Waloryzacja emerytur i rent. Ile wyniesie w 2022 roku? Minister powtarza jedną liczbę

Wielkimi krokami zbliża się marcowa waloryzacja rent i emerytur. Rząd czeka jeszcze na ostateczne dane z GUS, by móc podać, ile wyniosą podwyżki dla seniorów - dane te mają być znane po 7 lutego. Jednak już teraz minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg ujawnia, czego należy się spodziewać.

Waloryzacja emerytur i rent. Ile wyniesie w 2022 roku? Minister powtarza jedną liczbę
Waloryzacja emerytur i rent. Ile wyniesie w 2022 roku? Minister powtarza jedną liczbę
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | vivoo
oprac. TOS

04.02.2022 | aktual.: 04.02.2022 11:15

- Waloryzacja emerytur i rent będzie prawdopodobnie na poziomie 6 proc. - powiedziała w piątek w radiu Wnet Marlena Maląg. To potwierdzenie jej wcześniejszych słów. O tym, że waloryzacja wyniesie właśnie 6 proc., minister mówiła także we wtorek.

Waloryzacja 2022. Rząd czeka na kluczowe dane

To więcej, niż oszacował rząd w ustawie budżetowej na 2022 rok. W dokumencie tym mowa o wskaźniku w wysokości 104,89 proc., co oznacza po prostu, że emerytury i renty wzrosłyby o 4,89 proc.

Marlena Maląg wyjaśniała, że rząd czeka z ostateczną decyzją na "po 7 lutego", bo wtedy powinny już być znane końcowe dane GUS dotyczące inflacji oraz zarobków w Polsce, a to na ich podstawie wylicza się wskaźnik waloryzacji. Minister wielokrotnie podkreślała też, że wskaźnik ten będzie zapewne wyższy, niż wynikałoby to z samych liczb.

Wstępnie oszacowana w styczniu przez GUS tak zwana inflacja emerycka w 2021 roku wyniosła 4,9 proc. To nie tylko mniej od inflacji ogólnej (5,1 proc.), ale też o wiele mniej w porównaniu do danych, jakie spływają do nas w ostatnich miesiącach. W grudniu ubiegłego roku wzrost cen sięgnął 8,6 proc., a w listopadzie i październiku był niewiele niższy.

Z siedmiu procent zrobiło się sześć

To dla emerytów złe wieści. Oznaczają, że tegoroczna podwyżka świadczeń może nie pokryć nawet wzrostu cen, z którymi będą się musieli zmierzyć seniorzy. Nawet premier Mateusz Morawiecki mówił w styczniu, że średnioroczne wskaźniki inflacji w tym roku przekroczą 6 proc., a "może nawet będą oscylowały wokół 7 proc., może nawet więcej".

Co ciekawe, aktualnie minister Maląg zapowiada mniejszą waloryzację niż jeszcze kilka tygodni temu. Na początku stycznia w programie "Newsroom" WP mówiła bowiem o "co najmniej 7 proc.".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1235)