W centrum uwagi szczyt G20
Zgodnie z konsensusem rynkowym Bank Japonii nie zmienił stóp procentowych. Cieszy fakt, że bank podniósł swoją ocenę koniunktury w Japonii. W opinii BoJ ostatnie osłabienie jena i oznaki rosnącego globalnego popytu dają nadzieję na poprawę kondycji gospodarki Kraju Kwitnącej Wiśni. Być może to co najgorsze japońska gospodarka ma już za sobą.
14.02.2013 10:46
Dzisiaj jednak nieoczekiwanie rozczarowały wstępne dane na temat japońskiego PKB w czwartym kwartale 2012 roku, który skurczył się o 0,1% w ujęciu kwartalnym, podczas gdy analitycy oczekiwali wzrostu na poziomie 0,1% kwartał do kwartału. Jen pozostaje w silnym trendzie spadkowym. Główne pary jenowe utrzymują się blisko ostatnich maksimów lokalnych, co przemawia za chęcią kontynuacji silnych ruchów trendowych. Bez wyraźnego wzrostu awersji do ryzyka nie ma co liczyć na głębszą korektę notowań waluty japońskiej w sytuacji, gdy premier Abe będzie naciskał na to, by Bank Japonii prowadził bardziej agresywną politykę monetarną.
Waluta brytyjska pozostaje pod presją sprzedających. Wczoraj został opublikowany kwartalny raport Banku Anglii na temat inflacji, który potwierdził, że inflacja CPI przyśpieszy i pozostanie w ciągu najbliższych dwóch lata powyżej celu. Do silnej deprecjacji funta przyczyniły się natomiast słowa szefa BoE, który powiedział, że MPC jest przygotowana by powziąć odpowiednie działania stymulujące gospodarkę, jeśli zajdzie taka potrzeba. Zdaniem Marvyn’a Kinga MPC musi również skupiać się na pobudzeniu popytu na brytyjski eksport, w czym pomocna byłaby słabsza krajowa waluta. GBP silnie tracił na wartości podczas środowej sesji i dzisiaj ruch ten jest kontynuowany.
Wydarzeniem dnia jest rozpoczynający się dziś w Moskwie szczyt G20. Wszelkie komentarze dotyczące kursów walutowych, tak jak to miało miejsce w przypadku oświadczenia grupy G7, mogą się przyczynić do większej zmienności na rynku walutowym. Warto zwrócić uwagę również na publikację wstępnych danych odnośnie tempa wzrostu gospodarczego w strefie euro. Opublikowane dzisiaj rano wstępne dane na temat PKB Francji i Niemiec rozczarowały. W obydwu przypadkach PKB skurczył się silniej, niż oczekiwali analitycy, co przełożyło się na korektę notowań wspólnej waluty. Co prawda EURUSD oddalił się od wczorajszego maksimum na poziomie 1,3519, jednak w dalszym ciągu para ta utrzymuje się powyżej istotne strefy wsparcia 1,3280-1,33, która ogranicza ewentualne głębsze spadki na eurodolarze.
EURPLN
Na eurozłotym obowiązuje 4-groszowy zakres wahań. Najbliższym wsparciem pozostają okolice 4,1350, tuż poniżej których przebiega 50% zniesienie Fibo całości fali wzrostowej zapoczątkowanej w grudniu 2012 roku. Opór wyznacza z kolei linia poprowadzona po ostatnich maksimach lokalnych na wykresie dziennym, obecnie przebiegająca w rejonie 4,1780.
EURUSD
Euro pozostaje dzisiaj pod presją sprzedających, na co miały wpływ słabsze dane na temat PKB w czwartym kwartale 2012 roku. Para przełamała strefę wsparcia w rejonie 1,3420/30, co może doprowadzić do pogłębienia spadków w okolice 1,3280-1,33 w przypadku wstępnego niższego odczytu PKB za ostatni kwartał minionego roku w strefie euro.
GBPUSD
GBPUSD testował dzisiaj poziom 1,5500, tym samym realizując docelowy poziom spadków. Okolice 1,55 USD za funta wyznaczają istotne wsparcia, co z technicznego punktu widzenia może doprowadzić do odreagowania na GBPUSD. Poziom 1,5580 wyznacza najbliższy opór.
USDJPY
Dolarjen pozostaje w trendzie wzrostowym. Para handlowana jest powyżej chmury ichimoku na wykresie 4h, co wspiera dalsze zwyżki na tej parze. Zdaniem potencjalnego kandydata na stanowisko szefa BoJ- Iwaty będzie trudno osiągnąć nowy cel inflacyjny bez słabszego JPY. Silny opór stanowią okolice 94,40.
Anna Wrzesińska
www.idmtrader.pl