Władysław Kosiniak - Kamysz będzie nowym ministrem pracy

Najmłodszym ministrem w gabinecie Donalda Tuska będzie Władysław Kosiniak -
Kamysz, który pokieruje resortem pracy i polityki społecznej. Ma 30 lat, jest lekarzem internistą,
radnym Krakowa

Władysław Kosiniak - Kamysz będzie nowym ministrem pracy

18.11.2011 | aktual.: 29.12.2011 13:28

Ma opinię utalentowanego polityka, wyważonego, słuchającego argumentów, rzetelnie i z zaangażowaniem podchodzącego do obowiązków, bezkonfliktowego.

Kosiniak - Kamysz urodził się 10 sierpnia 1981 r. w Krakowie. Uczęszczał do II LO im. Króla Jan III Sobieskiego. W 2006 r. ukończył medycynę w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jest asystentem w Klinice Chorób Wewnętrznych i Medycyny Wsi CM UJ - mieści się ona w krakowskim Szpitalu im. Józefa Dietla, którym kieruje jego ojciec Andrzej Kosiniak - Kamysz - minister zdrowia w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, obecnie szef ludowców w Małopolsce.

Władysław Kosiniak - Kamysz jest członkiem Rady Wydziału Lekarskiego Collegium Medium UJ. Wiosną 2008 r. rozpoczął specjalizację z chorób wewnętrznych, a w 2010 r. obronił pracę doktorską dotyczącą funkcji śródbłonka u chorych na cukrzycę typu 2. Badania naukowe prowadził w Emory University School of Medicine w Atlancie w USA.

Jest radnym Krakowa. Objął mandat po Jacku Majchrowskim, gdy ten został wybrany na prezydenta miasta. Jest członkiem Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, Zdrowia i Profilaktyki oraz Mienia i Przedsiębiorczości.

Kosiniak - Kamysz jest związany z PSL od 2000 r. Współtworzył młodzieżówkę partii - Forum Młodych Ludowców, a w 2006 został jej przewodniczącym w Małopolsce. Jest wiceprezesem Zarządu Wojewódzkiego PSL w regionie. W 2008 r. wszedł do Rady Naczelnej PSL i został sekretarzem Naczelnego Komitetu Wykonawczego partii.

Propozycję objęcia resortu pracy usłyszał od Waldemara Pawlaka już cztery lata temu, ale wówczas odmówił. "Brakowało mi jeszcze doświadczenia zawodowego. Chciałem zrobić doktorat" - powiedział PAP.

Prezes ludowców o młodym kandydacie swojej partii mówi bardzo pozytywnie. Podkreśla, że ma on doświadczenie w sferze publicznej. "Skończył niedawno doktorat z medycyny, miał bardzo ciekawe badania międzynarodowe, m.in. w Stanach Zjednoczonych. Jest bardzo zaangażowany w działalność polityczną" - powiedział Pawlak.

Zdaniem Kosiniaka - Kamysza, w resorcie pracy czeka go bardzo ciężka praca. "Z pokorą podchodzę do tego zadania. Na pewno sprawy społeczne są mi bliskie. W pracy zawodowej spotykałem się głównie z osobami starszymi. Nie tylko z ich problemami zdrowotnymi, ale także egzystencjalnymi" - mówił PAP.

O zadaniach, które go czekają w ministerstwie, nie chce mówić. "W umowie koalicyjnej PO i PSL z 2007 r. jest zapisane, że będziemy dyskutować, dopóki nie uzyskamy porozumienia i nie będziemy forsować własnych rozwiązań. Zakres obowiązków w resorcie pracy i polityki społecznej jest bardzo rozległy. Na pewno nasza wrażliwość społeczna, wrażliwość PSL, będzie zachowana" - dodał.

Krakowski radny PO Grzegorz Stawowy zna Władysława Kosiniaka - Kamysza od 10 lat. "To człowiek środka, ma wyważone opinie i słucha argumentów. To jeden z niewielu radnych zawsze przygotowanych do wystąpień. Nominacja dla niego to, moim zdaniem, próba odmłodzenia PSL. Jest jednym z bardziej utalentowanych polityków pokolenia 30-latków" - powiedział PAP Stawowy.

Zdaniem wicewojewody małopolskiego Andrzeja Harężlaka, sekretarza PSL w Małopolsce, atutami Kosiniaka - Kamysza są łatwość nawiązywania kontaktów, życzliwość wobec ludzi i zaangażowanie w podejmowane obowiązki. "To człowiek bezkonfliktowy. Moim zdaniem to postać przyszłościowa i w pełni na tą nominację zasłużył" - powiedział PAP Harężlak.

"Uważam go za bardzo wyważonego, mądrego i zbyt kulturalnego jak na działalność polityczną mężczyznę, który rzetelnie i profesjonalnie podchodzi do spraw" - powiedział PAP prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Dodał, że nie zna kwalifikacji Kosiniaka - Kamysza jeśli chodzi o kwestie, którymi ma się zajmować w ministerstwie pracy. "Uważam, że na ministra zdrowia byłby idealny. Merytorycznie nie chcę się wypowiadać, ale wszelkie cechy osobowościowe, psychologiczne ma znakomite. Jest rzetelny i dotrzymuje słowa. Rzadko spotyka się ludzi o tej mentalności i tym wychowaniu" - uważa prezydent Krakowa.

Nowy minister pracy jest żonaty. Interesuje się historią. Lubi czytać książki - w ostatnich dniach były to "Gaumardżos. Opowieści z Gruzji" Anny Dziewit-Meller i Marcina Mellera.(PAP)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)