Waloryzacja emerytur 2021. Dobre wieści dla seniorów
Niski wzrost wynagrodzeń i niewielka inflacja mogą spowodować, że przyszłoroczna waloryzacja byłaby niższa niż zwykle. Ale resort pracy uspokaja seniorów - świadczenia prawdopodobnie znowu wzrosną w mechanizmie kwotowo-procentowym.
15.05.2020 07:55
Informuje o tym piątkowy "Super Express".
Stopa waloryzacji w dużej mierze zależy od tego, co dzieje się w gospodarce. Przede wszystkim od tego, jak rosną przeciętne wynagrodzenia pracowników i ceny w sklepach. Im szybszy ten wzrost, tym większa również waloryzacja emerytur.
W tym roku co prawda zaczęło się od najwyższej inflacji od lat, ale z każdym kolejnym miesiącem wzrost cen będzie wyhamowywany przez kryzys związany z koronawirusem. Z tego samego powodu pensje nie będą rosły tak szybko, jak w ostatnich latach.
Co to oznacza dla emerytów? W teorii: niewielką waloryzację. W praktyce jednak nie mają się oni czego obawiać.
Rząd od kilku lat stawia bowiem na waloryzację kwotowo-procentową. To znaczy, że ustala wzrost świadczeń na poziomie kilku procent, ale nie mniejszy niż konkretna kwota.
Czytaj też: Waloryzacja rent i emerytur w 2020 roku nie taka gwarantowana. Ponad 200 tys. osób zobaczy grosze na koncie
W tym roku wyglądało to następująco: podwyżki o 3,56 proc., ale nie mniej niż 70 zł. Mowa oczywiście o tych, którzy mają prawo do pobierania emerytury minimalnej, czyli przepracowali wystarczająco dużo.
Jak mówi "SE" wiceminister pracy Stanisław Szwed, podobnej podwyżki możemy spodziewać się w przyszłym roku.
- Będziemy się starali, żeby najniższe emerytury, tak jak do tej pory, wzrastały. Szczególnie najbiedniejszym seniorom trzeba pomagać. W tym roku podnieśliśmy minimalną emeryturę do 1200 zł, a w przyszłym nie wykluczam i mam taką nadzieję, że będzie już 1300 zł – zaznacza na łamach "Super Expressu" Szwed.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl