Eksperci Sedlak & Sedlak wskazują, że wzrost od 1 stycznia 2016 roku płacy minimalnej o 100 zł do 1850 zł brutto będzie miał wpływ na pensje osób zarabiających, więcej niż najniższe wynagrodzenie. Na taki stan rzeczy wpływa efekt domina, który charakteryzuje się tym, że wzrost płac na stanowiskach najniżej opłacanych prowadzi do roszczeń lepiej zarabiających pracowników. Nie chcą oni być dyskryminowani, więc również domagają się wzrostu swoich wynagrodzeń.
Z raportu Sedlak &Sedlak wynika, że najniższe podwyżki otrzymają osoby zasiadające w zarządzie oraz władze firmy. W 2016 roku ich płace wzrosną o 3 proc. Na pozostałych szczeblach zarządzania pracownicy mogą liczyć na podwyżki w wysokości 3,5 proc.
Blisko 25 proc. firm biorących udział w badaniu w ogóle nie planuje jakichkolwiek podwyżek płac.
NBP wskazuje jednak, że co czwarty pracodawca podniósł wynagrodzenia w ostatnich latach bez wcześniejszego planowania. Można więc przypuszczać, że odsetek firm, które podniosą pensje swoim pracownikom, będzie jeszcze większy.
Dane pochodzą z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń Sedlak & Sedlak, którego partnerem jest Grupa WP.