Zamożny jak Polak
Bogacimy się, rośnie poziom życia i coraz częściej stać nas na bywanie w restauracjach i inne przyjemności. Pokazują to ogłoszone wczoraj zmiany w tzw. koszyku inflacyjnym GUS.
14.03.2008 07:27
Bogacimy się, rośnie poziom życia i coraz częściej stać nas na bywanie w restauracjach i inne przyjemności. Pokazują to ogłoszone wczoraj zmiany w tzw. koszyku inflacyjnym GUS - pisze "Gazeta Wyborcza".
Główny Urząd Statystyczny co roku analizuje wydatki polskich konsumentów - nie tylko te w sklepie, ale i w spółdzielni mieszkaniowej, przychodni, szkole czy kinie. Na ich podstawie tworzy koszyk przeciętnego Kowalskiego, który służy statystykom do obliczania wskaźnika inflacji.
Na artykuły pierwszej potrzeby wydajemy coraz mniejszą część naszych dochodów. Na początku lat 90. na żywność wydawaliśmy prawie połowę naszych pieniędzy. Takie proporcje są charakterystyczne dla mniej zamożnych społeczeństw.
Ale już w ubiegłym roku na żywność szła zaledwie jedna czwarta rodzinnych wydatków. W ciągu zaledwie dwóch ostatnich lat udział żywności spadł o blisko 2 pkt proc. Zdaniem socjologów i ekonomistów to jasny znak, że nasze społeczeństwo jako całość staje się coraz bardziej zamożne.
Drugą poważną pozycją w budżetach domowych jest czynsz i inne koszty utrzymania mieszkania. Średnio wydajemy na ten cel niespełna 20 proc. naszych dochodów i w ostatnich latach ten udział zmienił się nieznacznie.
Gdy już opłacimy czynsz, kupimy zapasy jedzenia, całą resztę pieniędzy możemy rozdysponować na wydatki, które nie są już pierwszej potrzeby. Coraz więcej Polaków ma samochód, więc musi płacić za benzynę, stąd udział transportu w koszyku rośnie - pisze dziennik.
Więcej na ten temat w "Gazecie Wyborczej".
Polecamy:
» Najnowsze wiadomości z kraju i ze świata