Zamieszanie z gruntami wciąż trwa
Spór o pierwokup ziemi wciąż nierozwiązany. Trybunał Konstytucyjny po wysłuchaniu stron odroczył sprawę zasad obrotu gruntami rolnymi.
25.02.2010 | aktual.: 25.02.2010 16:07
Chodzi o prawo dające możliwość pierwokupu ziemi rolnej przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Agencja ma również prawo w ciągu pięciu lat po pierwotnej cenie odkupić ziemię, którą wcześniej sprzedała.
Sprawę do Trybunału zgłosił Rzecznik Praw Obywatelskich. Reprezentująca RPO Małgorzata Chmielewska powiedziała, że niejasno sformułowane przepisy pozwalają Agencji na zbyt wiele. - Sam przepis daje możliwość praktycznie nieograniczonego wykupowania lub przejmowania nieruchomości prywatnych i niezbędne jest wprowadzenie ograniczeń - dodała.
Ewa Dębek z Agencji Nieruchomości Rolnych tłumaczyła, że w minionych latach z tego prawa korzystano bardzo rzadko i tylko w sytuacjach zagrożenia spekulacją ziemią rolną. Wspominała o zjawisku "rolników z Marszałkowskiej", osób niezwiązanych z rolnictwem, które blokują rozwój gospodarstw, przez wykup ziemi rolnej.
Na widowni zgromadziło się wiele osób, które uważają się za poszkodowane przez Agencję. Edward Golińczak z Dolnego Śląska kupił ponad cztery lata temu od Agencji działkę, którą dziś musi zwrócić. Rolnik wskazuje, że przez cztery lata ceny gruntów wzrosły tak, że za zwróconą przez Agencję kwotę nie będzie mógł nawet spłacić zaciągniętego kredytu.
- Po co był mój wysiłek? - pytał Golińczak. Zaznaczył, że zaciągnął kredyt i kupił nowe maszyny rolnicze. Cztery lata temu kupił 10 hektarów, a dziś za zwrócone przez Agencje pieniądze stać go jedynie na 3 hektary ziemi. Tymczasem Agencja domaga się uwolnienia w ciągu 14 dni hipotek i wydania gruntu.
Trybunał Konstytucyjny nie podał jeszcze terminu kolejnej rozprawy.