Wraca podatek od handlu. Lewiatan apeluje o wstrzymanie procedury

Rada Ministrów nie zamierza czekać na prawomocny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i planuje przywrócić tzw. podatek od handlu już od 1 września. Konfederacja Lewiatan zwróciła się do premiera Mateusza Morawieckiego o wstrzymanie procedury.

Wraca podatek od handlu. Lewiatan apeluje o wstrzymanie procedury
Źródło zdjęć: © East News
oprac. KRO

10.07.2019 | aktual.: 08.05.2022 15:49

Rada Ministrów chce przywrócenia tzw. podatku od handlu detalicznego już od 1 września 2019 r., choć pierwotnie miało to nastąpić od 1 stycznia 2020 r. Sugeruje to wykaz prac legislacyjnych i programowych RM. Tym samym rząd nie zamierza czekać na prawomocną decyzję TSUE w sporze z Komisją Europejską.

Wyjątkowa procedura

Podatek jednak nie musiałby być uiszczony przez firmy do momentu zakończenia przewodu sądowego. W praktyce oznacza to, że każde przedsiębiorstwo, które zostanie objęte podatkiem, będzie musiało obliczać jego wartość i składać deklarację podatkową do 25. dnia każdego miesiąca. Jednak nie będą wpłacać należności na rachunek urzędu skarbowego, aż do momentu prawomocnego wyroku.

Państwo zabezpiecza się w ten sposób przed ew. zwrotem całości podatku wraz z odsetkami. Jednocześnie miecz Damoklesa wisiałby nad firmami, które będą musiały zapłacić cały podatek, który by się gromadził od września, do decyzji Trybunału Sprawiedliwości UE.

Zobacz także: Podatek handlowy przełoży się na ceny. 500+ wydamy w sklepach

Sprzeciwia się temu Konfederacja Lewiatan, która podkreśliła w swoim oświadczeniu, że odwieszenie daniny powinno nastąpić nie wcześniej, niż przed prawomocnym wyrokiem TSUE.

– Proponowane rozwiązanie wprowadza niespotykaną do tej pory niepewność prawną w jakiej znajdą się sprzedawcy detaliczni – mówi Krzysztof Kajda, zastępca dyrektora generalnego Konfederacji Lewiatan.

– Z jednej strony, wciąż nie wiadomo, czy podatek od sprzedaży detalicznej jest zgodny z prawem UE i będzie mógł być pobierany. Z drugiej zaś strony rząd w swojej propozycji nakazuje firmom deklarować podatek z założeniem, że jeżeli wygra spór to zobowiąże do jego zapłaty za okresy wcześniejsze. Tym samym zabezpiecza się przed ryzykiem zwracania pobranego podatku wraz z odsetkami w przypadku przegranego sporu – dodaje.

Spór Polski z KE

Rząd poszukuje funduszy na załatanie budżetu, stąd decyzja o przyspieszeniu powrotu działania ustawy. Jednakże proces pomiędzy Polską, a Komisją Europejską wciąż trwa.

Przypomnijmy, że we wrześniu 2016 r. Komisja Europejska wszczęła postępowanie o naruszenie prawa unijnego w związku z wprowadzeniem ustawy o podatku od handlu detalicznego. KE sądziła, że przepisy z niej zawarte mogą faworyzować mniejsze sklepy, co może być uznane za pomoc publiczną i przez to niezgodne z prawem unijnym. Jednocześnie wydała nakaz zawieszenia stosowania nowego podatku.

Polska nie zgodziła się z decyzją Brukseli i na przełomie listopada i grudnia 2016 r. zaskarżyła ją w całości do Sądu UE, ale jednocześnie zawiesiła pobór obciążenia. Zarzuciła też KE dyskryminację, gdyż podobne daniny występują w innych krajach członkowskich, np. we Francji i Hiszpanii.

Sąd UE 16 maja wydał decyzję na korzyść Warszawy. Wyrok jest nieprawomocny i Komisji Europejskiej przysługuje odwołanie się od niego do 16 lipca. Jeżeli się na to zdecyduje, sprawą zajmie się Trybunał Sprawiedliwości UE.

Pierwotnie podatek miał być zawieszony do 1 stycznia 2020 r., ale rząd zamierza przyspieszyć jego wprowadzenie i nałożyć go na przedsiębiorców już po wakacjach. Ustawa o podatku od handlu detalicznego wprowadza dwie stawki daniny:

0,8 proc. od przychodu 17-170 mln zł miesięcznie;
1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie.

Firmy z miesięcznym obrotem poniżej 17 mln zł mają być zwolnione z podatku. Ustawa pierwotnie miała wejść w życie od września 2016 r.

Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)