Włosi liczą na współpracę z polskimi producentami owoców i warzyw
Włosi chcą pogłębić współpracę z polskimi producentami owoców i warzyw w zakresie działań na rzecz zwiększenia spożycia tych produktów. Konsumpcja owoców i warzyw we Włoszech spada, tymczasem kraj ten jest największym ich wytwórcą w Unii Europejskiej.
29.05.2012 18:50
We wtorek w Agencji Rynku Rolnego w Warszawie odbyła się konferencja prasowa, na której przewodniczący Grupy Doradczej ds. Promocji Produktów Rolnych przy Komisji Europejskiej Luciano Trentini poinformował, że Włosi jedzą coraz mniej owoców i warzyw, co określił jako niepokojące zjawisko.
Od 2000 do 2010 roku spożycie na osobę spadło o ponad 100 kg i w 2010 roku wyniosło 347 kg. Włoska rodzina wydaje przeciętnie na te produkty ok. 560 euro rocznie, czyli ok. 50 euro miesięcznie (1,5 euro dziennie). Jego zdaniem jest to zbyt mało - tym bardziej, że dietetycy zalecają spożycie 400 gram owoców i warzyw dziennie.
Jako jeden z przykładów zachęcania do większej konsumpcji wymienił unijny program owoców w szkole. Komisja Europejska chce jeszcze zwiększyć budżet na ten cel, gdyż - jak mówił Trentini - warto inwestować w konsumentów przyszłości, czyli w dzieci. Dodał, że po to, by pozyskać nowych konsumentów, trzeba informować o wartościach danego produktu.
Powiedział, że Włochy przodują w produkcji owoców i warzyw, wytwarzając 26 proc. całej unijnej produkcji. Nieco mniej dostarcza Hiszpania (25 proc.); Francja - 10 proc., Grecja - 6 proc., a Niemcy i Polska - po 5 proc.
Włochy są też potentatem w produkcji brzoskwiń i nektarynek (43 proc. unijnej produkcji), gruszek (35 proc.), kiwi (70 proc.), melonów (32 proc.), a także znaczącym wytwórcą warzyw. Udział tego kraju w unijnym rynku pomidorów wynosi 37 proc., sałaty - 22 proc., marchwi - 12 proc., a cykorii i endywii - 28 proc.
Włochy, podobnie jak Polska, są największym producentem jabłek w UE. Trentini zwrócił jednak uwagę na rosnącą konkurencję ze strony krajów azjatyckich, szczególnie Chin, oraz państw Ameryki Południowej. Zaznaczył, że KE widzi potrzebę zwiększenia promocji unijnych produktów i chce, by w tym zakresie była współpraca między krajami europejskimi, tak by inne kraje spoza naszego kontynentu zainteresowały się Unią Europejską jako rynkiem ciekawym.
Dobrą okazją do pogłębienia współpracy będą wrześniowe targi MacFrut w Cesenie - zaznaczył Trentini. Powiedział, że ich organizatorzy chcieliby zaprezentować włoskich producentów owoców i warzyw. Przyznał jednocześnie, że dla Włoch produkcja owoców i warzyw jest niezmiernie istotna, gdyż 1/3 wartości sprzedawanej żywości przypada właśnie na te produkty. Dodał, że w ciągu 10 lat (2000-2010) ich eksport wzrósł o ponad 30 proc.
Włosi są także liderami nowych technologii i opracowania nowych maszyn dla rolnictwa i przetwórstwa - podkreślił z kolei prezes włoskiego konsorcjum produkującego maszyny dla rolnictwa. Zwrócił uwagę, że nowoczesne rozwiązania mają zapewnić nie tylko wzrost produkcji, ale poprawę jakości na wszystkich etapach, aż do końcowego produktu.
26-28 września w Cesenie we Włoszech odbędą się targi MacFrut - największa w rejonie śródziemnomorskim branżowa impreza. W ubiegłym roku wzięło w nich udział 700 wystawców, a odwiedziło je ponad 22 tys. osób.
Obecna na wtorkowym spotkaniu Valentina Piraccini, zajmująca się kontaktami zagranicznymi w imieniu targów, zachęcała polskich producentów do udziału w tej imprezie. Zapewniała przy tym, że polskie firmy mogą liczyć na zorganizowanie spotkań biznesowych.
Prezes Związku Sadowników RP Mirosław Maliszewski powiedział PAP, że technologie włoskie w branży rolnej należą do najlepszych na świecie, a polscy producenci owoców i warzyw chętnie korzystają z tych doświadczeń. Dodał, że Związek jest zainteresowany wymianą doświadczeń w zakresie sposobu organizacji i powiązań biznesowych między grupami producenckimi. Podkreślił, że we Włoszech takie grupy są bardzo dobrze zorganizowane i osiągają dobre wyniki.
Maliszewski poinformował też, że kilka dni temu w Rosji i na Ukrainie rozpoczęła się kampania zachęcająca do jedzenia jabłek. Program ten został przygotowany przez Polskę, współfinansuje go KE. Kampania ta potrwa przez trzy lata i ma spowodować zwiększenie eksportu unijnych jabłek, w tym polskich i włoskich na tamte rynki.