Trwa ładowanie...
29-11-2011 09:09

W Europie bardzo zielono, na WGPW trochę mniej...

W poniedziałek byliśmy świadkami silnego odreagowania wzrostowego na globalnych rynkach. Podobnie było na WGPW, chociaż skala wzrostów na rodzimym parkiecie nie była tak duża jak na zachodzie Europy.

W Europie bardzo zielono, na WGPW trochę mniej...Źródło: BM Banku BPH
d2j9o24
d2j9o24

WIG20 wystartował od ponad jednoprocentowej zwyżki i do południa zwiększał dystans do odniesienia. Oprócz czysto technicznego powodu odbicia, po blisko już miesięcznych spadkach na giełdach Starego Kontynentu, inwestorzy mieli jeszcze inne powody, które dawały okazję gry na zwyżki. Były to m.in. wyraźnie lepsze niż rok temu statystyki sprzedaży detalicznej w USA w tzw. Czarny Piątek (wyższa o 6,6% r/r). Poza tym pojawiły się doniesienia, że MFW i Włochy rozmawiają na temat pożyczki rzędu 400 – 600 mln euro tak, aby nowy rząd włoski miał więcej możliwości we wprowadzaniu cięć budżetowych. Oczywiście były to niepotwierdzone informacje, ale wystarczyły do wzmożenia zakupów na wyprzedanym rynku akcji. Nie przeszkadzał nawet komunikat agencji Moody’s, która mówi, że jeśli nie będzie poważnych decyzji politycznych w sprawie kryzysu w strefie euro, ratingi wszystkich państw Eurolandu są zagrożone, włącznie z Niemcami. Na razie agencja tylko ostrzegła, werdykt ma wydać do końca I kwartału 2012. W poniedziałek bykom
nic nie mogło przeszkodzić, ponieważ dawno nie miały okazji grać z przewagą pozytywnych informacji. W pierwszych godzinach po południu wzrosty nieco przystopowały, ale całkiem dobre wyniki aukcji belgijskich obligacji pomimo, że jeszcze w piątek agencja Standard&Poors cięła rating kredytowy Belgii, przywróciły zapał do zakupów. Na dodatek indeksy amerykańskie zaraz po otwarciu wystrzeliły na około 3% plusy i mocno wzrostowe zakończenie sesji w Europie było przesądzone. WIG20 nie wykorzystał popołudniowego zrywu i przez ostatnie godziny notowań pozostawał w konsolidacji, przy około 2% wzroście, podczas gdy główne indeksy europejskie zyskiwały 4 – 5%. Ostatecznie WIG20 zamknął dzień wynikiem 2212 pkt (+2,2%), przy bardzo miernych obrotach 530 mln PLN.

Wykres WIG
Źródło: Wykres WIG

Poniedziałkowa sesja na warszawskim parkiecie była kolejną z rzędu, która upłynęła w byczych nastrojach, co w konsekwencji znalazło przełożenie na wzrost indeksu szerokiego rynku o 2,02%, czemu towarzyszyły obroty na poziomie ponad 687 mln zł. W obrazie graficznym wyrysowana została kolejna biała świeca, tym razem z górnym cieniem. Kupującym udało się pokonać mocny opór w postaci luki bessy z zeszłego tygodnia a bycze zapędy skutecznie wyhamowała dopiero strefa oporu wyznaczona przez czarny korpus z zeszłego poniedziałku. Niewątpliwym sukcesem tej strony rynku było w szczególności wyznaczenie, po poniedziałkowej sesji, pozytywnej luki wzrostowej, która w najbliższym czasie przeszkadzać będzie sprzedającym. Wskaźnikowo, sytuacja nie uległa większym zmianom. Szybkie oscylatory, potwierdzają ruch indeksu, natomiast średnioterminowy oscylator siły trendu ADX, zatrzymał się na poziomie 22 pkt, sygnalizując nieznaczną przewagę podaży. Na dzisiejszej sesji dobra passa popytu może zostać utrzymana a najbliższy mocny
opór znajduje się dopiero w okolicach 39 000 pkt.

Biuro Maklerskie Banku BPH

d2j9o24
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2j9o24