Wzrosty w rocznicę dna bessy

Solidne wzrosty na rynkach w USA oraz Azji przyczyniły się do mocnego startu notowań na warszawskim parkiecie. Zwyżka S&P500 o 1,8% zrobiła wrażenie nad Wisłą i sprawiła, że WIG20 wystartował z pułapu 2 289 pkt, co oznaczało wzrost o blisko 50 pkt w stosunku do wtorkowego zamknięcia.

18.02.2010 10:30

Ruch popytu był efektowny, ale kolejne godziny handlu mijały przy znikomej aktywności inwestorów, co stawiało pod znakiem zapytania dorobek byków. Pomimo dobrej atmosfery na rynkach Starego Kontynentu rodzimi gracze postanowili poczekać na publikację danych makro zza oceanu, co zostało wykorzystane przez podaż do wyznaczenia dziennego minimum na poziomie 2 271 pkt, ale byki nie zamierzały odpuszczać walki o domknięcie luki bessy z 5 lutego. O 14:30 nastąpił wysyp danych z USA. Zarówno liczba pozwoleń na budowę domów (621 tys. vs. konsensus 620 tys.) jak i liczba rozpoczętych budów domów (591 tys. vs. prognoza 580 tys.) okazały się lepsze od oczekiwań, co powszechnie zinterpretowano jako przypuszczalne oznaki ożywienia na amerykańskim rynku nieruchomości.

Pomimo dobrych odczytów, wyniki nie znalazły przełożenia na aktywność kupujących. Również opublikowana o 15:15 dynamika produkcji przemysłowej w USA w styczniu mile zaskoczyła rynek (wzrost o 0,9% m/m wobec oczekiwań na poziomie 0,7% m/m) ale odczyt miał większy wpływ na aprecjację dolara. Umiarkowanie pozytywne otwarcie na Wall Street nie dodało skrzydeł bykom i ostatecznie, w rocznicę dna bessy z 17.02.2009 WIG20 zyskał 1,9%, przyjmując wartość 2 282 pkt. Wzrost indeksu był zasługą kupujących walory KGHM (+3,2%), LOTOSU (5,3%) oraz PEKAO (2,2%). Słabo w ciągu dnia zachowywały się akcje TP oraz POLIMEXU, te drugie straciły na koniec dnia 0,5%. Rozczarowujące wyniki kwartalne opublikowane rano przez ING BSK przyczyniły się do przeceny walorów o przeszło 4,1%. Obroty na szerokim rynku ukształtowały się na poziomie 1,2 mld PLN, z czego na największe spółki przypadło 870 mln PLN.

Obraz
© Wykres dzienny WIG

W środę na warszawskim parkiecie zapanował optymizm, WIG zakończył dzień na prawie 1,4% plusie. Co ważniejsze w trakcie sesji udało się pokonać pierwszy istotny opór, wynikający z luki bessy z początku lutego, co świadczyło o sporej determinacji kupujących. Obrót rzędu 1,2 mld zł nie należał do najwyższych, ale wobec zaangażowania kapitału z ostatnich dni, kształtował się na przyzwoitym poziomie, zapewniając potwierdzenie wygenerowanego wybicia.

W układzie graficznym wykreślona została niewielka czarna świeca z dolnym cieniem, umiejscowiona powyżej luki bessy, ale również powyżej krótkookresowej linii kanału spadkowego, wyrysowanej na podstawie tegorocznych szczytów indeksu. Fakt ten daje podstawy do wysnucia tezy o możliwości dalszych wzrostów przynajmniej w okolice 39 383 pkt, gdzie aktualnie przebiega mocny opór. Ruch wzrostowy potwierdziły w środę także analizowane wskaźniki, chociaż RSI znalazł się w strefie neutralnej, a Derivative Oscillator tylko nieznacznie oddalił się od poziomu równowagi, notując 4 pkt. Nieznacznie natomiast obniżył swoje wartości ADX, dając szansę na osłabienie obecnego trendu spadkowego. Najważniejszym czynnikiem, kształtującym nastrój na czwartkowej sesji, będzie obrona pokonanej linii kanału spadkowego, która w dniu dzisiejszym zapewni barierę dla podaży.

BM Banku BPH

sesjawig20wig
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)