Wybudowali targ za ponad 6 mln zł. Nikt nie chce tam handlować
Budowa Centrum Lokalnego Kamionek pochłonęła 6,3 mln zł, a bazar świeci pustkami. Mieszkańcy od kilku miesięcy czekają aż pojawią się tam handlarze, ale władze dzielnicy Praga-Południe wciąż nie mogą znaleźć chętnych. Okazuje się, że to wcale nie ceny najmu skutecznie odstraszają sprzedawców.
06.06.2024 08:56
Centrum powstało na terenie dawnego bazaru Rogatka, który działał od lat 90. Poprzedni targ został zamknięty z powodu zaległości w opłatach za dzierżawę gruntu. Celem nowej inwestycji było przywrócenie handlu między ul. Grochowską a Kamionkowską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Centrum Lokalne Kamionek stoi puste
W ramach Centrum Lokalnego Kamionek wybudowano nowe pawilony handlowe, które cały czas czekają na najemców. Na stronie dzielnicy Praga-Południe pojawiło się ogłoszenie, w którym zarządcy szukają handlarzy zainteresowanym otwarciem tam m.in. cukierni, piekarni, punktów z warzywami i owocami czy usługami krawieckimi i szewskimi.
Miejsce nie przypomina już bazaru sprzed lat. TOK FM donosi, że jest tam dużo zieleni, a także ławki, stoliki i plac zabaw dla dzieci. Mieszkańcy przyznali w rozmowie z rozgłośnią, że nie rozumieją, "dlaczego od tylu miesięcy stoi to puste, tym bardziej że same centrum jest już otwarte".
Rzecznik Pragi-Południe Andrzej Opala wyjaśnił, że w przetargu wyłoniono jedną osobę, która chciała wynająć kontener handlowy, ale został on unieważniony z powodów formalnych.
Kontenery handlowe są za małe
Rozgłośnia wskazuje, że czynsze wahają się od 35 do 50 zł za mkw. i to wcale nie te kwoty są przeszkodą. Handlowcy narzekają na zbyt małą powierzchnię kontenerów. Jeden z nich tłumaczył, że "15 metrów to za mało" i "trudno handlować w takiej klitce".
Rzecznik Pragi-Południe przyznał, że dzielnica zdaje sobie sprawę z tej przeszkody. - Być może trzeba będzie te lokale ze sobą łączyć, ale to problem, którym pewnie zajmie się nowo wybrany zarząd dzielnicy - ocenił.
10 tys. handlarzy zniknęło z targowisk
Tymczasem w całej Polsce liczba sprzedawców na bazarach spada. W ostatnim roku z targowisk zniknęło 10 tys. handlarzy. Zdaniem ekspertów sprzedawcy nie mają szans w walce z dyskontami.
Wynika to m.in. z podejścia Polaków do zakupów, którzy cenią sobie możliwość odwiedzenia sklepu, który jest blisko domu.