Trwa ładowanie...
d3kewzh
25-09-2014 18:45

Wojewoda: premier zadeklarowała zaangażowanie ws. Kazimierza-Juliusza (aktl.2)

#
Dochodzą informacje po spotkaniu wojewody m.in. z żonami górników w Katowicach
#

d3kewzh
d3kewzh

25.09. Warszawa/Katowice (PAP) - Premier Ewa Kopacz zadeklarowała swoje osobiste zaangażowanie w rozwiązanie problemów społecznych związanych z likwidacją kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu - poinformował PAP wojewoda śląski Piotr Litwa po czwartkowym spotkaniu z premier w Warszawie.

W kopalni od środy trwa podziemny protest, w czwartek uczestniczyło w nim już blisko 160 górników.

"Wracam do Katowic z przesłaniem, że pani premier jest osobiście zainteresowana rozwiązaniem najistotniejszych spraw społeczno-socjalnych, które wiążą się z sytuacją górników z kopalni Kazimierz-Juliusz i ich rodzin. Zostały zlecone stosowne ekspertyzy i analizy formalno-prawne, służące wypracowaniu najlepszych rozwiązań" - powiedział PAP wojewoda po spotkaniu w Kancelarii Premiera.

Wojewoda dodał, że spotkanie zdominowały kwestie przyszłości 1,8 tys. zakładowych mieszkań przeznaczonej do zamknięcia kopalni oraz 22 mln zł zobowiązań pracowniczych wobec górników. Według wojewody premier zleciła już analizy, służące wypracowaniu rozwiązania tych problemów.

d3kewzh

Rzeczniczka rządu Iwona Sulik powiedziała dziennikarzom po trwającym ok. dwu godzin spotkaniu premier z wojewodą, że Ewa Kopacz zażądała od swoich współpracowników przedstawienia propozycji dot. rozwiązania problemów rodzin górniczych.

"Chcę zapewnić, że pani premier będzie podejmowała wszystkie możliwe działania, które leżą w ramach jej kompetencji" - powiedziała rzeczniczka, zastrzegając, że "premier nie zarządza przedsiębiorstwami". Rzeczniczka rządu wskazała, że po spotkaniu z wojewodą niewykluczone są kolejne spotkania premier w sprawie kopalni.

Kilkadziesiąt kobiet - pracownic sosnowieckiego zakładu i żon górników - przyjechało w czwartek po południu do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Wojewoda Litwa spotkał się z nimi bezpośrednio po powrocie ze stolicy.

"Wysłuchał nas, obiecał, że pomoże nam w miarę swoich możliwości, we wtorek mają być znowu rozmowy, zaprosiłyśmy go na kopalnię do górników" - powiedziała PAP pani Katarzyna, której mąż pracuje w Kazimierzu-Juliuszu.

d3kewzh

"Brutalnie chcą nas zamknąć i jeszcze zabrać nam mieszkania. Ja mam pracę, ale głównie utrzymujemy się z pracy męża, ja zarabiam bardzo mało, moje zarobki starczają raptem na czynsz" - dodała.

Wojewoda powiedział dziennikarzom w Katowicach, że spotka się z protestującymi górnikami, prawdopodobnie zjedzie do protestujących pod ziemią w piątek, by poznać ich stanowisko. "Chętnie wysłucham górników. Sprawdzę fachowym okiem, w jakich warunkach przebywają, czy nie ma zagrożenia" - dodał podkreślając, że nie będzie ich nakłaniał do przerwania protestu.

Górnicy domagają się m.in. wypłaty zaległych pensji. Jak poinformował w czwartek rzecznik sosnowieckiej kopalni Artur Krawiec, udało się pozyskać środki na ten cel, ale trzeba jeszcze wynegocjować z komornikami, aby odblokowali konto, by można było przelać pieniądze na konta pracowników. Dodał, że sprawa dotyczy sierpniowych pensji, gdyż dotąd zostało przekazane 50 proc. wypłat.

d3kewzh

Wojewoda Litwa podkreślił też w czwartek, że "nie chce polemizować" z decyzją Katowickiego Holdingu Węglowego o zakończeniu wydobycia i likwidacji zakładu. "Chciałbym natomiast podyskutować na temat sposobu likwidacji. (...) Przede wszystkim będę chciał rozmawiać na temat dwóch kwestii - pierwsza to zobowiązania pracownicze, druga kwestia to są mieszkania zakładowe, które są w tej chwili zajęte komorniczo i jest z tego tytułu bardzo duży niepokój mieszkańców tej dzielnicy" - mówił Piotr Litwa.

"Sytuacja jest bardzo nietypowa. Mamy do czynienia z mieszkaniami zakładowymi zajętymi przez komornika, których hipoteki są obciążone, a jednocześnie za chwilę będzie decyzja sądu o upadłości firmy z likwidacją zakładu górniczego i wówczas syndyk masy upadłościowej może zacząć sprzedawać majątek tego zakładu z mieszkaniami włącznie" - dodał.

Pytany o to, czy jego zdaniem kopalnia była dobrze zarządzana i czy mogło w niej dojść do nieprawidłowości, wojewoda powiedział: "Przy każdej rozmowie wszyscy takie obawy mają i zadają sobie dokładnie te same pytania".

d3kewzh

Litwa podkreślił, że pracownicy i mieszkańcy dzielnicy są bardzo zdeterminowani. "Do tego stopnia, że powiedzieli, że będą walczyli do końca. (...) Dużo im obiecywano przez ostatnie kilka miesięcy, a dzisiaj są bez pieniędzy po prostu" - zaznaczył.

Kazimierz-Juliusz to spółka zależna Katowickiego Holdingu Węglowego i ostatnia czynna kopalnia węgla kamiennego w Zagłębiu Dąbrowskim. Ma zakończyć wydobycie na przełomie września i października.

Protestujący górnicy domagają się m.in. wypłaty zaległych wynagrodzeń, przedłużenia żywotności kopalni, wykupu mieszkań zakładowych oraz - po całkowitym wyczerpaniu węgla i zakończeniu działania kopalni - przejścia do innych kopalń na dotychczasowych warunkach.

d3kewzh

Na najbliższy wtorek wojewoda zapowiedział w Katowicach kolejne spotkanie ze stroną społeczną, poświęcone problemowi kopalni Kazimierz-Juliusz. Ma wziąć w nim udział - zgodnie z zapewnieniem premier Kopacz - wiceminister gospodarki.

W czwartek w Sejmie wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz poinformował, że resort gospodarki zwrócił się do rady nadzorczej Katowickiego Holdingu Węglowego o przeanalizowanie "alternatywnych możliwości wygaszania pracy" kopalni Kazimierz-Juliusz. Zasygnalizował, że może chodzić o rozwiązanie z wykorzystaniem Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

Zarząd KHW deklarował wielokrotnie, że wszyscy pracownicy kopalni - ok. tysiąca osób - znajdą zatrudnienie w innych zakładach holdingu. Pierwotnie kopalnia miała działać dłużej, przyspieszenie jej likwidacji zarząd holdingu tłumaczy wyczerpaniem dostępnych złóż oraz narastaniem problemów związanych z opłacalnością i bezpieczeństwem tzw. resztkowego wydobycia.

Aby nie pogłębiać strat zdecydowano, że zamknięcie nastąpi z końcem września 2014 r. Miesięcznie do działalności operacyjnej kopalni trzeba dokładać 2-3 mln zł, a większość środków zajmują komornicy. Łączne zobowiązania kopalni z tytułu wszystkich świadczeń publiczno-prawnych i cywilno-prawnych to prawie 100 mln zł.

d3kewzh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3kewzh