Uwaga na korekty ubezpieczeniowe. ZUS podstępem odbiera legalnie wypłacone zasiłki
250 tys. zł do zwrotu w ciągu miesiąca. W takiej sytuacji została postawiona kobieta, matka dwójki małych dzieci, która nieopatrznie przystała na żądanie ZUS złożenia korekty. Okazało się, że w ten sposób wyrejestrowała się wstecznie z ubezpieczenia, dlatego musi oddać pobierane przez 4 lata zasiłki - macierzyński i chorobowy.
29.06.2017 08:16
Sprawę opisuje "Dziennik Gazeta Prawna". Kobieta, która prowadziła działalność gospodarczą, w 2013 roku urodziła dziecko, dlatego zaczęła pobierać zasiłek macierzyński.
Z powodów problemów ze zdrowiem zaczęła następnie pobierać zasiłek chorobowy. Gdy w 2014 r. urodziła kolejne dziecko, ZUS ponownie zaczął wypłacać zasiłek macierzyński.
W ciągu czterech lat łączna kwota zasiłków wyniosła 250 tys. zł. Na początku bieżącego roku ZUS wysłał do kobiety pismo, w którym poinformował ją o błędzie i wezwał do złożenia korekty.
Kobieta uznała, że korekta jest czystą formalnością, ale wkrótce dowiedziała się, że właśnie... wyrejestrowała się z ubezpieczeń, i to z datą wsteczną.
Wideo: zobacz, jak poprawnie odczytać list od ZUS o przyszłej emeryturze
W tej sytuacji ZUS uznał, że wszystkie wypłacone zasiłki zostały przez nią pobrane bezzasadnie, dlatego nakazał jej zwrot całej sumy. W ciągu zaledwie miesiąca.
Jak pisze gazeta, takich przypadków jest więcej, choć najczęściej nie chodzi o tak duże kwoty, ale to i tak zazwyczaj kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Zapytani przez "DGP" prawnicy wskazują, że działania ZUS są bezprawne - zakład nie może żądać zwrotu wypłaconych świadczeń, jeśli nie zostały pobrane w złej wierze. Takie stanowisko już w 2009 roku przedstawił Sąd Najwyższy.
- Działania ZUS noszą znamiona podstępu - mówi gazecie dr Katarzyna Kalata, prezes Helpdesku Kadrowego.