadkiem są sytuację, kiedy większość pracowników bierze urlop w jednym czasie. Firma planuje przestój i z góry organizowane są wolne dni dla wszystkich. Pracownicy z dużym wyprzedzeniem znają daty, podczas których będą mogli wykorzystać urlop.
W wielu przypadkach mamy do czynienia także z sytuacją, kiedy plany urlopowe podyktowane są uwarunkowaniami dla danej branży. Przykładem może być branża budowlana. W zimie, kiedy temperatury spadają poniżej zera i nie można prowadzić prac na budowie, wykorzystanie dni wolnych może być wręcz mile widziane.
Należy wspomnieć także o przypadkach, kiedy to planuje się nieobecności w pracy po oddaniu ważnego projektu, zakończeniu prac. Gdy specjaliści koncentrują się nad wypracowaniem konkretnych rezultatów nie mogą pozwolić sobie na kilka dni wolnego. Po osiągnięciu celu, finalnym rozliczeniu się z projektu można pozwolić sobie na długo wyczekiwany odpoczynek.
Niestety, rozpatrując wszystkie przypadki powinniśmy pamiętać także o pracownikach, którzy nie mają możliwości wyjazdu na wakacje. Przyczyną takiego stanu rzeczy są chociażby umowy cywilnoprawne, jak umowa zlecenie, które nie gwarantują pracownikowi płatnych dni wolnych od pracy.
22,1 proc. inżynierów przyznało, że z urlopu wypoczynkowego skorzystało 6 miesięcy temu. Można zatem przypuszczać, iż były to typowo letnie miesiące ubiegłego roku. Specjaliści ci zapewne planują właśnie tegoroczne wakacje, odliczając już czas do wymarzonego i potrzebnego odpoczynku.
Ponad 10 proc. specjalistów odpowiedziało, że ostatnim razem urlop wykorzystali 3 miesiące temu. Prawdopodobnie była to grupa inżynierów, którzy musieli wykorzystać zaległe urlopy. Polskie prawo stanowi, iż każdemu pracownikowi zatrudnionemu na podstawie umowy o pracę przysługuje urlop w odpowiednim wymiarze. Nie można się go zrzec. Dodatkowo pracodawca zobligowany jest do trzymania ręki na pulsie i kontrolowania aktualnego stanu wykorzystania dni wolnych przez pracownika w danym roku.
Kolejną grupą są inżynierowie, którzy miesiąc temu byli na urlopie. Odpowiedź tę wskazało ponad 22 proc. specjalistów. To najprawdopodobniej amatorzy sportów zimowych oraz rodzice, którzy musieli zorganizować swoim dzieciom czas wolny od szkoły. Grupa ta pracuje zapewne teraz nadzwyczaj wydajnie z powodu niedawnego wypoczynku. Taki wyjazd na początku roku może dać bardzo pożądane efekty. Po pierwsze, nie wszyscy wykorzystają urlop wypoczynkowy w jednym terminie. To naprawdę komfortowa dla pracodawcy sytuacja. Nie ma problemu z ustaleniem zastępstwa. Nie ma potrzeby także wyjaśniać nieporozumień między poszczególnymi pracownikami, kto ma pierwszeństwo odnośnie wyboru daty wyjazdu.
Prawdą jest, że każdy z nas zasługuje na urlop, podczas którego ma szansę zregenerować swoje siły, ponownie nabrać entuzjazmu i chęci do codziennych obowiązków. Różnimy się, mamy inne wymagania i potrzeby. Jedni oczekują ciepłego piasku nad brzegiem morza, inni wybiorą górską wspinaczkę. Nieważne jak i kiedy. Ważne, aby zarówno pracodawca pamiętał o tym, że jego pracownicy muszą odpocząć. I, aby pracownik skorzystał z takiej możliwości.