Zakaz konkurencji - zasady i warunki

W dobie bezlitosnej konkurencji rynkowej pracodawcy coraz częściej sięgają po prawne sposoby zabezpieczenia swoich interesów

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstock

W dobie bezlitosnej konkurencji rynkowej pracodawcy coraz częściej sięgają po prawne sposoby zabezpieczenia swoich interesów. Umowa o zakazie konkurencji jest jednym z takich sposobów.

Informacja o zakazie współpracy z konkurencją często pojawia się w umowach. Często też pracodawcy przesadzają z zapisami takiej klauzuli. Oto najważniejsze informacje, które pomogą ci uporządkować tę sprawę z obecnym lub z następnym pracodawcą.

– W przypadku umów o pracę (stosunku pracy)
, zakaz konkurencji to osobna umowa podpisywana z pracownikiem – wyjaśnia Karolina Radziszewska, HR Manager w firmie doradztwa personalnego Randstad. – Ma ona umocowanie prawne w Kodeksie pracy, to znaczy, że zasady dotyczące praw, obowiązków, wynagrodzenia, konsekwencji są z góry określone i nie podlegają negocjacjom. W przypadku innych form współpracy np. umów zlecenia, o dzieło, kontraktu menedżerskiego, współpracy poprzez własną działalność gospodarczą, zakaz konkurencji może zostać uzgodniony w formie klauzuli do umowy o współpracę lub też osobnej umowy. W tym przypadku, postanowienia nie są w żaden sposób ustalone – obie strony mogą wnieść swoje propozycje i obie strony muszą się na nie zgodzić.

Umowa o zakazie konkurencji może dotyczyć okresu ciągłego zatrudnienia lub określonego okresu po ustaniu stosunku pracy. – W przypadku naruszenia umowy dotyczącej okresu bieżącego zatrudnienia, pracodawca może wyciągnąć konsekwencje w stosunku do pracownika. Może to być wniosek o odszkodowanie, może być również rozwiązanie stosunku pracy. Co więcej, niepodpisanie takiej umowy może skutkować niepodpisaniem umowy o pracę lub wypowiedzeniem umowy obecnie trwającej – przedstawia Przemysław Pogłódek, prawnik, specjalista prawa pracy, współwłaściciel firmy „Kancelaria Prawna P. Pogłódek M. Różański S.C.”. – Jeśli chodzi o kwestię odszkodowania dla pracownika za podpisanie takiej umowy, w trakcie trwania stosunku pracy to świadczenie takie nie przysługuje. Oczywiście pracodawca może na korzyść pracownika wprowadzić do umowy zapis o wypłacie stosownego świadczenia. W szczególnych przypadkach może to być rozsądne, np. jeśli stosunek pracy powstaje na podstawie umowy na pół etatu. Pracodawca wypłaca wtedy
„odszkodowanie” za to, że w wolnym czasie pracownik nie współpracuje z innymi podmiotami gospodarczymi. Jest to jednakże świadczenie zupełnie dobrowolne.

Nieco inna sytuacja zachodzi w przypadku umowy o zakazie konkurencji trwającej po zakończeniu stosunku pracy. – W umowie takiej określa się okres obowiązywania zakazu konkurencji oraz wysokość odszkodowania należnego pracownikowi od pracodawcy w zamian za powstrzymanie się od działalności konkurencyjnej w tym okresie. Odszkodowanie jest obligatoryjne (bez niego umowa będzie nieważna) i nie może być niższe od 25% wynagrodzenia otrzymanego przez pracownika przed ustaniem stosunku pracy przez okres odpowiadający okresowi obowiązywania zakazu konkurencji – wyjaśnia Anna Telec, radca prawny, założycielka Kancelarii Prawa Pracy. – W przeciwnym razie mogło by dojść do sytuacji, że po zakończeniu współpracy pracownik nie może wykonywać zawodu, nie może zarabiać pieniędzy. To byłoby niedopuszczalne naruszenie zasad współżycia społecznego, zawartych w art. 8 Kodeksu pracy.

-- Tego typu umowy często spotyka się w przypadku wysokich stanowisk menedżerskich, kiedy pracownicy mają dostęp do szczególnie ważnych informacji o firmie – dodaje Przemysław Pogłódek z Kancelarii Prawnej P. Pogłódek M. Różański S.C.

Tyle mówią przepisy w zakresie podpisywania umowy o zakazie konkurencji. A co dzieje się, gdy postanowienia takiej umowy zostaną naruszone? – Przede wszystkim, samo naruszenie umowy nie musi skutkować egzekwowaniem kary. Odszkodowanie przysługuje wtedy, gdy pracodawca poniesie szkodę na skutek naruszenia przez pracownika zakazu konkurencji. A to trzeba udowodnić – mówi Anna Telec z Kancelarii Prawa Pracy. Jeśli pracodawca lub pracownik zdecydują się wystąpić na drogę sądową, sprawa trafia do sądu pracy. – Oskarżony pracownik ma prawo się bronić np. poprzez odwołanie od rozwiązania stosunku pracy. Ciężar udowodnienia naruszenia umowy o zakazie konkurencji spoczywa na pracodawcy. Pracownik ma prawo przedstawić własne dowody na brak naruszenia umowy lub brak skutków jej naruszenia. W tym przypadku, każdy dowód jest dopuszczalny: zakres obowiązków, raport z wykonanych zadań, opinia drugiego pracodawcy – wylicza Przemysław Pogłódek z Kancelarii Prawnej P. Pogłódek M. Różański S.C.

Mariusz Ludwiński,MA,WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów