Wyprawka szkolna 2019. Ostatnia niedziela handlowa przed rozpoczęciem roku
Rok szkolny 2019/2020 za pasem, pora na zakupy. Co kupić? Gotowy zestaw szkolny czy świecący plecak na raty i resztę oddzielnie? Abyście nie biegali gorączkowo w weekend w poszukiwaniu ostatnich brakujących elementów szkolnej wyprawki, przygotowałam dla was subiektywny przegląd gazetek handlowych.
25.08.2019 | aktual.: 29.08.2019 11:01
To już ostatni dzwonek na skompletowanie wyprawki szkolnej. Trzeba będzie się liczyć ze wzmożonym ruchem w sklepach, szczególnie że ruszył rządowy program "Dobry start", w ramach którego zostanie wypłacone po 300 zł na przybory szkolne. Szczęśliwie, w ten weekend sklepy otwarte są także w niedzielę.
Aby oszczędzić wam bieganiny za najciekawszymi okazjami, zrobiłam subiektywny przegląd oferty z gazetek sieci handlowych. Radzę się śpieszyć, bo dużo promocji, szczególnie z Biedronki czy z Lidla, trwa tylko do niedzieli. Warto też zaznaczyć, że w Lidlu, okazując Kartę Dużej Rodziny, dostaniemy 10 proc. zniżki na artykuły szkolne i odzież dziecięcą oraz młodzieżową. Natomiast w Carrefourze wiele promocji wymaga posiadania aplikacji na telefon Mój Carrefour.
Przybory szkolne można kupować oddzielnie lub już w gotowych zestawach. Najbardziej interesujący wydał mi się ten z Lidla.
Występujący w dwóch wariantach kolorystycznych (jestem fanką tego w jednorożce) zestaw za niecałe 150 zł ma w zasadzie wszystko, co potrzebne jest na start – dwa plecaki (jeden tornister z pasem biodrowym i piersiowym) + doczepiany plecak sportowy z przegródką na wilgotne ubrania), piórnik, etui na przybory, saszetkę na szyję. Dodatkowo tornister ma pokrowiec przeciwdeszczowy.
Zobacz też: Ceny prądu. Rząd chciałby je "zamrozić w ogóle"
W Lidlu znajdziemy także inny ciekawy zestaw – plecak, worek na kapcie lub strój do WF i piórnik z wyposażeniem za 44,97 zł. Wybierać możemy z 15 różnych wzorów.
A co jeśli nie w zestawie? W wersji "na bogato" w Carrefourze można np. kupić świecący plecak za 250 zł (który można wziąć też na raty). I nie chodzi tylko o "bajer". Jest nieco droższy, ale za to daje poczucie bezpieczeństwa wieczorem, gdy dziecko będzie widoczne z daleka.
Do szkoły warto brać także zdrowe drugie śniadania. Jeżeli chodzi o pudełka śniadaniowe, to najciekawszą ofertę znalazłam w gazetce Pepco.
Po kapcie polecam udać się do Pepco lub Carrefoura. Chyba że dziecko chce zadać szyku świecącymi butami – wtedy warto zajrzeć do Lidla.
Ale jak już mamy kapcie to warto też mieć worek, żeby mieć gdzie je schować. Duży wybór worków znajdziemy w Carrefourze. Ceny zaczynają się już od 5 zł, ale moją uwagę przyciągnęły te z oryginalnych materiałów za 20 zł.
Jeżeli wasze dziecko idzie do klas 1-3 i potrzebuje zeszytów 16-kartkowych, to prawdopodobnie nie znajdziecie ich w Biedronce – a przynajmniej sieć nie chwali się nimi w gazetkach. Za to są np. w Lidlu.
Ciekawie wypada porównanie korektorów – szczególnie że ten sam korektor BIC kupimy o złotówkę taniej w Biedronce niż w Aldi. W Netto znajdziemy za to niedrogi długopis ze zmazywalnym tuszem.
Szukając eko-klejów (cokolwiek by to "eko" nie znaczyło w przypadku tego typu produktu) warto udać się do Aldi. Jeżeli nie zależy nam na "eko" znaczku, możemy pójść do Biedronki czy też E.Leclerca. Porównując ceny nożyczek - najkorzystniej wypada E.Leclerc.
Poza podstawową wyprawką, sklepy oferują też szeroki wybór innych rzeczy związanych z rozpoczęciem roku szkolnego.
Dla małego artysty - pokaźny zestaw na start nowej szkolnej drogi z Carrefoura.
Dla fanów gier wideo - przybornik do samodzielnego pomalowania z Pepco.
Starszakom z większą ilością sprzętu elektronicznego może się przydać organizer z Netto.
Każdemu uczniowi przyda się magnetyczna tablica, do której można przyczepiać notatki, a także pisać po niej - do kupienia w Lidlu.
Jak widać - jest w czym wybierać. Mimo rządowego programu, koszty wyprawki nie należą do najniższych, dlatego warto optymalizować koszty zakupów właśnie przeglądając promocje w sklepach. I na pewno warto zaplanować sobie trochę więcej czasu na skompletowanie wszystkiego - tłumy w sklepach to niemal pewniak.
Może macie swoje własne sposoby na szkolny smart shopping? Dajcie znać na dziejesie.wp.pl