Zaleje nas fala imigrantów z Dalekiego Wschodu
Emigracja spustoszyła nasz rynek pracy. Firmy coraz bardziej narzekają na brak pracowników, a my - na rosnące ceny usług, choćby budowlanych. Według ekspertów w ciągu 3 najbliższych lat około pół miliona robotników z Azji wypełni pustkę po Polakach, którzy wyjechali na Zachód - pisze dziennik "Polska. The Times".
17.07.2008 | aktual.: 17.07.2008 12:13
I to zapewne nie będzie koniec imigracji, bo rząd planuje duże ułatwienia w zatrudnianiu obcokrajowców.
Szykuje się prawdziwa rewolucja w zarobkach, bo Chińczycy są skłonni pracować za zdecydowanie mniejsze pieniądze niż Polacy. Różnice są wręcz szokujące. Niektórzy murarze godzą się pracować nawet za 400 zł miesięcznie. To jednak rzadkość, bo tak niskie stawki są możliwe tylko w przypadku pracy na czarno, za którą często stoi zorganizowana przestępczość. Ale i w przypadku legalnych kontraktów w grę wchodzą zarobki nawet 2-3 razy niższe niż pensje Polaków.
Polecamy: » Więcej na temat rynku pracy w serwisie"Kadry" » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Poradnik emigranta src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1474239600&de=1474299000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=USDPLN&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CHFPLN&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>
Do zatrudniania imigrantów zachęca rząd. Jak dowiedział się dziennik "Polska", od 2009 r. imigranci będą dostawali zezwolenia na pracę na trzy lata (teraz jest to tylko rok). Łatwiej będzie też pracodawcom. Dziś, zanim zatrudnią tańszego pracownika z zagranicy, muszą miesiącami walczyć o promesę. Od 2009 r. ten obowiązek zniknie.
Zdaniem Piotra Palikowskiego, dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami (PSZK) zrzeszającego menedżerów, wielka fala pracowników ze Wschodu pojawi się w 2009 r., kiedy ruszą wielkie inwestycje budowlane związane z Euro 2012. Do budowy dróg i stadionów potrzeba robotników, których teraz dramatycznie brakuje. GUS ocenia braki aż na 216 tys. osób. Jeszcze w 2006 r. było to 72 tys., a w 2005 - 49 tys.
Według badań Szkoły Głównej Handlowej i PSZK na problemy rekrutacyjne skarży się aż 89 proc. pracodawców. A ma być jeszcze gorzej - demografowie prognozują, że do 2013 r. z rynku pracy zniknie milion osób.
Więcej na ten temat w dzienniku "Polska. The Times".