Wyniki Bumechu w drugim kwartale 2010 roku mogą być podobne jak w pierwszym
28.05. Warszawa (PAP) - Bumech spodziewa się, że drugi kwartał będzie pod względem wyników podobny do pierwszego, natomiast trzeci i czwarty mają być lepsze ze względu na...
28.05.2010 | aktual.: 28.05.2010 14:08
28.05. Warszawa (PAP) - Bumech spodziewa się, że drugi kwartał będzie pod względem wyników podobny do pierwszego, natomiast trzeci i czwarty mają być lepsze ze względu na rozpoczęcie nowych kontraktów drążeniowych i rozpoczęcie produkcji kombajnów chodnikowych - poinformował w piątek na konferencji prasowej prezes spółki Zygmunt Kosmała.
"Spodziewamy się, że wyniki drugiego kwartału mogą być na poziomie pierwszego kwartału, natomiast wzrost spodziewany jest w trzecim i czwartym kwartale w związku z planowanym wejściem w fazę realizacji dostaw kombajnów chodnikowych oraz z rozpoczęciem kolejnych prac drążeniowych" - powiedział prezes.
"Wyniki za pierwsze trzy miesiące w zakresie sprzedaży i zysku netto są zadowalające i prognozują dobry cały rok. Spodziewam się w tym roku dynamiki sprzedaży w granicach 50 proc." - dodał.
W I kwartale tego roku zysk netto Bumechu wzrósł do blisko 2 mln zł z 71 tys. zł rok wcześniej, zysk operacyjny wyniósł 2,6 mln zł wobec 208 tys. zł straty operacyjnej w I kw. 2009 r., a przychody wzrosły do 16 mln zł z 7,9 mln zł.
Spółka czeka na ostateczne rozstrzygnięcie przetargu ogłoszonego przez Kompanię Węglową na dostawy kombajnów chodnikowych w latach 2010-2011. Chodzi o kilkadziesiąt maszyn, przy czym - jak poinformował prezes - koszt fabrycznie nowego kombajnu wynosi ok. 2,5 mln zł.
Bumech, w konsorcjum z firmą AK Inwestor, stara się o kupno udziałów prywatyzowanej Kozielskiej Fabryki Maszyn Kofama. Resort skarbu podał w piątkowym komunikacie, że otrzymał jedną wiążącą ofertę zakupu udziałów spółki właśnie od konsorcjum AK Inwestor i Bumechu.
Kofama zajmuje się m.in. produkcją maszyn i urządzeń do klasyfikacji i wzbogacania węgla oraz innych kopalin, maszyn i urządzeń do wytwarzania płyt drewnopochodnych i maszyn do wytwarzania farb oraz lakierów.
"Kofama to producent maszyn i urządzeń do obróbki drewna. Chcielibyśmy, by została naszym kooperantem, czy podwykonawcą. Jeśli myślimy o tak dużej produkcji kombajnów, musimy wyposażyć firmę w urządzenia do obróbki metalu lub przejąć gotowe przedsiębiorstwo. Kofama jest takim gotowym obiektem do przejęcia. Transakcję finansowalibyśmy z kredytu bankowego albo emisji obligacji. Preferowalibyśmy kredyt, bo to tańsze rozwiązanie" - powiedział prezes.
W 2009 roku sprzedaż Kofamy wyniosła ok. 7,5 mln zł, podczas gdy w poprzednich latach było to 12-15 mln zł. Jak poinformował Kosmała, spadek przychodów wynikał ze spadku popytu na produkty wytwarzane przez Kofamę na rynku niemieckim, który wyhamował w obliczu kryzysu. Niemcy były głównym odbiorcą części produkowanych przez Kofamę.
Wiceprezes Dariusz Dźwigoł dodał w rozmowie z dziennikarzami, że gdyby nie udało się kupić Kofamy, Bumech zdecydowałby się na rozbudowę parku maszynowego w Szopienicach.
Wkrótce Bumech może też w nieco większej skali zaistnieć za granicą, gdzie negocjowany jest kontrakt o wartości 5-10 mln zł.
Spółka działa w trzech segmentach - drążenie wyrobisk podziemnych, wykonawstwo instalacji przemysłowych i urządzeń, w tym dla energetyki, oraz serwis, utrzymanie ruchu i remonty maszyn oraz urządzeń górniczych. W 2009 roku Bumech miał 3 mln zł zysku netto, 5,2 mln zł zysku operacyjnego i 52,9 mln zł przychodów. Firma w perspektywie najbliższych lat zamierza przeznaczać wypracowywane zyski na rozwój, w tym okresie nie ma planów wypłaty dywidendy. (PAP)
morb/ jtt/