Wzrost PKB o 1,2 proc., a CPI na poziomie 1,0 proc.

Ministerstwo Finansów prognozuje, że w 2009 r. wzrost PKB wyniesie 0,9 proc., CPI średnioroczne 3,6 proc., zaś bezrobocie 12,5 proc. W 2010 r. przewidziany jest wzrost PKB o 1,2 proc., CPI na poziomie 1,0 proc., a stopa bezrobocia wzrośnie do 12,8 proc.

07.09.2009 | aktual.: 07.09.2009 18:43

Ministerstwo Finansów prognozuje, że w 2009 r. wzrost PKB wyniesie 0,9 proc., CPI średnioroczne 3,6 proc., zaś bezrobocie 12,5 proc. W 2010 r. przewidziany jest wzrost PKB o 1,2 proc., CPI na poziomie 1,0 proc., a stopa bezrobocia wzrośnie do 12,8 proc.

PRODUKT KRAJOWY BRUTTO

Ministerstwo Finansów prognozuje, że w tym roku PKB Polski wzrośnie o 0,9 proc., zaś w przyszłym roku o 1,2 proc.

"Głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego w Polsce w 2009 r. będzie popyt konsumpcyjny - szacuje się, że wkład spożycia indywidualnego we wzrost PKB wyniesie 1,3 pkt. proc. Istotny wpływ na dynamikę PKB będzie miał również eksport netto. Oczekuje się wprawdzie, że w związku ze światowym kryzysem gospodarczym obroty handlowe wyraźnie spadną, jednak obecne szacunki wskazują, że spadek importu będzie wyraźnie głębszy niż spadek eksportu, co wpłynie na poprawę salda wymiany handlowej" - napisano w opublikowanym w poniedziałek uzasadnieniu do ustawy budżetowej na 2010 rok.

"Przewiduje się, że w 2010 r. tempo wzrostu PKB przyspieszy do 1,2 proc., co będzie wynikało z wyższej dynamiki spożycia publicznego oraz powrotu akumulacji (dzięki wzrostowi inwestycji publicznych oraz oczekiwanej stopniowej odbudowie stanu zapasów) na ścieżkę wzrostową. Oczekiwania dotyczące wzrostu gospodarki światowej oraz kształtowania się konkurencyjności cenowej polskich przedsiębiorstw pozwalają szacować, że wkład eksportu we wzrost PKB w 2010 r. wyniesie 1,1 pkt. proc. i będzie on ważnym czynnikiem wzrostu" - dodano.

Zdaniem resortu, przedstawiony scenariusz kształtowania się sytuacji makroekonomicznej zakłada relatywnie konserwatywną prognozę wzrostu gospodarczego.

"Związane jest to z ciągle dużą niepewnością dotyczącą kształtowania się koniunktury u głównych partnerów handlowych Polski. Zasada ostrożności, niezbędna w procesie planowania budżetu, pozwoli ograniczyć ewentualne konsekwencje zmaterializowania się potencjalnych negatywnych ryzyk i wystąpienia niekorzystnych uwarunkowań dla budżetu państwa" - dodano.

BEZROBOCIE

Resort finansów przewiduje, że na koniec 2009 r. liczba zarejestrowanych bezrobotnych wyniesie około 1,9 mln osób, a stopa bezrobocia ukształtuje się na poziomie 12,5 proc.

Na koniec 2010 r. MF szacuje, że liczba bezrobotnych wzrośnie do ok. 2 mln osób, a stopa bezrobocia do ok. 12,8 proc.

INFLACJA

W II połowie 2009 r. roczna dynamika inflacji powinna utrzymywać się na poziomie 3,5 proc., a w całym 2009 r. prognozowana jest na 3,6 proc.

Przy założeniu braku szoków i stabilizacji cen na światowych rynkach rolnych i surowcowych, resort szacuje średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2010 r. na 1,0 proc.

"W 2010 r. presja inflacyjna powinna ulec osłabieniu, co będzie związane przede wszystkim ze skutkami niskiej dynamiki wzrostu gospodarczego, w tym szczególnie dynamiki spożycia oraz ze słabszą presją płacową. Niskiej inflacji będzie także sprzyjać trend aprecjacyjny polskiej waluty oraz wysoka podaż produktów rolnych związana z dobrymi tegorocznymi zbiorami" - napisano.

STOPY PROCENTOWE

Zdaniem resortu finansów, główna stopa referencyjna ukształtuje się w 2009 r. średnio na poziomie 3,8 proc., a na koniec roku wyniesie 3,5 proc.

"W 2010 r., wobec przewidywanego spadku bieżącej inflacji znacznie poniżej celu inflacyjnego oraz powolnego ożywienia gospodarczego w kraju, rozpoczęcie przez RPP cyklu zacieśniania polityki pieniężnej prognozowane jest w drugiej połowie roku. W rezultacie szacuje się, że stopa referencyjna w ujęciu średniorocznym obniży się do 3,5 proc." - dodano.

KURSY WALUTOWE

Średni kurs złotego w 2009 r. prognozowany jest w wysokości 4,37 PLN/EUR i 3,19 PLN/USD, a w 2010 r. na poziomie 4,08 PLN/EUR i 2,94 PLN/USD.

"Oznacza to, że po znacznym osłabieniu polskiej waluty w 2009 r. (o 24,2 proc. wobec euro i 32,6 proc. do dolara w ujęciu średniorocznym), w 2010 r. przewidywana jest średnioroczna aprecjacja złotego. W stosunku do euro skala umocnienia złotego szacowana jest na 6,6 proc., a wobec dolara na poziomie 7,9 proc." - napisano.

"Prognoza kursu walutowego zakłada, że w latach 2009-2010, po stabilizacji nastrojów na globalnych rynkach finansowych i w miarę powrotu gospodarki światowej na ścieżkę wzrostu, złoty będzie się stopniowo umacniał powracając do poziomów wyznaczonych przez czynniki fundamentalne. Aprecjację złotego będą w tym okresie wspierały relatywnie silne fundamenty polskiej gospodarki, w tym znaczne zmniejszenie nierównowagi zewnętrznej oraz napływ zagranicznych inwestycji bezpośrednich" - dodano.

POPYT KRAJOWY

Przewiduje się, że w całym 2009 r. tempo wzrostu popytu krajowego wyniesie minus 1,1 proc. Związane to będzie głównie z poprawą wyników dla akumulacji, które to tendencje będą kontynuowane również w przyszłym roku. W połączeniu z szybszym tempem wzrostu spożycia zbiorowego, pozwoli to na realny wzrost popytu krajowego w 2010 r. o 1,3 proc.

SPOŻYCIE INDYWIDUALNE

Ministerstwo Finansów szacuje, że w II połowie roku tempo wzrostu tej kategorii lekko wyhamuje i w całym 2009 r. wyniesie 2,2 proc. wobec wzrostu o 5,4 proc. w 2008 r. Wg resortu w 2010 r. nastąpi dalszy spadek stopy wzrostu spożycia indywidualnego do poziomu 0,9 proc.

"Czynnikiem determinującym kształtowanie się popytu konsumpcyjnego będą przede wszystkim negatywne tendencje na rynku pracy, wyrażające się zarówno spadkiem zatrudnienia, jak i ograniczeniem wzrostu wynagrodzeń w gospodarce narodowej. Nie będzie też pozytywnych impulsów związanych ze zmianami podatkowymi (stawki PIT, ulgi na dzieci)
, które mogły przyczynić się do wzrostu spożycia w roku bieżącym, w roku przyszłym będą już jednak uwzględnione w bazie odniesienia dla dynamiki rocznej. Czynnikiem, który będzie ograniczał spowolnienie popytu konsumpcyjnego gospodarstw domowych jest stosunkowo wysoki realny wzrost funduszu emerytur i rent, który wyniesie 6,1 proc. w 2009 r. i 5,1 proc. w 2010 r" - napisano.

SPOŻYCIE ZBIOROWE

Przewiduje się, że realne tempo wzrostu spożycia zbiorowego w 2009 r. wyniesie ok. 1,3 proc., a w 2010 r. ok. 1,6 proc.

"Tempo wzrostu spożycia zbiorowego będzie determinowane przede wszystkim wydatkami sektora instytucji rządowych i samorządowych ponoszonymi na koszty pracy oraz na zakupy towarów i usług w tym m.in. na płatności związane z realizacją Funduszy Europejskich oraz zobowiązania z tytułu wydatków militarnych" - napisano.

AKUMULACJA BRUTTO

"Przewiduje się, że w całym 2009 r. realne tempo wzrostu nakładów brutto na środki trwałe wyniesie minus 2,5 proc. W 2010 r. kategoria ta wzrośnie o 0,3 proc" - podano.

"Podstawowym czynnikiem, który będzie negatywnie oddziaływać na poziom aktywności inwestycyjnej jest pogorszenie nastrojów przedsiębiorców i ich oczekiwań co do perspektyw zbytu produkcji, zwłaszcza na rynkach zagranicznych. W kierunku pogłębienia spowolnienia będzie również oddziaływać zaostrzenie warunków kredytowych przez banki" - napisano.

BILANS PŁATNICZY

W 2009 r. oczekiwany jest dalszy spadek deficytu obrotów bieżących do ok. -0,7 proc. PKB, a w 2010 r. jego ponowny stopniowy wzrost do -2,1 proc. PKB.

"Podstawowymi czynnikami wpływającymi na zmniejszenie się nierównowagi zewnętrznej polskiej gospodarki w I połowie br. był wyraźny spadek ujemnego salda dochodów i obrotów towarowych. W roku przyszłym prognozowane jest odwrócenie tych tendencji. Wraz ze stabilizacją sytuacji gospodarczej umiarkowanej poprawie ulec powinny wyniki finansowe przedsiębiorstw, a wraz z nimi dochody zagranicznych inwestorów bezpośrednich pogarszając ponownie saldo dochodów" - napisano.

UWARUNKOWANIA PROGNOZY MAKROEKONOMICZNEJ

W opinii ministerstwa, podstawowym ryzykiem dla prezentowanej prognozy jest długość recesji w krajach strefy euro, które są głównym partnerem handlowym Polski. Przedłużająca się recesja w tych krajach nie sprzyjałaby ożywieniu wymiany handlowej, co z kolei mogłoby znaleźć odzwierciedlenie w większej redukcji zatrudnienia w sektorze eksportowym Polski. Realizacja takiego negatywnego scenariusza skutkowałaby ograniczaniem popytu na rynku krajowym, co z kolei wymusiłoby większe dostosowania produkcji krajowej, oznaczające dalszą redukcję zatrudnienia i ograniczenia po stronie aktywności inwestycyjnej.

"Duże znaczenie dla globalnej koniunktury będzie też miało ewentualne wycofywanie rekordowych impulsów fiskalnych w największych gospodarkach świata. Silne zacieśnienie polityk fiskalnych może w krótkim okresie wiązać się z bardzo dużym, negatywnym impulsem popytowym, który będzie ograniczeniem dla wzrostu światowego PKB" - napisano.

"Niepewność związana z kształtowaniem się sytuacji na rynku pracy może skutkować istotnym wzrostem stopy oszczędzania gospodarstw domowych. Prowadziłoby to do większego, niż wynikałoby to z dochodów do dyspozycji, ograniczenia konsumpcji gospodarstw domowych. To z kolei oznaczałoby znaczne uszczuplenie najważniejszej dla sektora finansów publicznych bazy podatkowej" - dodano. (PAP)

nik/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
stopybudżetfinanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)