Warszawa może być regionalnym centrum finansowym
Warszawa ma szansę stać się głównym środkowoeuropejskim centrum finansowym, a jej główną instytucją może być sprywatyzowana Giełda Papierów Wartościowych - uważają uczestnicy środowego panelu dyskusyjnego w ramach III Forum Inwestycyjnego w Tarnowie.
08.09.2010 | aktual.: 08.09.2010 13:04
Jak podkreślił podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Adam Leszkiewicz, centrów finansowych nie tworzy państwo decyzjami administracyjnymi, ale musi nastąpić interakcja między stroną rządową, która tworzy warunki, a uczestnikami rynku finansowego, którzy muszą mieć interes, aby przyjść do Warszawy.
- My, jako resort skarbu tak postrzegamy swoją rolę i chcemy nawiązać dialog z rynkiem i tam, gdzie się da, mu pomagać - zaznaczył Leszkiewicz.
Przypomniał, że Polska ma wielki potencjał finansowy w porównaniu z innymi państwami regionu, na który składa się m.in. dodatni wzrost gospodarczy, ponad 65 mld euro unijnego wsparcia z funduszy strukturalnych do roku 2013, czy planowane 10 mld euro inwestycji zagranicznych.
- Zrobiliśmy też jasny plan prywatyzacji na cztery lata i chcemy go zrealizować - dodał wiceminister.
W jego ocenie głównym elementem warszawskiego centrum finansowego będzie sprywatyzowana GPW, której akcje będą notowane na warszawskim parkiecie.
- W przypadku GPW mamy do czynienia ze zgodnością strategii między właścicielem i zarządem. Wiemy, że ten rynek chcemy rozwijać, umacniać ją, a narzędzia mamy uzgodnione - zaznaczył Leszkiewicz.
Jego zdaniem, aby GPW na stałe zaistniała w regionie, musi myśleć w kategoriach nie tylko polskiego rynku, ale budowania swojej europejskiej pozycji. - Temu służy prywatyzacja. Chcemy w ten sposób przyciągnąć inwestorów zagranicznych, żeby giełda zaczęła być postrzegana jako środkowoeuropejska - dodał przedstawiciel MSP.
B. premier Kazimierz Marcinkiewicz widzi szansę, aby Warszawa stała się "Londynem Europy centralnej". Według niego potrzebne do tego jest nie tylko przyciągnięcie do polskiej stolicy światowych instytucji finansowych, ale także zbudowanie i wzmocnienie instytucji politycznych i gospodarczych o zasięgu regionalnym.
- W Polsce coraz więcej instytucji finansowych zakłada swoje oddziały - to efekt decyzji rządowych, a także potencjału finansowego, bo pieniądz przyciąga następny pieniądz. Widać wyraźnie, że Warszawa zaczyna przyciągać i skupiać - ocenił Marcinkiewicz. Zdaniem b. premiera ważne jest także wzmocnienie regionalnych, środkowoeuropejskich instytucji politycznych i gospodarczych.
Prezes Banku BZ WBK Mateusz Morawiecki uważa, że zasadniczą częścią warszawskiego centrum finansowego powinna być GPW.
- Rok 2009 był rokiem bardzo silnego odbicia się GPW w porównaniu do innych parkietów, ale w porównaniu do innych giełd regionu, zwłaszcza wiedeńskiej, nie mamy jeszcze wyraźnych przewag - mówił.
Przypomniał, że mimo dobrego rozwoju w ciągu ostatnich lat, warszawska giełda stanowi 1,3 proc. kapitalizacji wszystkich giełd europejskich.
Jak przyznał przedstawiciel jednego z największych włoskich banków Intesa Sanpaolo Laurent Truflandier polska jest bardzo ważnym rynkiem w Europie i staje się najważniejszym rynkiem w tej części kontynentu.
- Pod względem kapitalizacji przewyższa Węgry, konkuruje z Wiedniem. To zdecydowany sukces, to skutek wielu działań podjętych w ostatnich latach z punktu widzenia finansowego, regulacyjnego i rządowego - mówił.