VAT na jedzenie w dół. Sieci ścigają się na obniżki. Na pewno zapłacimy mniej?
Inflacja w Polsce galopuje. Według Głównego Urzędu Statystycznego w grudniu ceny wzrosły o 8,6 proc., ale wiele towarów podrożało dużo bardziej. Ogromne wzrosty dotyczą m.in. niektórych produktów spożywczych. W ramach walki z drożyzną od 1 lutego rząd obniży stawkę VAT na jedzenie. Które produkty stanieją? I czy faktycznie odczujemy skutki obniżek? Polska Izba Handlu ostrzega: przy kasie możecie się niemiło zaskoczyć.
Od lutego rząd obniża VAT na jedzenie. To jeden z elementów tak zwanej tarczy antyinflacyjnej 2.0. Co dokładnie kryje się w projekcie? Otóż do zera ma spaść stawka na te produkty spożywcze, które dotychczas objęte były stawką 5-procentową. W przypadku tych, które obłożone są 8- i 23-procentową stawką, nic się nie zmienia.
Zerowa stawka VAT na jedzenie. Jakich produktów dotyczy?
Jakie produkty załapią się zatem na obniżkę VAT? To mięso i podroby jadalne, a także ryby i skorupiaki, mięczaki i pozostałe bezkręgowce wodne. Co jednak ciekawe, nie dotyczy to homarów i ośmiornic.
Zerowy VAT będzie też dotyczył produktów mleczarskich, jaj ptasich i miodu naturalnego, a także "jadalnych produktów pochodzenia zwierzęcego".
Blamaż rządu ws. reformy podatków. Minister prostuje: idą wyrównania
Obniżka VAT będzie też dotyczyła warzyw i niektórych korzeni i bulw, jadalnych owoców i orzechów, skórek owoców cytrusowych i melonów (a także przetworów z warzyw, owoców, orzechów lub pozostałych części roślin), zbóż, produktów przemysłu młynarskiego, słodu, skrobi, inuliny, glutenu pszennego (a także przetworów ze zbóż, mąki, skrobi lub mleka i pieczywa cukierniczego).
Na obniżkę załapią się też nasiona i owoce oleiste, ziarna, nasiona, rośliny przemysłowe lub lecznicze, a także tłuszcze i oleje pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego oraz produkty ich rozkładu, gotowe tłuszcze jadalne, woski pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego.
Do tego dochodzą przetwory z mięsa, ryb lub skorupiaków, mięczaków lub pozostałych bezkręgowców wodnych, ale z wyłączeniem kawioru, namiastek kawioru, przetworów z homarów i ośmiornic. Zerowy VAT dotyczy też produktów takich jak zupy, buliony, lody, tłuszcze złożone z produktów roślinnych lub zwierzęcych (miksy), jogurty, maślanki, wyroby seropodobne (analogi serów) oraz preparaty do początkowego żywienia niemowląt, soki czy czipsy.
Jak skorzystamy na zerowym VAT
Dzięki obniżce VAT-u na żywność miesięcznie w portfelu każdej rodziny zostanie 45 złotych - wyliczał podczas ogłaszania tarczy 2.0 premier Mateusz Morawiecki. Zaapelował przy tym do sklepów o odpowiednie obniżenie cen artykułów, adekwatne do tego, ile same zaoszczędzą dzięki zerowej stawce podatku.
Te słowa są kluczowe, ponieważ pokazują, że choć rząd może obniżyć VAT, to od sklepów będzie zależało, czy obniżą ceny. Nawet jeśli to zrobią, to według ekonomisty Rafała Mundrego nie będą to wielkie obniżki, które przyniosą nam znaczącą ulgę. Za bułkę zapłacimy o dwa grosze mniej, za masło o 5 gr mniej, z kolei mleko będzie kosztowało tylko o 10 gr mniej.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Mundry podkreśla, że wśród produktów spożywczych, których nie obejmie obniżka, są m.in. czekolada, keczup czy woda mineralna. "Statystyczny konsument zyska może kilkanaście złotych miesięcznie" - oceniła w poniedziałek "Rzeczpospolita". Co gorsza, gazeta zwraca uwagę na inny problem: obniżka podatku VAT może jeszcze bardziej wzmocnić dyskonty na polskim rynku.
W ustawie czytamy, że obniżenie podatku VAT na żywność uszczupli budżet państwa o kwotę 2,92 mld zł. Przeliczając tę kwotę na każdego Polaka, daje to kwotę 13 zł oszczędności. Kluczowe jednak pozostaje to, jak zachowają się sklepy, zwłaszcza duże sieci handlowe, w których Polacy lubią robić zakupy. Już na początku lutego przekonamy się, czy uwzględnią niższy VAT w cenach poduktów.
Sieci nie czekają na 1 lutego
Ścięcie cen obiecują już przedstawiciele Lidla i Aldi. Ci drudzy nawet chcą wyprzedzić konkurencję czasowo i skalą przecen. Oceniają, że przecenione może być co najmniej 2 tys. produktów. W tym np. masło, mleko, śmietana, pieczywo, jabłka, marchew, ziemniaki itd.
"Już od 1 lutego br. ustawodawca obniża stawkę VAT do 0 procent na wszystkie artykuły spożywcze, na które do tej pory obowiązywała stawka 5 procent VAT. Obniżką podatku objęte będą również takie produkty jak m.in. ziemia ogrodnicza, nawozy czy środki ochrony roślin" - czytamy w komunikacie Lidla.
Podobnie wygląda to w Aldi. Sieć zapowiada nawet, że już 31 stycznia ceny będą obniżone. Firma informuje, że "nie czeka na ustawę" i obniży ceny wcześniej. Co ciekawe, w wielu przypadkach obniżka ma być nawet wyższa niż 5 proc.
- Liczni eksperci ekonomiczni i praktycy rynku zwracają uwagę, iż część podmiotów łańcucha dostaw może próbować zwiększyć swoją rentowność, wykorzystując do tego obniżkę VAT i oferując handlowi, czyli hurtownikom i detalistom produkty w wyższych cenach, co przynajmniej zniweluje efekt obniżonego podatku - wskazuje wiceprezes PIH Maciej Ptaszyński.
Tymczasem inflacja w grudniu wyniosła 8,6 proc. Na początku stycznia poseł PiS Kazimierz Smoliński wspominał w Polsat News, że rząd rozważa wprowadzenie cen regulowanych na artykuły żywnościowe: chleb, cukier, mąkę.