Wzrosty na giełdach w Azji i Europie
Poniedziałkowa sesja na Wall Street nie przyniosła znaczących zmian głównych indeksów. Na rynku zmienność wciąż pozostaje ograniczona. Indeks Dow Jones spadł o 0,12 proc., z kolei S&P 500 oraz technologiczny Nasdaq zyskały po 0,25 proc.
21.12.2010 | aktual.: 21.12.2010 13:58
Brak większych zmian na giełdach wynika z mniejszych obrotów na rynku oraz z braku istotnych publikacji makroekonomicznych. Dziś ze Stanów Zjednoczonych również nie poznamy żadnych danych i wiele wskazuje na to, że również dzisiejsza sesja na będzie się wiele różnić od tego, co możemy obserwować w ostatnim czasie.
Większe zdecydowanie było widać na dzisiejszej sesji azjatyckiej, gdzie tamtejsze giełdy zakończyły dzień na plusach. Największe wzrosty zanotowały indeksy: Nikkei 225 (+1,51 proc.), Shanghai Composite (+1,79 proc.) oraz Hang Seng (+1,57 proc.). To właśnie wzrosty na giełdzie w Szanghaju, głównie w sektorze spółek surowcowych, stały się wsparciem i zachętą do zakupów na pozostałych rynkach regionu.
Wzrosty obserwować można również na dzisiejszej sesji europejskiej. Umiarkowanie dobrych nastrojów nie zdołała pogorszyć informacja o umieszczeniu ratingu Portugalii na liście obserwacyjnej przez agencję Moody’s. Jednak pomimo sprzyjającego sentymentu na giełdach widać, że ogólno rynkowe nastroje wciąż pozostają dalekie od optymizmu. Świadczy o tym chociażby umacniający się frank. W ostatnim czasie to właśnie szwajcarska waluta stała się barometrem rynkowych nastrojów. Wraz z rosnącymi obawa rośnie również popyt na franka. Podczas, gdy inwestorzy starają się utrzymać obecne wyceny akcji do końca roku, spora część kapitału lokowana jest w bezpiecznych aktywach. Taka sytuacja powinna zwiększyć ostrożność inwestorów na rynku akcji w pierwszych tygodniach Nowego Roku.
Michał Fronc
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.