Zamiast legalnie pracować, muszą żebrać

Kobiety pochodzą z Ukrainy, Mołdawii, Rumunii. Obiecywano im pracę w handlu lub jako pomoc domowa.

Zamiast legalnie pracować, muszą żebrać

Kobiety pochodzą z Ukrainy, Mołdawii, Rumunii. Obiecywano im pracę w handlu lub jako pomoc domowa. Ich dzieci miały mieć w Polsce lepszą przyszłość... Po przekroczeniu granicy, szybko okazywało się, że rzeczywistość jest inna. Ich pracodawcą był szef gangu. A one zamiast pracować legalnie, zmuszane były do żebrania. Czasem zabierano im dzieci, żeby "mieć je w garści". Dzieci, uśpione środkami, trafiały na ręce innych kobiet. O sprawie pisze "Dziennik".

W Polsce działają co najmniej trzy gangi zajmujące się zmuszaniem swoich ofiar do żebrania, informuje "Dziennik". Są one najczęściej werbowane na Ukrainie, czy w Mołdawi. Można też spotkać całe rodziny Rumunów.

Jak donosi gazeta, policji udało się rozbić gang, działający na południu. Na trop trafiono już w ubiegłym roku sprawdzając tożsamośc żebrzącej dziewczynki. Ustalono, że dziewczynka nie jest córką kobiety, która ją pilnowała. Policja odnalazła prawdziwą matkę, dzięki temu dotarła do szfów gangu. Okazało się, że proceder zabierania matkom dzieci był stosowany od dawna.

Jak podaje policja gangsterzy werbowali swoje ofiary z biednych wsi we wschodniej Europie. Wyszukiwali przede wszystkim kobiety, które mogły zabrać ze sobą dzieci. "Cenili” dzieci niepełnosprawne, z dobrze widocznymi ułomnościami. Dla gangsterów takie maluchy były narzędziem do uzyskania jak największego zysku. Jak podaje policja, żeby dzieci wytrzymały siedząc w wózku cały dzień, były szpikowane środkami uspokajającymi. Były też głodzone, bo osoba głodna jest smutniejsza, apatyczna, łatwiej wzbudza litość. Wyznaczano im miejsca przed kościołami, przy cmentarzach oraz ruchliwych skrzyżowaniach i kazano dziennie przynosić co najmniej 200 zł. Jeśli nie dały rady - rósł wyimaginowany dług, który musiały spłacić. Jeśli uzbierały więcej - zabierano im wszystko.
- Dziecko musiało się nie ruszać przez cały dzień. W przeciwnym razie było bite - opowiada gazecie funkcjonariusz z Centralnego Biura Śledczego.
Ile w Polsce jest osób zmuszanych do żebrania? Dokładnych statystyk nie ma. Żebrzące kobiety z dziećmi zobaczyć można niemal w każdym polskim mieście. Kobiety boją się iść na policję albo powiedzieć komukolwiek, że są wykorzystywane.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)