W piątek spadki na GPW, na kolejnych sesjach może przeważać negatywny sentyment (analiza)
12.10. Warszawa (PAP) - Piątkowa sesja na warszawskiej GPW upłynęła pod znakiem spadków i niewielkiej zmienności WIG-u 20. Zdaniem analityków na kolejnych sesjach może przeważać...
12.10.2012 | aktual.: 12.10.2012 18:08
12.10. Warszawa (PAP) - Piątkowa sesja na warszawskiej GPW upłynęła pod znakiem spadków i niewielkiej zmienności WIG-u 20. Zdaniem analityków na kolejnych sesjach może przeważać negatywny sentyment związany ze słabymi wynikami kwartalnymi spółek w Stanach Zjednoczonych. W ich opinii WIG 20 może w najbliższych tygodniach spaść w okolice 2.300 pkt.
"Dzisiejszą sesję można określić mianem spokojnej. Wpisuje się ona w ten scenariusz, który dominuje na rynku od niemal miesiąca. Od tego czasu WIG 20 przebywa w konsolidacji 2.350-2.425 pkt. i jak na razie nie było impulsu, aby rynek mógł opuścić te obszary. Niestety, wydaje mi się, że w kolejnych tygodniach może przeważać negatywny sentyment" - powiedział PAP Krystian Brymora, analityk DM BDM.
"Te słabsze nastroje są związane z rozczarowującym sezonem wyników w Stanach Zjednoczonych. Oczekiwania były niskie, a i tak spółki zaskakują +in minus+. Przykładem takiego zachowania są wyniki, które podała Alcoa, JP Morgan i przede wszystkim Wells Fargo. Przez to S&P 500 jest w okolicach wsparcia 1.430 pkt., jeśli ten indeks spadnie dalej, to i nasz WIG 20 może spaść aż do okolic 2.300 pkt." - dodał.
Na otwarciu sesji WIG 20 spadł o 0,28 proc. i wyniósł 2.387 pkt. Potem, przez cały dzień indeks blue chipów znajdował się lekko poniżej poziomu czwartkowego zamknięcia.
Premier Donald Tusk w piątek zapowiedział inwestycje rzędu 220 mld zł w łupki, energetykę, drogi, kolej i w gospodarkę z wykorzystaniem BGK, co pozwoli utrzymać tempo wzrostu. Łącznie z środkami z UE inwestycje mają wynieść 700-800 mld zł. Premier zastrzegł, że wszystkie zamierzenia mają być bezpieczne z punktu widzenia deficytu i długu.
Potem w ciągu dnia na rynek napłynęły informacje ze Stanów Zjednoczonych.
O 14.30 podano, że ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA wzrosły we wrześniu o 1,1 proc. mdm., zaś po odliczeniu cen żywności i energii, indeks PPI pozostał we wrześniu bez zmian mdm.
Z kolei o 15.55 został podany wskaźnik optymizmu konsumentów opracowany przez Uniwersytet Michigan, za październik 2012. Wskaźnik wyniósł 83,1 pkt., wobec 78,3 pkt. zanotowanych we wrześniu.
"Reakcja na dzisiejsze dane makro z USA była słaba. Myślę, że rynek z rezerwą podchodzi do danych makro ze Stanów Zjednoczonych przez zbliżające się wybory prezydenckie" - powiedział Brymora.
Ostatecznie na zamknięciu WIG 20 zniżkował o 0,76 proc. i wyniósł 2.375 pkt.
Ze spółek wchodzących w skład WIG-u 20 najwięcej straciły akcje Asseco Poland (- 2,41 proc.) i PKO BP (- 2,15 proc.). Z kolei po stronie zwyżek najwięcej zyskały papiery Banku Handlowego (+ 1,01 proc.) i PGNiG (+ 1,02 proc.).
Z mniejszych spółek uwagę zwrócił kurs BSC Drukarni Opakowań, który zyskał blisko 2 proc. W piątkowej rozmowie z PAP Andrzej Baranowski, wiceprezes spółki, poinformował, że BSC opublikuje dobre wyniki za III kw. i spodziewa się kilkuprocentowego wzrostu zysku EBITDA na koniec 2012 roku.
Michał Kamiński (PAP)
kam/ ana/