Wzrosty w obliczu nadziei na dodruk dolara
Po poniedziałkowej udanej na Wall Street, drugiej z rzędu podczas, której obserwowaliśmy dynamiczne zwyżki parkiety europejskie rozpoczęły dzień od wzrostów. Dość szybko jednak inwestorzy przystąpili do realizacji zysków i po pierwszej godzinie dominowały lekkie zniżki. WIG20 tym razem wyróżniał się pozytywnie i po plusowym starcie utrzymywał się ponad kreską, zyskując zaraz po otwarciu, momentami do 1% Warto wspomnieć o niezłych danych z krajowego podwórka, choć trudno uważać, że miały wpływ na ruchy na WGPW, to niewątpliwie wzrost PKB w drugim kwartale o 4,3% może się okazać dobrą informacją dla polskich aktywów w dłuższym terminie.
31.08.2011 09:10
W okolicach południa wobec pogorszenia nastrojów na innych giełdach WIG20 również nieco zredukował wzrost, ale nadal pozostawał na plusie. Do otwarcia w USA zresztą straty zostały odrobione i WIG20 z powrotem zyskiwał ok. 1%. Tąpnięcie nastąpiło po bardzo słabych danych zza oceanu. Wskaźnik zadowolenia konsumentów amerykańskich wg Conference Board pokazał 44,5 pkt (najsłabiej od 2009 roku), a nie jak oczekiwano 52,1 pkt i na globalnych rynkach zobaczyliśmy błyskawiczny odwrót od akcji. WIG20 w kilka minut znalazł się w okolicach dziennych minimów, przetestował je i po uspokojeniu nastrojów zawrócił. Do końca sesji odrobił spadki z nawiązką i zakończył dzień zyskując 1,65% (2391 pkt), jednocześnie zbliżając się do ważnych oporów technicznych. Końcowy optymizm nie da się tłumaczyć inaczej jak nadzieją inwestorów na kolejną fazę luzowania polityki monetarnej w USA. Poparcie dla polityki luzowania zasugerował szef FED w okręgu Chicago (Charles Evans), a takie wypowiedzi w tej chwili będą umacniać stronę
popytową.
Wtorkowa sesja na warszawskim parkiecie przyniosła kontynuację pozytywnych nastrojów. Indeks szerokiego rynku zakończył dzień wzrostem o ponad 1,43% przy obrotach na poziomie 895 mln zł. Kontynuujące ruch na północ byki rozpoczęły dzień od wyznaczenia niewielkiej luki hossy (40 716 – 40 981 pkt) a efektem sesyjnych zmagań było wyrysowania na wykresie relatywnie niskiej białej świecy. Kupujących wyraźnie zdeprymowała bliskość kluczowego oporu wyznaczonego przez maksimum z 17/08 br. (41 427 pkt) i ostatecznie poziom ten został nienaruszony. Jego pokonanie w dalszym ciągu wyznacza kluczowy moment w którym zrealizuje się pozytywna wymowa formacji podwójnego dna. Powyżej, kolejny poziom oporu wyznacza zakres luki bessy z 4/5.08 br. W ślad za rynkiem na północ podążają szybkie oscylatory a zwrot na południe kontynuuje średnioterminowy ADX, co przy pozytywnym sentymencie umożliwia stronie popytowej dalsze ruchy.
Biuro Maklerskie Banku BPH