Trwa ładowanie...

Większość Polaków wie, że może zmienić sprzedawcę prądu

58 proc. ankietowanych w badaniu TNS OBOP wie, że ma prawo zmienić swojego sprzedawcę prądu, jednak tylko kilkanaście procent chciałoby z tego prawa skorzystać. Respondenci deklarują chęć oszczędzania energii i nie chcą płacić więcej za "zieloną" energię.

Większość Polaków wie, że może zmienić sprzedawcę prąduŹródło: Thinkstockphotos
d4ianbd
d4ianbd

Z sondażu przeprowadzonego przez TNS OBOP w ramach kampanii "Polska Efektywna Energetycznie" wynika, że jedna trzecia respondentów nie wie, że może zmienić sprzedawcę prądu, a 8 proc. uważa, że takiego prawa nie posiada. Ponad 90 proc. wie, kto jest sprzedawcą.

19 proc. ankietowanych zadeklarowało, że chce zmienić sprzedawcę, 46 proc. - że nie. Ponad jedna trzecia respondentów nie ma zdania. Gotowość zmiany najczęściej deklarowali rolnicy oraz rodziny wielodzietne.

Głównym czynnikiem, który mógłby zachęcić do zmiany sprzedawcy, jest obniżenie rachunku - zadeklarowało to dwie trzecie uczestników badania. Ankietowani, którzy byliby skłonni zmienić sprzedawcę ze względu na niższą cenę, zadeklarowali, że do takiego kroku mogłaby ich skłonić obniżka rachunku średnio o 45 zł miesięcznie. Jak zauważył, prezentując sondaż, prezes TNS OBOP Andrzej Olszewski, przy deklarowanej średniej wysokości rachunku rzędu 140 zł, oczekiwanie, że poprzez zmianę sprzedawcy spadnie ona o 30 proc., jest nierealne.

87 proc. uczestników badania zadeklarowało skłonność do oszczędzania energii elektrycznej w swoim gospodarstwie domowym. Ponad 90 proc. z nich wyłącza niepotrzebne oświetlenie, 63 proc. wymienia żarówki na energooszczędne, 51 proc. kupuje oszczędne sprzęty domowe.

d4ianbd

71 proc. deklarujących oszczędzanie energii robi to, by płacić niższe rachunki, 29 proc. - by oszczędzać zasoby naturalne. 22 proc. zależy na zmniejszeniu emisji CO2. Jednak tylko 15 proc. wszystkich respondentów jest gotowe płacić więcej za energię ze źródeł przyjaznych środowisku, np. odnawialnych. 85 proc. deklaruje, że nie jest na to gotowe i nie chce płacić więcej.

41 proc. ankietowanych nie wie, do kogo się zwrócić w razie ewentualnego sporu ze sprzedawcą energii elektrycznej, dotyczącego np. wstrzymania dostaw prądu czy nieuwzględnienia reklamacji rachunku. Jedna czwarta wskazała na Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. 22 proc. wymieniło rzecznika konsumentów, 15 proc. - Urząd Regulacji Energetyki.

Badanie w ramach kampanii "Polska Efektywna Energetycznie", rozpoczętej m.in. przez wydawcę miesięcznika "Nowy Przemysł", TNS OBOP przeprowadził w grudniu 2011 na reprezentatywnej próbie 619 osób odpowiedzialnych w swoich gospodarstwach domowych za opłacanie rachunków za energię.

d4ianbd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ianbd