Utrzymująca się niepewność

W środę pojawiło się dużo ważnych danych makro. Większość gorsza od i tak niskich oczekiwań analityków. Giełdy europejskie zareagowały na taką sytuację umiarkowanymi zniżkami.

Utrzymująca się niepewność
Źródło zdjęć: © BM Banku BPH

04.12.2008 09:00

Dopiero, nieobliczalni w ostatnim czasie, inwestorzy amerykańscy poprawili nastroje i pod koniec notowań na Starym Kontynencie przeważali chętni na zakup akcji. GPW już na ten optymistyczny finisz nie „załapała się” i kończyła sesję na minusach. Otwarcie WIG-u było nieznacznie dodatnie, a potem przez całą sesję kurs systematycznie zniżkował. Stronę podażową umacniały słabe statystyki sektora usług zarówno w strefie euro jak i w USA. Gorsze od prognozowanych okazały się również październikowe statystyki dotyczące sprzedaży detalicznej w Eurolandzie (-0,8% m/m vs -0,5%). O 14:15 opublikowano raport ADP dotyczący zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w listopadzie. Spodziewano się spadku miejsc pracy o 200 tys., faktycznie ubyło 250 tys. W rezultacie WIG zamykał się 1,4% poniżej odniesienia. Należy zwrócić uwagę na słabość dużych spółek (WIG20 -2,2%) i jednoczesną względną siłę tzw. misiów (mWIG40 -0,1%, sWIG80 +0,3%). Trzeci dzień w tym tygodniu obserwujemy żenująco niskie obroty, niecałe 900 mln zł. Cały
czas zadziwiają reakcjami amerykańskie giełdy. Pomimo serii fatalnych danych z gospodarki, oraz pesymistycznej wymowie „beżowej księgi” FEDu S&P500 zyskał 2,6%, a Nasdaq nawet +2,9%. Takie zachowanie inwestorów z USA, będące kontynuacją reakcji znanych z ubiegłego tygodnia, budzi nadzieje na trwalsze wzrosty na rynkach. Cały czas jednak ciąży widmo potężnej, niespodziewanej poniedziałkowej korekty spadkowej. Niepokoją także ciągłe spadki cen surowców (głównie ropa, miedź).

Niewielkie osłabienie indeksu na wczorajszej sesji było efektem dużego wzrostu wypracowanego na wtorkowej sesji przy niewielkim udziale inwestorów, stanowiącej o słabej sile wybicia. Wczorajszy spadek został powstrzymany na wysokości połowy wtorkowej świecy pokrywającej się z wsparciem z połowy świecy z 24.1, co jest pozytywnym sygnałem, aczkolwiek na ostatnich sesjach o małym obrocie (890 mln zł wczoraj) rynek utrzymuje tego typu słabe wsparcia i opory. Tak faktycznie wczorajsza sesja nie przyniosła przełomu. Indeks wciąż porusza się w trendzie horyzontalnym (na co wskazuje opadający ADX) ograniczonym przez trójkąt, gdzie wsparciem pozostaje przyspieszona linia trendu wzrostowego oraz niżej luka z 24.11. Oporem pozostaje poziom, z którym ostatnio popyt miał duże problemy 27 590 pkt., którego pokonanie na dzisiejszej sesji będzie bardzo trudne z uwagi na wciąż niekorzystne wskazania szybkich oscylatorów. Zmniejszający się obrót jest charakterystycznym dla formacji trójkąta, mówiącej o kontynuacji trendu
spadkowego, co niestety nie jest dobrą informacją, lecz kilka ważnych wsparć leżących niżej dają szansę na anulatę tego sygnału.
BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)