Wydarzenia z kraju w skrócie, sobota-niedziela, 12‑13 czerwca
...
13.06.2010 | aktual.: 14.06.2010 07:08
13.06. Warszawa (PAP) - Wydarzenia z kraju w skrócie
- Ostatni weekend kampanii wyborczej zdominował spór między sztabami kandydatów PO i PiS. Sztab Bronisława Komorowskiego zapowiada pozew do sądu, jeżeli Jarosław Kaczyński nie przeprosi za słowa o rzekomym poparciu Komorowskiego dla pomysłu prywatyzacji służby zdrowia.
- Na Agrykoli jest dziś Polska solidarna i optymistyczna, idziemy ku zwycięstwu mimo chóru malkontentów - mówimy im: "chodźcie z nami" - apelował kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski podczas koncertu charytatywnego na rzecz powodzian zorganizowanego przez jego sztab.
- Dwaj izraelscy ministrowie zażądali w niedzielę od Polski przekazania ich krajowi obywatela izraelskiego, zatrzymanego w Warszawie na prośbę Niemiec, a podejrzanego o udział w styczniowym zamachu na lidera Hamasu w Dubaju.
- Nadszedł czas, aby zakończyć naszą misję w Afganistanie - powiedział w sobotę na wiecu w Kielcach Bronisław Komorowski. Dodał, że jako sprawujący funkcję głowy państwa, występuje do rządu z wnioskiemo opracowanie strategii zakończenia polskiej obecności w Afganistanie.
- Żądam od premiera Donalda Tuska i marszałka Bronisława Komorowskiego konkretnych działań i konkretnych informacji, a nie zapowiedzi, dotyczących zakończenia naszej misji w Afganistanie - powiedział w niedzielę kandydat SLD na prezydenta Grzegorz Napieralski.
- Stanąłem do tych wyborów, by przywrócić potencjał i przydatność urzędu prezydenta - powiedział na konwencji krajowej w niedzielę niezależny kandydat na prezydenta Andrzej Olechowski.
- Gdyby wybory do Sejmu odbywały się w niedzielę, Platforma Obywatelska uzyskałaby 39,4 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 33,2 proc. - wynika z sondażu Homo Homini dla Polskiego Radia.
- Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę, Bronisław Komorowski (PO) uzyskałby 41,3 proc. głosów, a Jarosław Kaczyński (PiS) - 32,7 proc. - wynika z sondażu Homo Homini dla Polskiego Radia.
- Fala kulminacyjna dochodzi do morza. Mówimy o końcu drugiej fali powodziowej, ale trzeba zachować ostrożność - powiedział w sobotę w Tczewie (woj. pomorskie) premier Donald Tusk. Poinformował, że do tej pory na walkę z powodzią wydano wprawie pół miliarda zł.
- W Afganistanie w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego umieszczonego przy drodze zginął polski żołnierz kpr. Miłosz Górka. Do ataku na polski konwój doszło w sobotę po godz. 8 czasu lokalnego czyli o godz. 5.42 czasu polskiego - podało w sobotę w komunikacie Ministerstwo Obrony Narodowej. (PAP)
pr/