Wspólny bilet kolejowy wciąż w powijakach. Szwajcarią nie będziemy jeszcze długo

Wspólny bilet kolejowy ma być dostępny dla pasażerów jeszcze w tym roku - zarzekają się kolejarze. Pierwsze jaskółki już się pojawiły - mieszkańcy Dolnego Śląska mogą korzystać ze wspólnej oferty Przewozów Regionalnych i PKS-u.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Pacewicz/ PAP
Agata Kalińska

Ale do szwajcarskich standardów jeszcze nam daleko.

Pasażera w Szwajcarii nie interesuje, do jakiego pociągu wsiada. Jeśli ma kartę Swiss Travel Pass, może jeździć pociągami (w tym słynnymi pociągami panoramicznymi jeżdżącymi przez Alpy), autobusami pocztowymi i komunikacją miejską w 75 szwajcarskich miejscowościach. Z takim biletem można także wsiąść na statek. To oferta głównie dla turystów i do tego kosztowna - w przeliczeniu co najmniej 800 zł. W Polsce jednak podobnej nie ma i długo nie będzie, choć o wspólnym bilecie mówi się od początku rządów PiS.

Wspólny bilet czeka, zespół obraduje

Przy ministerstwie infrastruktury powstał nawet ponad pół roku temu zespół, który ma się zająć wspólnym biletem. W branży żartuje się, że największym dotychczasowym sukcesem zespołu jest to, że w ogóle się zebrał. Z informacji udostępnionych przez ministerstwo wiadomo, że zespół wstępnie uznał, że odpowiedzialność związana z informacją pasażerską oraz sprzedażą i rozliczeniem sprzedaży biletów powinna trafić do jednego podmiotu. Jakiego podmiotu? Jak powoływanego? Tutaj analizy trwają. Zespół uznał też, że wspólny bilet powinien się opłacać zarówno pasażerom, jak i przewoźnikom. Niewiele tych ustaleń, jak na kilka miesięcy prac.

Pytaliśmy na początku lutego ministra Andrzeja Adamczyka, na jakim etapie są prace. Poprosił o cierpliwość i zapewnił, że za kilka tygodni resort będzie mógł ogłosić dobre informacje dla pasażerów. Jak do tej pory jeszcze nie ogłosił.

Jednak w ostatnich tygodniach coś wreszcie ruszyło. Prezes PKP SA Krzysztof Mamiński zapowiedział, że pasażerowie będą mogli kupić jeden bilet kolejowy na trasy obsługiwane przez trzech różnych przewoźników jeszcze w tym roku. - Chcemy, żeby za kilka miesięcy pasażer mógł w ramach jednej transakcji kupić jeden bilet na przejazdy realizowane przez PKP Intercity, Przewozy Regionalne i SKM w Trójmieście - mówi Mamiński. - Niezależnie od tego, czy będziemy kupować bilet w kasie czy internecie, to będzie jedna transakcja - dodaje.

Nadal jest to jednak tylko trzech przewoźników, a w Polsce działa ich kilkunastu, z czego dziesięciu jest dużych lub sporych. Oni wszyscy są brani pod uwagę jako uczestnicy wspólnego biletu. Nie wiadomo jednak kiedy i czy w ogóle dojdą do porozumienia. Dlatego tzw. bilet open, obejmujący całą polską kolej, to pieśń odległej przyszłości.

Jeden bilet do Oleśnicy

Zanim przewoźnicy kolejowi porozumieją się między sobą - co zresztą próbują robić od lat z marnym skutkiem - za wprowadzanie wspólnego biletu wzięły się Przewozy Regionalne, działające od jakiegoś czasu pod marką PolRegio. Choć spółka woli określenie "bilet zintegrowany". - Uczestniczymy w pracach nad wspólnym biletem. Ale to jest trochę inna oferta - mówi WP money Michał Stilger z Przewozów Regionalnych. W połowie stycznia przewoźnik zawarł porozumienie z siedmioma PKS-ami z różnych stron kraju dotyczące koordynacji przewozowej i ewentualnej wspólnej sprzedaży biletów.

Od końca marca podróżni posiadający ważne bilety na przejazd pociągiem Przewozów Regionalnych na linii Wrocław – Oleśnica będą mogli skorzystać z nocnych weekendowych autobusów uruchamianych przez Polbus-PKS. Jak to ma działać w praktyce? Pasażerowie PolRegio będą mogli jeździć nocnymi autobusami z Wrocławia do Oleśnicy oraz w relacji powrotnej. - Chodzi o to, że z Wrocławia do Oleśnicy nie jeżdżą w nocy pociągi, więc w ten sposób poszerzamy grono naszych pasażerów - wyjaśnia Stilger.

Autobus odjeżdża z Wrocławia o godz. 2.15 w nocy z piątku na sobotę oraz z soboty na niedzielę, a do Oleśnicy przyjeżdża o godz. 3.03. W kierunku Wrocławia podróżni mają do wyboru dwa kursy: o 21.40 oraz o 23.00.
Oleśnica to pierwsza miejscowość, gdzie pasażerowie będą mieli do dyspozycji tego typu ofertę. Kolejnym będzie Bałtów w woj. świętokrzyskim. Do miejscowości znanej głównie z parku jurajskiego z modelami dinozaurów i doliny rzeki Kamiennej pociągi nie dojeżdżają. Ale dojeżdżają autobusy, z którymi Przewozy Regionalne też będą miały wspólną ofertę. - Chcemy, żeby była dostępna przed majówką - mówi Michał Stilger.

Przewozy Regionalne na razie współpracują tylko z państwowymi PKS-ami. Ale chcą zaprosić także przewoźników należących do samorządów. Nie wykluczają też prywatnych, nawet takich, którzy dysponują dosłownie dwoma busami. - Przykładem jest Małopolska, gdzie państwowi przewoźnicy właściwie nie istnieją, wszystko jest w rękach prywatnych. Tacy mali przewoźnicy niezbyt mają możliwość ekspansji, ale współpracując z nami i dowożąc pasażerów do pociągu będą mogli zdobyć nowych klientów - dowiadujemy się w Przewozach Regionalnych.

Zobacz też: Polacy zadłużeni na 47 mld zł. 500 plus nie wpływa na dłużników

Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord