Uważaj na coacha

Zarabiają nawet 20 tys. zł miesięcznie, na wizytówce pod nazwiskiem piszą „coach”

Uważaj na coacha

19.05.2012 19:14

Zarabiają nawet 20 tys. zł miesięcznie, na wizytówce pod nazwiskiem piszą „coach”, a uprawnienia do mianowania się takim tytułem zdobyli na… jednodniowym szkoleniu.

Coaching pojawił się w latach 70. XX wieku, dwadzieścia lat później wkroczył do firm, by podnieść efektywność pracy menadżerów. Obecnie jest to jedna z najbardziej rozwijających się branż na świecie. Według danych opublikowanych w raporcie „Coachowie – Europa i Polska” na świecie jest około 60 tys. trenerów, w tym w Europie około 20 tys., a według prognoz do końca 2012 roku w Polsce będzie ich 3 tys.

Internet pełen jest ofert dotyczących szkoleń tego typu. I to nie tylko w sferze biznesu. Popularny jest tzw. life coaching, czyli życiowy, nastawiony na rozwój osobisty klienta. Jest też coaching kariery lub inaczej zawodowy albo lidership coaching, ukierunkowany na rozwój kompetencji przywódczych. Właściwie znajdzie się już oferta w odniesieniu do każdej sfery życia.

A czym właściwie jest coaching? To działania, które mają wspomagać firmy i osoby indywidualne, polegające na takim kierowaniu rozwojem kompetencji i umiejętności, by osiągnąć wymierne, pożądane efekty.

Ile to kosztuje?

„Ile kosztuje coaching? To jest bardzo dobre pytanie, niemniej tak naprawdę prawidłowo powinno brzmieć, ile kosztuje coaching dla mnie, mojego biznesu lub mojej kariery” - pisze na swojej stronie internetowej jeden z trenerów.

Jedna godzina coachingu biznesowego to koszt od 200 do nawet 2 tys. zł. Zwykle jednak w ofertach zaznacza się, że jednogodzinna sesja niewiele zmieni. Dostępne są więc całe pakiety. Mniej kosztuje life coaching. Tu ceny wahają się od 100 do 700 zł za godzinę. Zwykle pierwsza rozmowa, telefoniczna lub przez Skype, jest darmowa, a pierwsze spotkanie na żywo kosztuje pół ceny.

Ale coaching to nie tylko spotkania. Można odbyć sesje on-line lub telefoniczną, bo to znacznie tańsza opcja. Jeden mail – 30 zł, pakiet pięciu maili – 120 zł, sesja telefoniczna lub Skype – 130 zł. Tak wygląda przykładowy cennik kolejnego coacha.

Ile więc zarabiają trenerzy? Jeśli wziąć pod uwagę coaching biznesowy – średnie zarobki 1 tys. zł za godzinę oraz pracę przez godzinę dziennie – mamy 22 tys. zł brutto miesięcznie. W przypadku life coachingu – średnie zarobki niech będą 300 zł – mamy za godzinę pracy dziennie 6,6 tys. zł brutto. A to zwykle nie jedyna ich praca. Coachem może być każdy

Czy za takie pieniądze można oczekiwać, że ktoś, z kim mamy do czynienia zna się na tym, co robi? Oczywiście. Tylko, że coachem może zostać każdy, ponieważ nie istnieje jeszcze w Polsce żaden przepis, który dopuszczałby do pracy tylko osoby o zweryfikowanej wiedzy i umiejętnościach. Można przeczytać książkę o coachingu albo zrobić jednodniowy kurs i na wizytówce napisać „coach”.

- Byłem kiedyś na jednodniowym szkoleniu - mówi Wojtek, menadżer w jednej z firm. - Takie szkolenia są chyba tylko po to, żeby zorientować się, co kryje się pod hasłem „coaching”. Dopiero dwa tygodnie szkolenia, w jakim miałem okazję wziąć udział daje podstawy, aby się dalej w tym temacie rozwijać.

Dlatego Izba Coachingu, organizacja zrzeszająca ponad sto polskich firm, instytucji i szkół, które zajmują się szkoleniami i coachingiem, prowadzi prace nad systemem akredytacji, który ma określać standardy pracy coacha i standardy kształcenia w szkołach.

Izba Coachingu zapoczątkowała też prace nad stworzeniem Kodeksu Etycznego Coacha. Najpierw tworzyli go członkowie izby i osoby lub instytucje związane z coachingiem, a następnie, od lipca do września 2010 roku, trwały konsultacje społeczne. Kodeks w ostatecznym kształcie powstał w październiku 2010 roku.

Oszukani

Punkt 3. „Nigdy nie obiecuj klientowi tego, co jest niemożliwe do osiągnięcia.”

Punkt 8. „Pamiętaj o stałym pogłębianiu wiedzy i rozwijaniu swoich umiejętności.”

Punkt 9. „Bądź przyzwoity, działaj na rynku uczciwie (...)”

„Na coaching skierowała mnie kadra zarządzająca, która w pogoni za władzą dawno sprzedała swoje rodziny. Jako nieliczna w zespole mam męża i dzieci. Za coacha dostałam wielokrotną rozwódkę, która ma dziecko za granicą. Wmawiała mi, że aby osiągnąć sukces mam się wyzwolić i żyć jak ona” - na jednym z forów poświęconych coachingowi swój przypadek opisuje Jagoda. - „Jest mi żal takich ludzi, którzy za 1 tys. złotych za godzinę i z rozżalenia nad własnym życiem ciągną za sobą innych na dno, aby nie czuć samotności.”

Michał, który ma za sobą kilka sesji z różnymi coachami przyznaje, że doświadczeni trenerzy są rzadkością.

„Jak ktoś, kto nigdy nie stworzył i nie prowadził biznesu może doradzać, jak to robić, w jaki sposób być lepszym szefem? Taka osoba nie różni się od psychologa niczym, prócz wykształcenia.”

Filip: „Coaching? To tylko nowa nazwa dla psychoterapii, tyle, że większość pracujących jako coache ma nikłe przygotowanie psychologiczne. W dobie nowych zjawisk społecznych i generowanych przez te zjawiska problemów, osoba prowadząca takie terapie bez przygotowania i uzupełniania wiedzy na bieżąco jest tylko zwykłym ściemniaczem, a efekty pracy są mocno przypadkowe.”

Anna Dąbrowska/MA

szkoleniacoachzarobki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (125)