Właściciele nie mogą doczekać się od gmin odszkodowań za działki przejęte pod drogi

Właściciele gruntów wywłaszczonych pod budowę dróg często mają problem z uzyskaniem odszkodowania z tego tytułu. Bywa, że gminy zwlekają z wypłatami tłumacząc się brakiem środków. – To nie może być powód – mówi Jakub Ruiz, adwokat z Kancelarii Bird & Bird. Przedłużanie takiego postępowania jest poza tym niezgodne z prawem. Gmina ma obowiązek przeprowadzić negocjacje z właścicielami w ciągu miesiąca lub dwóch, jeśli sprawa jest skomplikowana. W innym przypadku właściciel może domagać się odszkodowania od Skarbu Państwa.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

W skargach do Rzecznika Praw Obywatelskich właściciele nieruchomości piszą, że mimo przejęcia na własność przez gminę ich nieruchomości pod budowę dróg czekają bez skutku na wszczęcie negocjacji w sprawie wysokości odszkodowania z tego tytułu. Gminy tłumaczą tę zwłokę najczęściej brakiem środków finansowych na wypłaty odszkodowań.

– Takie negocjacje powinny być przeprowadzone w racjonalnym terminie – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jakub Ruiz, adwokat z Kancelarii Bird & Bird.

Gminy powołują się na ustawę o gospodarce nieruchomościami regulującą procedurę wywłaszczenia, z której nie wynika, w jakim terminie muszą przeprowadzić negocjacje z właścicielem wywłaszczonej nieruchomości. Eksperci wskazują natomiast, że terminy takie są jednoznacznie wskazane w innym akcie prawnym.

– Urzędy, które są odpowiedzialne za zainicjowanie i przeprowadzenie takich negocjacji, powinny kierować się Kodeksem postępowania administracyjnego, zgodnie z którym termin na rozpoznanie sprawy wynosi miesiąc, a w sprawach skomplikowanych dwa miesiące – dodaje Jakub Ruiz.

W przypadku, gdy gmina nie jest w stanie tego zrobić, musi zawiadomić o tym drugą stronę.

– Gmina ma obowiązek poinformować go o przyczynach i wskazać termin, który – według organu prowadzącego – będzie terminem zamknięcia sprawy i wydania decyzji – informuje adwokat z Kancelarii Bird & Bird.

Jak wyjaśnia, właściciele nieruchomości mogą walczyć o swoje pieniądze, jeśli gminy zwlekają z rozpoczęciem tych negocjacji lub prowadzą je dłużej niż powinny.

– Strona takich negocjacji może złożyć zażalenie do organu wyższej instancji i żądać stwierdzenia przewlekłości – podkreśla Jakub Ruiz. – W przypadku, gdy organ ten stwierdzi przewlekłość, wyznacza organowi niższej instancji termin na zamknięcie sprawy administracyjnej i na wydanie decyzji.

Dodatkowo właściciel ma prawo dochodzić odszkodowania od Skarbu Państwa (reprezentowanego przez daną gminę) za niewydanie decyzji administracyjnej we właściwym czasie.

Jeżeli decyzja o wypłacie odszkodowania już zapadła, gmina ma 14 dni na jej wykonanie. Jeżeli zwleka z jej realizacją właściciel może domagać się odsetek od nieterminowej wypłaty odszkodowania.

Od decyzji w sprawie wysokości odszkodowania można się odwołać.

– Odwołanie należy wnieść do organu administracji wyższego szczebla, a potem można odwołać się do wojewódzkiego sądu administracyjnego – mówi Jakub Ruiz.

Zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami działki gruntu wydzielone pod drogi publiczne: gminne, powiatowe, wojewódzkie i krajowe przechodzą na własność gminy, powiatu, województwa lub Skarbu Państwa.

Za przejętą działkę należy się właścicielowi lub użytkownikowi wieczystemu odszkodowanie. W pierwszej kolejności ustala się je na drodze negocjacji pomiędzy samorządem a właścicielem nieruchomości, a jeżeli nie dojdzie do porozumienia, samorząd wydaje decyzję o odszkodowaniu i je wypłaca na podstawie przepisów o odszkodowaniach za wywłaszczenie nieruchomości.

Przeprowadzenie etapu początkowego, czyli negocjacji z właścicielem nieruchomości jest obowiązkowe, bo bez tego nie jest możliwy etap drugi, czyli ustalenie odszkodowania w drodze decyzji administracyjnej.

Źródło artykułu: Newseria

Wybrane dla Ciebie

Mieszkańcy mogli wykupić miejsca parkingowe. Kolejka stanęła o 3 rano
Mieszkańcy mogli wykupić miejsca parkingowe. Kolejka stanęła o 3 rano
Kraków podnosi podatki fliperom. Nawet 1700 zł rocznie za dwa pokoje
Kraków podnosi podatki fliperom. Nawet 1700 zł rocznie za dwa pokoje
Ukraińska sieć rozwija się w Polsce. Otworzy pierwszy sklep w stolicy
Ukraińska sieć rozwija się w Polsce. Otworzy pierwszy sklep w stolicy
Fioletowe worki na odpady. Miasto szykuje rewolucję
Fioletowe worki na odpady. Miasto szykuje rewolucję
Byłam w symulatorze lokomotywy. Ile zarabiają maszyniści?
Byłam w symulatorze lokomotywy. Ile zarabiają maszyniści?
Groziły im kolosalne podwyżki cen ciepła. Mieszkańców czekają zmiany
Groziły im kolosalne podwyżki cen ciepła. Mieszkańców czekają zmiany
Ile trzymać gotówki na wypadek kryzysu? Ekspertka szacuje
Ile trzymać gotówki na wypadek kryzysu? Ekspertka szacuje
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzył dwa nowe sklepy
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzył dwa nowe sklepy
Załamanie na rynku kapusty. Producenci niszczą plony
Załamanie na rynku kapusty. Producenci niszczą plony
Cecha, która odstrasza ludzi w pracy. "Poważna czerwona flaga"
Cecha, która odstrasza ludzi w pracy. "Poważna czerwona flaga"
600 tys. rolników musi zbierać dokumenty. Bez tego stracą dopłaty
600 tys. rolników musi zbierać dokumenty. Bez tego stracą dopłaty
W stroju nurka napadł na restaurację. Szukają złodzieja z Orlando
W stroju nurka napadł na restaurację. Szukają złodzieja z Orlando