Zakup węgla w e-sklepie. Pracownicy punktu opałowego odpowiedzą za oszustwa

Właściciel i dwaj pracownicy składu opałowego z Małopolski odpowiedzą za oszustwa i fałszerstwa związane z zakupem tego surowca w sklepie internetowym Polskiej Grupy Górniczej (PGG). Oszuści kupowali węgiel korzystając z danych byłych klientów i fałszowali dokumenty. Śledczy szacują, że nieuczciwie zakupiono w ten sposób co najmniej kilkaset ton węgla. "Notujemy próby licznych włamań na serwery sprzedażowe, czy usiłowania automatycznych zakupów przy pomocy botów zakupowych" - informuje PGG.

sprzedaż węglaPrzestępczy proceder polegał na zakładaniu fałszywych kont w sklepie internetowym, z wykorzystaniem autentycznych danych byłych klientów składu
Źródło zdjęć: © East News | Przemyslaw Jach/REPORTER
oprac.  KKG

Nielegalnie kupili kilkaset ton węgla

Spółka zapewnia, że monitoruje prawidłowość ruchu w e-sklepie i jest w stanie wykryć nieuczciwe praktyki zakupowe, które są zgłaszane policji. Efektem są ostatnie zatrzymania i zarzuty dla trzech podejrzanych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na horyzoncie problemy z górnikami. "W górnictwie od 10 lat nic dobrego się nie działo"

Węgiel w e-sklepie PGG, w ilości nie większej niż 5 ton, mogą kupić wyłącznie gospodarstwa domowe. Uwagę spółki zwróciła natomiast firma, która w krótkim czasie w imieniu klientów detalicznych odebrała duże ilości opału.

Przestępczy proceder polegał na zakładaniu fałszywych kont w sklepie internetowym, z wykorzystaniem autentycznych danych byłych klientów składu opałowego. W ten sposób pracownicy składu kupowali węgiel, a żeby go odebrać posługiwali się podrobionymi dokumentami i pełnomocnictwami. Śledczy szacują, że nieuczciwie zakupiono w ten sposób co najmniej kilkaset ton węgla za kilkaset tysięcy złotych.

"Ponadto pracownicy składu, pod pretekstem dostarczenia swoim byłym klientom węgla i nie informując ich, że ich dane posłużyły do zakupu węgla w sklepie internetowym PGG, wyłudzali od nich deklaracje składane do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków – dokumentu niezbędnego do odbioru węgla z kopalni" - poinformowała śląska policja.

Taka deklaracja potwierdza, że nabywca ma w gospodarstwie domowym czynną instalację opalaną węglem, który kupuje na własne potrzeby do ogrzewania domu i wody użytkowej.

Właściciel składu opałowego i kierowca zostali zatrzymani podczas odbioru kolejnej partii nieuczciwie zakupionego węgla. Później zatrzymano jeszcze dwóch pracowników składu. Przeszukano też siedzibę małopolskiej firmy, zabezpieczając dokumentację związaną z zakupem węgla i komputery.

Prokuratura Rejonowa w Tychach postawiła właścicielowi i dwóm pracownikom składu zarzuty oszustwa przy zakupie węgla na dane różnych osób oraz podrobienia podpisów na pełnomocnictwach do odbioru opału. Podejrzani przyznali się do winy i zostali objęci dozorem policyjnym oraz 50-tysięcznymi poręczeniami majątkowymi. Grozi im do 8 lat więzienia. Zarzutów nie usłyszał kierowca uczestniczący w odbiorze węgla z kopalni.

Boty zakupowe w akcji. PGG: notujemy liczne włamania

Polska Grupa Górnicza zapewnia, że ściśle współpracuje z organami ścigania, by wyeliminować nieprawidłowości, utrudniające indywidualnym odbiorcom bezpośredni zakup węgla w e-sklepie.

"Notujemy próby licznych włamań na serwery sprzedażowe w trakcie sesji, czy usiłowania automatycznych zakupów przy pomocy botów zakupowych. Wszystkie takie próby są skutecznie blokowane, ponieważ - przewidując komplikacje i skalę popytu - aby wyłowić wszelkie podejrzane zachowania wdrożyliśmy wiele nowoczesnych zabezpieczeń informatycznych, w tym opartych na mechanizmach sztucznej inteligencji" - wyjaśnił w poniedziałek prezes PGG Tomasz Rogala.

"Potrafimy odfiltrować i w porę zneutralizować ryzyka. Odpowiednie informacje i wnioski kierujemy do organów ścigania" – dodał prezes, apelując do klientów o ostrożność. Spółka przestrzega, by w żadnym wypadku nie udostępniać komukolwiek danych personalnych i bankowych, których używa się do sfinalizowania transakcji w e-sklepie. PGG apeluje także, by nie korzystać z oferty fałszywych pośredników, próbujących wyłudzać pieniądze w zamian za rzekome ułatwienie zakupów.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich