Wyczekiwane wybicie górą z trójkątów, przy relatywnie niewielkim obrocie
W piątek giełdy amerykańskie notowały spore, prawie czteroprocentowe zwyżki. Takie zakończenie tygodnia na parkietach za Oceanem plus spora przecena na tych europejskich niemalże gwarantowały pozytywny start sesji w poniedziałek.
09.12.2008 08:52
Inwestorzy przystąpili do zakupów od samego rana, co dotyczyło zarówno akcji jak i kontraktów surowcowych (miedź, ropa, w mniejszym stopniu złoto). Optymizm podsycały weekendowe zapowiedzi prezydenta elekta USA, o dużym pakiecie stymulującym dla gospodarki Stanów Zjednoczonych (podaje się m.in. stworzenie 2,5 miliona miejsc pracy, oczywiście za państwowe pieniądze). WIG otwierał się ze sporą luką, 952 pkt., co dawało +3,5%. Do 12:00 popyt nieco osłabł. Mogły na to mieć wpływ, nieco gorsze od prognoz, dane o nastrojach konsumentów w strefie euro (indeks Sentix -42,25 pkt. vs 40 pkt.), oraz wskaźnik październikowej produkcji przemysłowej w Niemczech (-3,8% r/r vs -2,7% r/r). Opublikowano również wartość inflacji PPI w Wielkiej Brytanii po listopadzie, w skali roku nie uległa zmianie. Po południu na GPW kupujący z powrotem zdobyli przewagę i WIG zamykał się 3,9% na plusie, bardzo mocne były duże spółki, WIG20 zyskał 4,7%. W obecnej sytuacji, gdyby jeszcze dopisały obroty (niecałe 1,1 mld zł.), moglibyśmy mówić
o krótkoterminowym, silnym rynku byka. Pojawia się dużo złych danych z gospodarki, a inwestorzy interesują się prawie wyłącznie obietnicami polityków (przede wszystkim Baracka Obamy). Pozostałe parkiety europejskie zwyżkowały jeszcze bardziej efektownie, FTSE100 +6,2%, CAC40 +8,7%, DAX +7,6%. Również indeksy w USA zyskiwały ok.. 4% (Nasdaq, S&P500), co daje podstawy do kontynuacji wzrostów na Starym Kontynencie.
Niewielka zmiana wczorajszych notowań intraday, reprezentowanych przez niemal płaski wykres może świadczyć o braku zdecydowania inwestorów, co do dalszego obrotu sprawy, po wysokim otwarciu z luką hossy. Taka sytuacja nie jest najlepszym scenariuszem dla popytu w krótkim terminie. Utworzona została biała świeca o niewielkim korpusie zakotwiczona na wykresie dużo powyżej strefy oporu, tak silnie dającej o sobie znać na przestrzeni ostatniego miesiąca, czyli górnego ograniczenia trójkąta „symetrycznego” oraz trzy tygodniowego trójkąta wzrastającego pomiędzy przyspieszoną linią trendu wzrostowego oraz oporu 27 590 pkt. Popyt został powstrzymany tuż powyżej oporu 28 027 pkt. a najbliższy mogący nastręczyć problemu może być luka z 12.11, zważywszy na wysokie wskazania szybkich oscylatorów, znajdujących się w strefie wykupienia (CCI, STS, %R). Odbicie od w/w luki może spowodować cofnięcie się indeksu do przełamanego oporu 27 590 pkt., który w obecnej chwili stanowić będzie wsparcie, lub niżej do górnej granicy
trójkąta „symetrycznego”. Mocne wybicie górą z trójkątów po luce hossy, stanowi o sile popytu, co w dłuższym okresie może sugerować kontynuację ruchu do maksimum z 4.11, martwic może jedynie stosunkowo niewielki obrót 1 mld zł.
BM Banku BPH