Wyczekiwanie przed sezonem raportów kwartalnych

W poniedziałek na początku sesji w USA też, podobnie jak w Europie, nastroje przed sezonem, raportów kwartalnych były znakomite.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fot. Xelion

Nic dziwnego, jeśli prognozy mówią, że zyski w stosunku do (dramatycznego) czwartego kwartału 2008 wzrosły średnio o 60 procent. Problem w tym, że giełdy to już dawno zdyskontowały. Inwestorzy tego się właśnie nieco obawiają. Wiedzą, że najważniejsze będzie to, jakie prognozy na rok 2010 przedstawią spółki. Wcale nie jest pewne, że będą one graczom odpowiadały. Dlatego też po pozytywnym otwarciu na rynku zapanowała niepewność.

Rynek akcji reagował interesująco. Drożały zarówno akcje Alcoa, która miała po sesji publikować raport kwartalny jak i Intela, który publikuje raport w czwartek. Taniały jednak Apple, AMD, Amazon.com, IBM. Wyglądało to tak jakby gracze mieli wewnętrzną wiedzę i przygotowywali się do publikacji raportów kwartalnych. Indeksowi DJIA pomagał wzrost ceny akcji Chevronu - Citigroup podniósł mu rekomendację do "kupuj"). Jak widać taniały przede wszystkim spółki z NASDAQ, wiec ten indeks nieco spadał. S&P 500 trzymał się jednak blisko poziomu piątkowego zamknięcia. Sesja zakończyła się niewielkim spadkiem NASDAQ i niewielkim wzrostem S&P 500. Klasyczna sesja wyczekiwania.

GPW rozpoczęła poniedziałkową sesję od ponad jednoprocentowego wzrostu. Nie było w tym nic dziwnego, bo przecież w piątek w USA Amerykanie słabe dane zlekceważyli, a Europa kończyła sesję "na zielono". W poniedziałek indeksy tam od rana rosły, więc nasz rynek nie mógł być gorszy. Najmocniejsze jak zwykle w tej fazie były spółki surowcowe i banki. Rynek natychmiast wszedł w marazm z lekką tendencją do osuwania się, która zresztą po południu zniknęła, a przed pobudką w USA indeksy popełzły na północ. Po rozpoczęciu sesji w USA WIG20 pokornie wrócił do poziomu poprzedniej stabilizacji, ale dzięki fixingowi udało się zakończyć dzień zwyżką o 1,4 procent.

Zauważyć trzeba, że nasz rynek zachował się bardzo słabo. Zapewne Czytelnik nie podzieli tej opinii skoro indeksy we Francji, czy Niemczech nie wzrosły, ale tak naprawdę było. Wymęczony wzrost WIG20 wtedy, kiedy węgierski BUX rośnie o ponad trzy procent, czeski PX-50 o ponad dwa procent, a rosyjski RTS o ponad siedem procent trudno jest uznać za dobre zachowanie. Jeśli jednak jakiś kapitał wszedł na nasze rynki to i na nas powinna przyjść pora. Problem w tym, że na przykład RTS wyraźnie rysuje piątą, ostatnią przed dużą korektą, falę wzrostową. To każe zachować ostrożność. W końcu duże kapitały też często się mylą…

Piotr Kuczyński
główny analityk
Xelion. Doradcy Finansowi

Wybrane dla Ciebie

Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich