Z dużej chmury LUnął mały deszcz
Kilkusetosobowa załoga firmy LU (dawnych
Zakładów Przemysłu Cukierniczego SAN) w Jarosławiu nadal nie ma
pewności co do przyszłości. Właściciel wchodzący w skład
francuskiej grupy Danone zamierza zamknąć zakład - informuje "Nasz
Dziennik". Z przejęcia wycofał się inwestor wskazany przez LU.
Choć produkcję chciałaby kontynuować spółka pracownicza, to jak
dotąd nie zgadzało się na to LU. Pracownicy zakładu o wieloletniej
tradycji obawiają się najgorszego - jego likwidacji - podaje
gazeta.
12.07.2004 | aktual.: 12.07.2004 06:24
Firma Lider ARTUR nie przejmie zakładu LU w Jarosławiu, choć to LU wybrało tego inwestora, pomijając ofertę spółki zawiązanej przez pracowników. Problemy jarosławskiej fabryki ciastek zaczęły się na dobre w lipcu 2003 roku, kiedy właściciel - zakłady LU Polska wchodzące w skład francuskiej grupy Danone - podjął decyzje o likwidacji zakładu oraz przeniesieniu produkcji i urządzeń technologicznych do Płońska - przypomina "Nasz Dziennik". W ocenie właściciela, powodem takiej decyzji była trudna sytuacja na rynku pieczywa cukierniczego, a konsolidacja z fabryka w Płońsku pozwoliłaby LU utrzymać konkurencyjność w branży - pisze dziennik.
Dla blisko 500-osobowej załogi oraz społeczności Jarosławia było to zaskoczenie tym większe, że zakład z 70-letnią tradycją, którego marka znana jest w wielu krajach Europy i świata, nie przynosił strat, a wręcz przeciwnie - w ocenie pracowników był i nadal jest rentowny" - pisze "Nasz Dziennik". "Dlatego załoga uważa, że decyzja o likwidacji fabryki to wynik tzw. wrogiego przejęcia, zmierzającego do wyeliminowania z rynku polskiej konkurencji - podkreśla gazeta. (PAP)